Boże!padam na twarz. zdązyłam dzisiaj umyć okna, wyszorować cifem framugi okien, wyprać firanki, poprasować i zawiesić znowu. Mało tego rolety nawet wyprałam (te z okien).Rozłożyłam je na częsci pierwsze i jakoś dałam radę.Potem podłogi.Kuweta kota wyszorowana(doszło mi niestety nowe zajęcie). wytarłam wszedzie kurze, wyszorowałam sanitariaty w łażience, posprzątana kuchnia. No i ledwo żyję

zaraz chyba zasłabnę...
Mnie też się podobają takie włoski u chłopców.Ale wydawało mi się, że miał ciupkę dłuższe,ale to tylko złudzenie jak widać. Jak sie nie poci i mu nie przeszkadzają te loczki - to pewnie-nie obcinaj.Ale on ma piękny odcień tego blondu - naprawdę.
Czekamy na foteczki!!
Aaa, miałam pytać,jak z piciem u Marcelka,poprawiło się??
włoski też mi się takie strasznie podobają.no wiadomo,że sie poci.Ale to mu po prostu częściej włosy będę myła. z piciem już lepeij.wtypije nawet taką zwykłą szklankę picia.
obiecuję,że zrobię więcej zdjęc, ale jakoś nigdy nie mam aparatu na wierzchu, bo zawsze gdzieś zkitrany, a to baterie słabe albo coś...
i dziękuję za komplementy w imiwniu synia.