Caipirania, .caril. i całą reszta

doskonale wiem, że nie ma nic za darmo.... w końcu od samego pstryknięcia palcami nie schudłam ponad 20 kg

wiem, że dieta, dieta i duuuuuuuuuużo ruchu i tak właśnie trwam do dzisiaj.... nawet przez te całe odchudzanie mam "zryty beret" jak to mówią i ciężko mi się przestawić jesli chodzi o wprowadzanie nowych, treściwszych pokarmów (ale to nie temat na ten wątek).
I wiem, że pewne tematy były juz wałkowane 1000 razy to każdy przypadek jest inny i mam chyba prawo zapytać po raz 1001

Chciałam tylko wiedzieć co i jak ćwiczyć "bardziej"

od samego machania nogami i zginania się człowiek nie będzie chudy i płaski.........
Gabiś ja mam właśnie tak samo jak Ty..... dzisiaj rano nawet strzeliłam sobie fotkę tej mojej "oponki" i w sumie wygląda nawet dobrze (i mnie nie straszyła)- KURCZE NIE WIERZĘ ,ŻE TO SAMA NAPISAŁAM

ale jak już coś zjem to od razu robi się większa..... wiem też, że to sprawa psychiki i że widzimy zawsze swoje wady a zalety ciężko nam dostrzec... przynajmniej ja tak mam i wiem, też że niejedna z Was tak ma chociaż nie chce się do tego przyznać
