super z tą rocznicą

co do prezentów, to ja zawsze P. sugeruje, co bym chciała...tzn. wymieniam kilka rzeczy, co by miał wybór

czasami nawet mówię w których sa sklepach

pod choinkę kupił mi wszystko, co chciałam oprócz ksiażki, której nigdzie nie było i trzeba bylo dlugo na nią czekac, a że zabrał się za zakupy - jak to on - na ostatnią chwilę, więc mi jej nie kupil, no ale poza książką chyba 5 rzeczy ktore wymienilam

co do mieszkanka - 5tys za metr mieszkania od dewelopera to cena kosmos, negocjuj mocno, zreszta każdą cenę negocjuj, bo teraz mieszkania nie sprzedaja sie dobrze, bo o kredyt cięzko jest, zatem myślę, że można konkretnie cenę zbijać, zwłaszcza, jeśli pokażesz, że jesteś zdecydowana na zakup; do przyjęcia jest cena ok 4tys. według mnie, trzeba przecież wziąć pod uwage ogromne koszty wykończenia;
brak gazu to nie problem, ja mam w domu wszystko na prąd, zero gazu i jest ok; zdarza sie jednak jakaś awaria prądu i wtedy nie ma nawet jak wody na herbatę zagotować...ale to naprawde bardzo rzadko i nie trwa długo;
balkon - obowiązkowo - tak jak dziewczyny pisaly, pranie wyrzucić na balkon jak jet ciepło, czu pościel przewietrzyć, super sprawa

ja mam taki dziesieciometrowy taras i jestem zachwycona

zepsuta winda to nie katastrofa

u mnie sie to zdarza, mimo że windy są dwie; mięsnie pośladków pracują

dobrze, że pytasz o czynsz, to istotne; pytaj też czy będzie wspólnota czy jakas społdzielnia - prężnie dzialajaca spoldzielnia czy wspolnota moga ułatwić znacznie życie, natomiast opornie dzialające - utrudnić ( jak u mnie

)
pytaj tez czy mieszkanie będzie miało księgę wieczystą - z prawem do gruntu

powodzenia

bawcie sie dzisiaj dobrze
