Dopiero zobaczyłam jak wyglądają te Wasze słynne Tiffoczki

hehe, śmieszne to ale w pozytywnym sensie oczywiście. Ja tego typu ruchy mam na tańcach więc pewnie stąd nie mam z boczkami problemów

Jeśli chcecie fajnie zrobionego kurczaka dla zabieganych trenujących lubiących jakąkolwiek jednak panierkę to polecam kurczaka pieczonego w krakersach bądź jeszcze mniej kalorycznego w otrębach i bułce.
Ja codziennie jem kurczaka i muszę go robić jaknajszybciej bo nie mam czasu więc rozbijam piersi lekko, przyprawiam przyprawą KAMIS "złocisty kurczak" bo to jedyna przyprawa, która nie ma żadnych dodatków prócz mieszanki przypraw i jest przepyszna. Swoją drogą chore to jest żeby wśród mieszanek przypraw na półkach sklepowych nie móc znaleźć takich, które są tylko mieszankami i nie mają gów...n w środku

Obtaczam kurczaka w jajku i potłuczonych krakersach (wersja najsmaczniejsza). Układam w naczyniu żaroodpornym. Można posmarować je oliwą z oliwek albo kurczaka polać, jej nigdy nie żałujcie. Piekę w 200 stopniach przez 25 minut.
Druga opcja to obtaczanie w jajku i bułce tartej z otrębami pół na pół. Można też zamiast jajka użyć samego białka np ubitego na puszysto. To jeszcze mniej kaloryczne bądź obtoczyć w siemieniu lnianym mielonym.
Wszystko smakuje pysznie i jest soczyste przez co każdy myśli, że to smażone

Ja wyobraźcie sobie, że obecnie ćwiczę tylko raz w tygodniu już nie licząc prowadzenia tańca 2 razy jeszcze. Muszę "uspokoić organizm" Tak mi przykazali. Cierpię bardzo z tego powodu
