Ranyyyyyyy

Dwa dni mnie nie bylo a tu 15 stron watku do przeczytania
Ale dzielna byłam i wszytsko przeczytalam. Ufff....
Katarzyna_84 i tete witam serdecznie w wateczku "zniecierpliwionych".
Zaproszonka: sa bardzo ładne, delikatne, skromne i jednoczesnie eleganckie.
Welon: u mnie obowiazkowo. Z tym, ze jeszcze nie wiem czy bedzie gladki czy z koronka taka jak na sukni. Bo to zalezy od tego czy na trenie zdecyduje sie na koronke (tzn. takie tylko "rzucone" motywy kwaitowe jak na gorze sukni), bardzo fajnei to wyglada, a wydaje mi sie, ze na trenie i welonie to juz za duzo. Choc jak juz pojde do miary to sie okaze.
Fryzurka: co ja mam z tymi wlosami to paranoja. Mam takie "do ramion" i cholery za nic rosnac nie chca. Jak nosze rozpuszczone to po paru godzinach jak straki wygladaja nieumyte. A zakrecone utrzymuja sie jakas godzinke, dwie. Wiec kok byc musi. Ale znowu ja tragicznie wychodze na zdejciach z zwiazanymi wlosami. Wiec sie zastanawiam co wykombinowac. Przydalby sie jakis koczek i cos lekko puszczone, ale ilosc i jakosc moich wlosow przeczy temu. Oj bedzie ciezko.
Foteczki: dziewczyny ale Wy sliczne jestescie. Ja przy was to szara mycha jestem.
A procz tego wszytskiego to wsciekla jestem bo mi M. skreslili z listy studentow, mimo, ze indeks sama zlozylam w terminie. Dopiero w piatek moze jechac to zalatwic, a jak Mu sie nie uda do 31 to istnieje ewentualnosc, ze wojsko sie po niego upomni. W sumie wystarczy, ze wpalci 230zl (tylko za to zeby go spowrotem w kompie umiescili), ale placic za bajzel w dziekanacie to paranoja. Z tym, ze ktora urocza pni przyzna sie do pomylki.
Dobra koncze
BUZIAKI