Tak, wiem, że ból uniemożliwia ruch. Ale na początku po udarze dziadek miał taką werwę, wiadomo, że im więcej się ruszał, tym było mu łatwiej, ból się zmniejszał, a jak przestał, tym trudniej postawić każdy krok. Za chwilę przestanie być samodzielny i kurczę, trochę na własne życzenie

.
Z tym liczeniem na tabletkę cud, to święta racja.