Rano 3/30 BL i tiffoczki zaliczone

kolejne ćwiczenia z Kubą i jak wczoraj było ok,robił za dodatkowe obciążenie lub buziaki dawał

tak dziś tylko siadał koło nóg i płakał.

Może wieczorem uda się poćwiczyć bez asysty.
3/30 wykonane, ale nie bardzo przypadło mi do gustu
Mi też nie,ale głównie sposób prowadzenia ich.
I proszę nie narzekać na pogodę

bo u mnie oprócz ciągłego "halnego" i oberwań chmury,są lokalne powodzie i choć mojej "wsi" nie zaleje to wkrótce możemy być otoczeni "wielką wodą",zwłaszcza jak Czechy zaczną ratować swój ty.łek.

Karolina,wczoraj pooglądałam Twój zestaw na dziś i póki co wygląda dobrze.

Sprawdzę na sobie później.