selena Ty każde jedzenie przeliczasz na kalorie? 
Nie, nie każde, ale od jakieś czasu lubię mieć bardziej szczegółowe pojęcie o tym co jem, żeby nie oszukiwać samej siebie

. I nie dziwić się skąd te lekkie wahania wagi, jak wydaje mi się, że nie grzeszyłam... aż tak

. I łatwiej mi sobie czegoś takiego odmówić, jak wiem, że ma AŻ TYLE kalorii

. No same powiedzcie, parafrazując autorkę bloga, która z nas poprzestaje na jednej czy dwóch kostkach

.
Magnumów kaloryczności nie sprawdzałam, bo jeszcze nie jadłam, tylko widziałam, że są

. Póki nie kupiłam, jest dla mnie ratunek

.
Sarmaxarica, nie miałam pojęcia, że tak długo są, nigdzie ich nie widziałam, a Magnumy wszystkie uwielbiam
Liliann, bo chyba jakiś tam nadzór medyczny jest w takich produkcjach zawsze... Nawet w TVN-owskim "Szpitalu"

.