A może ten mój kjierownik nie taki zły??? Może da mi najnormalniej w świecie umowę na czas nieokreslony i tyle- a ja robię z igły widły???

Choć bardzo na mnie liczy-tylko ja umiem tyle ,,operacji" i mogę jechać sama z mechanikami, kierownikiem, jakościowcem i planistą -by uczyć operatorów z Wietnamu tego co sama umiem
Jak ja nie pojadę-to za mnie musi zabrać 5 osób, a to się wiąże z kosztami..
Same rozumiecie-nie musi być zachwycony (m.in.koszty podróży i utrzymania x5)