Dzielna dziewczynka !!! Chociaż teściowa miała frajdę
merci za pochwałę, ale mnie zatkało, że ona chciała ze mną sukienki ogladać, choć przypomina mi się, że przed weselem starszego syna cosik wspominała, że przyszła synowa nawet nie wspomniała jaką suknie będzie miała, ani o poszukiwaniach teściówce nie opowiadała, może instynkt macierzyński się odezwał na brak córci, jak wiem..

Za to moi rodziciele nie wykazują i wiem, że nie będą wykazywać zainteresowania sprawą stroju, za to obie babcie i owszem i są też za koronkami
A propo sukienek - koszmar ślubny miałam w nocy... śniło mi się, że do jakiegoś projektanta się zgłosiłam i mi powiedział, że te suknie (aż dwie), które mi się podobają sa oklepane i popularne i on mi nawet podobnej nie uszyje... bo on artysta był

oglądałam wczoraj ulotki z targów i chyba przedobrzyłam z tym
Aniu byłam w weekend w silesii i tego stoiska już nie ma, niestety
