Autor Wątek: wątek starających się o dziecko  (Przeczytany 57795 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #30 dnia: 27 Lipca 2006, 17:28 »
wiem o co chodzi ale z tym zjedzeniem to chodziło mi o nie zachowanie podstawowych zasad higieny czyli mycia owoców przed jedzeniem, mycia rąk czyli to co każda z nas robi
ja boję sięraczej tego że sprzątam mojemu kotu kuwete i raczej tego powinnam się obawiać ale mam nadzieje że wszystko jest ok

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #31 dnia: 27 Lipca 2006, 19:10 »
Cytat: "jagodka24"
sprzątam mojemu kotu kuwete


to porozmawiaj z mężem, żeby on to robił. Mój sam mi zabronił  :D

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #32 dnia: 28 Lipca 2006, 09:44 »
Dużo tego wszystkiego tych badań i wogóle ..mMoniu nie martw się najwazniejszeżeby pisklak sie urodził a to czy naturalnie czy nienaturalnie zapładnione to nie ważne .... oby wszystko było ok :)
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline alex

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 749
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek październik 2008
  • data ślubu: 3 WRZESIEŃ '05
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #33 dnia: 28 Lipca 2006, 10:45 »
co do tokso to jest ona niebezpieczna dla kobiety ciężarnej dla nieciężarnej nie ma ryzyka.
 kiedyś na ćwiczeniach nawet dyskutowaliśmy z prwadzącoą doktórką czy lepiej się zarazić wcześniej czy wcale.......
Kobieta która przeszła wczęsniej zarażenie tokso (najczęściej bezobjawowo) ma wzbudzoną odproność na nią i jest bezpieczna gdy bedzie w ciąży.
ALe zasada jedna jest że podstawowyuch zasad higieny należy bezwzględnie przstrzegać zawsze bo wiele małych szkodliwych żyjątek maści różnorodnej czyha na nas

Offline Tajusia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2534
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2005
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #34 dnia: 31 Lipca 2006, 10:05 »
Hejka ale fajny wątek powstał akurat dla mnie :D :D :D

Przyznam się Wam po ciuchutku ...ciiii... że my z mężulkiem tez już powoli się przygotowujemy do bycia rodzicami, na razie odstawiłam tabletki antykoncepcyjne - czekamy aż cykl wróci do normy, myślę że wrzesień październik będziemy zaczynać :) biorę folik od 4-ech miesięcy i staram się dobrze odżywiać.
Chciałam także zrobić sobie badania i byłam już w przychodni ale jak zobaczyłam że za samą toksoplazmozę i cytomegalie zapłacę 140 zł to się przeraziłam  :(

Dlatego moje pytanie -----> które z tych badan są najistotniejsze, które ewentualnie można pominąć? Albo jak załatwic choć część badań za darmo? Bo normalnie tysiączek na same badania to nie damy rady :(

Pozdrawiam wszystkich "starających się" a Tobie Moniu życzę duzo cierpliwości i pozytywnych mysli (bo one są teraz najwazniejsze) i aby wszystko przebiegło pomyslnie  :wink:
"...Jest na ziemi jedno moje małe miejsce, gdzie poza biciem serca nie liczy się NIC więcej..."

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #35 dnia: 31 Lipca 2006, 13:48 »
Tajusia, porozmawiaj ze swoim lekarzem rodzinnym może uda Ci się wyprosić od niego skierowanie na badania ...a jak juz bedziesz w ciązy i bedziesz chodziła do lekarza państwowo to część badań bedziesz miała za darmo ...wiesz wszystko zalezy od lekarzy bo u mnie w przychodni toksoplazm. roba za darmo a w niektórych niestety już nie  :|
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #36 dnia: 31 Lipca 2006, 15:08 »
Cytat: "Tajusia"
wrzesień październik będziemy zaczynać


Tajusia, ślub miałyśmy w tym samym czasie i o dzidziusia będziemy starać się w tym samym czasie  :wink: Tylko, że ja jeszcze kwasu nie biore a chyba już powinnam  :?
Jeżeli nie masz kontaktu z kotami, nie masz w domu kota i nie zaczepiasz dzikusków, to male ryzyko, ze masz toksoplazmoze, ale wiesz, ja wychodze z założenia, że na zdrowiu nie warto oszczędzać. Wiem, że koszty są spore, ale koszty w porownaniu ze zdrowiem sa niczym. Taka prawda, wolę zrezygnować z innych rzeczy. Ale warto spróbować załatwić sobie skierowanie  :)

Offline AnetaM

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1000
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #37 dnia: 31 Lipca 2006, 19:57 »
my się starmay już od 3 mieięcy od ponad pół roku biorę folik, narazie kompletnie nic  :roll:   choś ostatnio miłam dość nerwowy okres więc może w tym przyczyna, choć z każdym @ jest mi strasznie smutno  :cry: że znów nic z tego...
czekam aż szczęście powróci...

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #38 dnia: 31 Lipca 2006, 20:15 »
Anetko - ja mam tak samo  :cry:  Tabletki odstawiłam już dawno - w maju zeszłego roku, porobiłam podstawowe badania i dwa miesiące temu zabraliśmy się do dzieła  :wink:  I nadal nic... :cry:
Ale wierzę, że i nam się uda - musimy w to wierzyć!  :wink:

Offline Agnieszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3075
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.08.2005
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #39 dnia: 31 Lipca 2006, 20:17 »
Cytat: "asia"
musimy w to wierzyć!


Ja też wierzę, ale niestety coraz częściej przychodzą dni zwątpienia   :cry:


Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,ja o Twoje zdrowie najgoręcej proszę.Ja jestem przy Tobie od pierwszego grama,Tyś mój świat cały,a ja...Twoja mama..

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #40 dnia: 31 Lipca 2006, 21:21 »
Cytat: "asia"
dwa miesiące temu zabraliśmy się do dzieła  I nadal nic...  

to za krótki czas,żeby się niepokoić.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #41 dnia: 31 Lipca 2006, 21:30 »
ta.. powalczcie tak jak my.. półtora roku.. dopiero wtedy mozecie zacząć załamywac ręce i szukac pomocy  :roll:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #42 dnia: 31 Lipca 2006, 21:38 »
Wiem, że dwa miesiące to niedużo jeśli chodzi o planowanie dziecka ale mam prawo być smutna, że mi się nie udaje...  :roll:

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #43 dnia: 31 Lipca 2006, 21:39 »
teraz nie wiem monia czy mówisz poważnie i przyznajesz mi rację czy na odwrót?moim zdaniem po dwóch miesiącach nie można się załamywać.każdy lekarz ginekolog Ci to powie. A poza tym po co stres po jednym cyklu>to też nie pomaga...moim zdaniem asia nie musi się jeszzce martwić.Może po antykoncepcji cykl się jeszcze nie wyregulował?może nie ma jeszcze owulacji?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Agnieszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3075
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.08.2005
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #44 dnia: 31 Lipca 2006, 21:41 »
Leklarze ginekolodzy mówią że należy się dopiero zastanawiać czy coś jest nie tak po roku starań...


Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,ja o Twoje zdrowie najgoręcej proszę.Ja jestem przy Tobie od pierwszego grama,Tyś mój świat cały,a ja...Twoja mama..

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #45 dnia: 31 Lipca 2006, 21:48 »
kiedyś mówili po 2 latach.I niektórzy nadal tak doradzają.Ale 2 lata gdy dobiega się 30 wydaję mi się za długo...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #46 dnia: 31 Lipca 2006, 21:48 »
Ja się nie załamuję ale jest mi przykro, bo już bym chciała być w ciąży... Te dwa miesiące to takie "intensywne" starania a wcześniej też były tylko takie "jak będzie to fajnie"...
A martwię się trochę, ponieważ jestem z grupy ryzyka i to tez nie jest dla mnie pocieszający fakt...

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #47 dnia: 31 Lipca 2006, 22:07 »
mariola.. oczywiście,ze przyznaję ci rację.. 2 miechy starań to tyle co.. nic..

ja po 8 miesiącach starań - bezowocnych zresztą- zaczęłam szukać przyczyny.. dla mnie każdy miesiąc to strata..

w sumie już ponad rok minał a my wciąż mozemy pomarzyć.. we wrześniu pierwsze podejście.. zobaczymy co będzie...

kolejny , milowy, krok za nami.....

są wyniki z genetyki   :mrgreen:

kariotypy moje i pidunia - prawidłowe

mikrodelecja chromosomu Y - brak

we wtorek idę na USG i podanie dipheryliny :roll: jak ja niecierpię zastrzyków  :?
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #48 dnia: 31 Lipca 2006, 22:08 »
Cytat: "asia"
martwię się trochę, ponieważ jestem z grupy ryzyka i to tez nie jest dla mnie pocieszający fakt...


asiu.. zamiast martwić się zrób prolaktyne, estrogeny i fsh oraz progesteron.. bedziesz miała czarno na białym czy wszystko ghra...

progesteron to horrmon owulacji.. wskazuje  czy doszło do niej..
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #49 dnia: 31 Lipca 2006, 22:20 »
aleś monia musiała badań zrobić!!!
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Agnieszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3075
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.08.2005
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #50 dnia: 31 Lipca 2006, 22:42 »
Przerażają mnie te wszystkie badania no i oczywiście że coś może być nie tak....Szkoda że to nie może tak być od razu i już dzidzia jest...


Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,ja o Twoje zdrowie najgoręcej proszę.Ja jestem przy Tobie od pierwszego grama,Tyś mój świat cały,a ja...Twoja mama..

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #51 dnia: 1 Sierpnia 2006, 07:32 »
najgorsze to chyba czekanie na wyniki ..będą ok czy nie  :evil:
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline Tajusia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2534
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2005
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #52 dnia: 1 Sierpnia 2006, 08:27 »
Tak czekanie na wyniki może być faktycznie stresujące  :|
A ten stres tylko pogarsza sprawę, bo im więcej o czymś myślisz tym trudniej się zrelaksować, uspokoić. Zobaczcie jak to bywa - jakaś para w ogóle się nie przejmuje, idą na żywioł i bach- od razu bejbik, a inni bardzo chcą i nic z tego nie wychodzi.
2,3 miesiące to faktycznie za mało żeby się martwić zwłaszcza po antykoncepcji hormonalnej-kiedy cały system był uśpiony  :wink:  jednak wyobrażam sobie, że to czekanie na okres albo dwie kreseczki na teście bywa dołujące.

Jak tak czytam posty i widzę że wiele par musi się nieźle nastarać aby miec upragnioną dzidzię to też zaczynam sie martwić jak to będzie z nami, wiem ze tak kółko się zamyka bo sama nastarajam się złymi myslami i się stresuję - więc siooooo złe myśli   :mrgreen:
W każdym razie życie bywa niesprawiedliwe - ile kobiet w ogóle nie chce być w ciąży a tu jedna za drugą a potem dzieciaczki trafiają do domów dziecka albo gorzej  :cry:

PumoRi -> ale słodziutko - powodzenia Wam życzę!
"...Jest na ziemi jedno moje małe miejsce, gdzie poza biciem serca nie liczy się NIC więcej..."

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #53 dnia: 1 Sierpnia 2006, 09:04 »
Cytat: "Mariolka"
aleś monia musiała badań zrobić!!!


bardzo dużo i jeszcze mnie czeka kopa...  częsci nawet nie opisałąm... cóż.. taki life.. jedne mają bez problemów a inne muszą swoje wydreptać....

a trzeba było wpaść na studiach i nie byłoby teraz problemu ;)
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #54 dnia: 1 Sierpnia 2006, 09:08 »
Cytat: "asia"
Ja się nie załamuję ale jest mi przykro, bo już bym chciała być w ciąży... Te dwa miesiące to takie "intensywne" starania a wcześniej też były tylko takie "jak będzie to fajnie"...

skąd ja to znam :?: Asieńko nie martw się i jedyne co mogę doradzić do "odpuście sobie troszeczkę"... Ja już gdzieś pisałam, że staraliśmy się u dzidzie koło 3 miesięcy...z niecierpliwością czekałam na pierwszy dzień, w którym powinna nastapić miesiączka, gdy jej nie było biegłam do apteki po test...3 minuty oczekiwania...i jedna kreska...byłam zła, rozczarowana, płakałam w poduszkę...W jednym miesiącu odpuściliśmy, bo mieliśmy remont ja wcześniej zdawałam sesję...zapomniałam łykać kwas foliowy, choć wcześniej nie miałam z tym problemów...nadszedł dzień spodziewanej miesiączki...pognałam do apteki...zrobiłam test (miałam dobre przeczucia)....DWIE kreski....radość przeogromna...teraz zaczynam 3 miesiąc...9 tydzień...

wierzę, że niedługo zarówno Ty jak i Monia, czy inne dziewczyny, które pragną mieć bejbika wkleją na forum swoje liczniki...i tego Wam z całego  :serce: życzę...

A to, że jesteś w grupie ryzyka...moja mama urodziła mnie po 30, siostrę gdy miała 35 lat i rok później brata...wszyscy jesteśmy zdrowi...rodziliśmy się z prawidłową wagą, dość sporzy, w dobrej formie... Także nie masz się co przejmować...
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline obri

  • Zosia jest już z nami! :-)
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 606
  • Płeć: Kobieta
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #55 dnia: 1 Sierpnia 2006, 09:41 »
Hej Dziewczyny!
Trzymam mocno kciuki za Was! A w szczególności za Monię!!!
Ja już powoli zaczynam podczytywać tego typu wątki, bo choć starania o dzidzię planujemy rozpocząć od przyszłego lata, to ja już myślę o przygotowaniach :-)
Ja też czasem myślę, że przydałaby się wpadka :-)
A tak decyzja się odwleka i odwleka, a potem starania mogą się przeciągnąć... a będę już po 30-tce  :roll:
No nic... chyba spojrzę na to w ten sposób, że mamy jeszcze rok na dotarcie się, urządzenie mieszkanka, pracę no i przede wszystkim swobodne życie we dwoje ;-)
Dużo zdrowka i szczęścia Wam życzę!

Mój Aniołeczek 19.02.2008 (*)

Offline AnetaM

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1000
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #56 dnia: 1 Sierpnia 2006, 12:29 »
Piszecie żeby sobie odpuścic itd...hehe śmieję się teraz z tego bo jakiś czas temu sama dawałam wszystkim takie rady i przekonywałam że to najlepszy sposób, ale teraz wiem że to nie jest takie proste, sama demko piszesz że jak tylko nadchodził dzień @ to od razu biegłaś po test by sprawdzić...jak bardzo się chce to wcale nie jest takie proste aby pójść na żywioł i nie mysleć o dziecku..teraz to wiem  :roll: zgadzam się z wami że 2-3 miesiące starań to mało ale jednak nawet w tym okresie jak pojawia się @ jest rozczarowanie i smutek...bo znów kolejny miesiąc, a rozyumiem Asię i inne dziewczyny, gdyż samam jestem w tej samej sytuacji jeśli chodzi o wiek....
ja jakos nie mam odwagi pójść po test boję się rozczarowania, więc czekam....  :roll:
czekam aż szczęście powróci...

Offline morgaina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3431
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #57 dnia: 1 Sierpnia 2006, 12:43 »
A my tez już działamy ale na razie bezskutecznie ale dopiero 2 miesiąc więc jeszcze luzik :)



Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #58 dnia: 1 Sierpnia 2006, 13:15 »
Demeczko, Anetko, Obri, Tajusiu  - cieszę się, że mnie rozumiecie. Kochane jesteście  :serce:
Ja tabletki odstawiłam już dawno - ponad rok temu (maj 2005 r.) więc myślę, że cały cykl już się zdążył unormować. Zresztą - zawsze miałam regularne @.
Demka napisała "A to, że jesteś w grupie ryzyka...moja mama urodziła mnie po 30, siostrę gdy miała 35 lat i rok później brata...wszyscy jesteśmy zdrowi...rodziliśmy się z prawidłową wagą, dość sporzy, w dobrej formie... Także nie masz się co przejmować..." - mój wiek również jest tutaj ważny ale pisząc "grupa ryzyka" myślałam bardziej o tym, ze moja Babcia i moja Mama umarły na raka. Babcia miała białaczkę (więc nie musi to być dziedziczne) ale moja Mamusia miała raka jajnika i umarła w wieku 42 lat... wiem, że myślenie o tym nie jest dobre, że bardziej narażone na dziedziczenie raka będą moje dzieci...ale chciałabym urodzić je zdrowe i żyć z nimi jak najdłużej...

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
wątek starających się o dziecko
« Odpowiedź #59 dnia: 1 Sierpnia 2006, 13:39 »
:wzruszony:
eh ja się zastanawiam kiedy przestać brać tabletki ...moja sytuacja z praca sie przeciąga a chciałabym aby troche nasze życie się ustabilizowało ...coć myyśle że jak co to nie będę czekac i najpóźniej w przyszłym roku i to na początku zaczniemy starania ..choć ja bym chciała szybciej  :oops:
Kuba 2007
Szymon 2010