Boszzz, to straszne. Załamałabym się. Nie wiem, co musiało się wydarzyć, że zaistniała taka sytuacja, ale mam nadzieję, że mimo to Wasz ślub i wesele były dla Was wspaniałymi chwilami. Najważniejsze, że przykrości masz już za sobą
dokladnie rany Boskie ja chyba bym sie zalamala
anelle82 witaj u nas dobrze ze masz bliskich ktorzy ci pomagaja

laseczki wieceie ile dzisiaj panien mlodych wychodzi za maz nawet moim malutkim kosciolku 4 o 15 o 16 o 17 i 18 ja pojade tak ok 17.30 zeby zachaczyc pare z ktora razem przechodzilismy nauki i o 18 co wychodzi moja koezanka z podworka z jej siostra chodzilam do klasy jest 2 lata mlodsza ale juz od 2 lat maja dzidziusia i nie mieszkaja u nas a szkoda bo w tym roku i w 2007 tyle sie slubow sypnelo i same panny mlode ale wiekszosc juz tu nie mieszka

szkoda bo by wychodzily od nas a tak...eh nawet o niektorych zapomnialam

ciekawa jestm jak bedzie dzisiaj w ogole to jest bombowa familia 3 corki jedna wychodzi dzisiaj 2 na wiosne a 3 w wakacje biedno rodzice

tyle kasy hehe oooo moze uda mi sie jakas fotke cyknac ( mam nadzieje ze bedzie wyrazna)
ide bo to moj kosciolek i od razu zobacze czego mam sie spodziewac u mnie eh zeby bylo pieknie
tylko szkoda ez sniegu nie ma no ale chociaz nie pada...co sie chwali
buziaki

[/url]