Widze, że trafiłam na odpowiednią osobę

. Nie chce zaśmiecać Twojego wątku ślubnego, ale bardzo Ci dziękuje za pomoc. Teraz mniej więcej wiem czego szukać. Jutro lece na miasto to wpadne do drogerii i wybadam te Twoje maseczki. Tak, po pilingu stosuje maseczki - pisałam wyżej,ale chyba nie przeczytałaś. Ostatnio właśnie miałam maseczke z glinką i mam jakąś z wyciagiem z gruszki(podobno właśnie do cery tłustej).
Zaczne dzisiaj od wody z cytryną. Zaopatrze się w tran. I będę próbować. Choć problem i tak powraca, chyba z niektórymi rzeczami trzeba nauczyć się żyć. Najlepiej jest zimą kiedy jest wiatr i mróż - mojej skórze nic się nie dzieje, a wręcz w końcu się nie tłuści i da się żyć

.
Jakie konkretnie mam problemy? No jest jeden ten NAJWIĘKSZY - wiecznie jestem tłusta. Wie, że puder matujący, że bibułki matujące - tłusto nie jem(jem normalnie- raczej domowe jedzenie, fast food czy chipsy też się zdarzają - raz na jakiś czas-zycie

), pije dużoooo,a nawet bardzo dużooo - co prawda nie wode niegazowaną - ale dużooooo herbaty, teraz przerzuciłam się na meliskę i inne takie zdrowsze.
I też nie mam problemu z tym, że matujące kosmetyki mnie wysuszają - może na chwile i wtedy jestem happy,a potem od nowaaaaa...to samo

To jest chyba najgroszy rodzaj cery bo suchą - śmiało można nawilżać itp itd,a tłusta tak nie, tak nie dobrze
