Autor Wątek: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia  (Przeczytany 810643 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1650 dnia: 30 Sierpnia 2007, 07:38 »
Marta dobrze prawi!!!

AAle za to masz fajowe mieszkanko -w łazience nie śpisz  ;) ;)
A jak fugi wymienisz-to już będzie inaczej!!!
Pozdrowionka dl amałego łobuziaczka!!
Asia Ty dobrze wiesz o jakich "pieknych" kaflach mówię... Masakra!Sama ich nienawidziłaś.Ale Ty to tam miałaś cudnie w porównaniu z moimi.
Cytuj
Ach,stęskniła się ciocia za Marcelkiem!
która?starsza czy młodsza?(mam na myśli Kasię...) ???
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1651 dnia: 30 Sierpnia 2007, 07:43 »
Obie kochana obie!!!

Obawiam się że przed wyjadzem już go nie zobacze.... :(

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1652 dnia: 30 Sierpnia 2007, 08:51 »
Jak wspomniałam idę jutro z Marcelem do pediatry, w zwiazku z tym,ze on nie chce pić. To juz jest od kwietnia.Wiem nikt nie uwierzy,ze nic nie pije...Ale on nie chce sie napić ani wody, ani soczku, ani herbaty.Staram sie nadrobić to rzadszą kaszką, dodatkowo ugotować zupkę, dawać owoce(ale on nie je owoców surowych-tylko ewent. ze słoiczka).Usta ma tak suche,że zrobiły mu się pod nimi strupy. Byłam z nim u pediatry w kwietniu,ale zbagatelizowała to,mówiąc,że mu przejdzie.Przyjdą upały i bedzie pił.A własnie nie. Przyszły upały, jeździliśmy z nim na plażę na 2-3 godz. i nawet w tym upale nie chciał się napić. Za żadne chiny. On przy ponad 30-stopnoiwym upale potrafił nic nie wypić.Nawet mleka nie wypije takiego rzadkiego z butelki.Musze wylać do miseczki i zagęścić kleikiem,żeby miało taką konsystencję,żeby można było dawać to łyżeczką gęste.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1653 dnia: 30 Sierpnia 2007, 08:54 »
no to faktycznie...
popros o morfologie i mocz... niech zabdaja go  i bedziesz pewna ze tak ma :)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1654 dnia: 30 Sierpnia 2007, 08:59 »
przepisałam się do innej lekarki.Zobaczymy, co ta powie.Bo to normalne nie jest.Przecież dzieci z reguły dużo piją.A ja jak wezmę tylko kubek w rękę i zapytam czy chce pić, to on się drze, ucieka, denerwuje sie strasznie. I lata jak poparzony jakis z płaczem...a jak podejdę i go przytrzymam, to sie w łuk wygina od tego picia,żeby nie dostać tego.
to już sama nie wiem.
Przy okazji chcę zapytać o skierowanie do logopedy, niech dla świętego spokoju go zbadają.Dlaczego nie chce mówić, tzn. naśladować mowy, bo po swojemu mówi...
ja już w internecie poszperałam troszkę i znalazłam Ośrodek Wczesnej Interwencji w gdyni oraz poradnie Psychologiczno-Pedagogiczne. Ale nie wiem jak ze skierowaniem?Jutro będę u pediatry to sie dowiem.W pierwszej kolejności poprosze o skierowanie do logopedy i zapytam co dalej.A do Poradni psych.-pedag. można chyba bez skierowania bezpłatnie sie zgłosić z dzieckiem?Bo Marcel rozumie, co mówię, co każę mu przynieść>Ale sam nie chce powtarzać po mnie. Ani nie naśladuje odgłosów zwierząt, co powinien już robić. Zobaczymy.MNoze sie niepotrzebnie martwię, ale wolę iśc z tym, niż potem coś zbagatelizowac i przeoczyć...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1655 dnia: 30 Sierpnia 2007, 09:19 »
No pewnie :) bardzo dobrze robisz. Niech da Ci skierowanie do wszystkich mozliwych lekarzy...
neurologa..okulisty... nie wiem kogo jeszcze... bedziesz robić z NFZ wiec i tak poczekasz sobie :(
ja swoją pediatre tak "ustawiłam" ze ma dawac na wszystko co jej przyjdzie do głowy :)
ostatnio myslała nad  echo serca bo nie było robione :)

"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1656 dnia: 30 Sierpnia 2007, 09:38 »
aż tak to nie chcę.Bo uważam,że zbęne jest takie robienie wszystkich badaniach na siłe bez powodu.Co innego, jak coś zaniepokoi lekarza i jest wskazanie do echo serca.A tak to nie chcę męczyć dziecka zbędnymi badaniami.Zreszta ty chyba masz jakieś dodatkowe ubezpieczenie, bo w przychodni to tacy chetni do rozdawania skierowań nie są.Uwierz mi.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1657 dnia: 30 Sierpnia 2007, 09:42 »
o tym to mnie nie musisz przekonywac ze sami z siebie to nie koniecznie i nie za czesto....

"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1658 dnia: 30 Sierpnia 2007, 17:03 »
o tym to mnie nie musisz przekonywac ze sami z siebie to nie koniecznie i nie za czesto....
dokładnie.A najlepiej wcale i idź zrób prywatnie
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline pomarancza

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 640
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1659 dnia: 30 Sierpnia 2007, 17:28 »
Jeśli chodzi o niechęć do mówienia, to nie ma co bagatelizować. Mój chrześniak tak miał i za późno zaczęli interweniować. Jak miał 3 lata podcinali mu język, bo niby dlatego słabo mówił. Ale to nie dało dużego rezultatu. Logopeda zalecił mu różne ćwiczenia językowe. Teraz ma 5 lat i dopiero zaczyna prawidłowo mówić, choć nie zawsze mozna go zrozumieć. No i widać, że peszy go to, denerwuje się. Teraz dopiero jest na etapie zadawnia pytań, po co to? dlaczego? itp. A wszystko dlatego, że lekarze to zlekceważyli, olali. Dlatego lepiej działaj już teraz, żeby nie było potem za póxno.

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1660 dnia: 30 Sierpnia 2007, 17:46 »
dlatego wolę być czujna.Tzn. Marcel ma dopiero 1,5 roku,więc to nie tragedia.Gdyż podobno do 2 lat milczenie jest dopuszczalne. Ale wol,żeby mi to powiedział logopeda. I też sprawdził to wiązadełko pod językiem. To nie jest tak,że Marcel nic nie mówi.On mówi, ale po "dzieciowemu". Chodzi o to,że nie chce za mną powtarzać, ale potrafi.bo ma dni kiedy powtarza za mną wyrazy. Ale z reguły jest zajęty czymś innym.Tzn. lata, biega i nie chce dłuzej postać nad książką, bo go to nudzi.On woli robić coś innego.nie potrafi się skupić na dłużej.Ale juz jest sukces, w postaci słuchania rymowanych bajeczek, wierszyków.I sam przynosi ksiażeczki i chce żebym czytała nawet po 10 razy.to juz wg mnie dużo. Mi się zdaję,że to bardziej z lenistwa i "zabiegania".
Ale ja już sama poszperałam w necie i wydrukowałam sobie artykuły ze strony Poradni psychologiczno-pedagogicznej i zalecenia logopedy.Tak wiec mam już ćwiczenia logopedyczne dla dzieci w formie zabawy stymulujące rozwój mowy dla jego wieku. tak więc sama będę tez ćwiczyć z nim. A poza tym chciałabym uszczęszczać do jakiejś np. świetlicy socjoterapeutycznej czy coś podobnego,żeby wspomóc jego rozwój.Ale nie wiem gdzie tego szukać.moze dowiem się w Poradni psych.-terapeut. Nawet jakby odpłatne takie zajęcia były.np godzinkę czy dwie raz lub dwa razy tyg.
moze wiecie gdzie mam czegoś podobnego szukać w gdyni?Jakiś zajęć dla małych dzieci do 2 lat,które wspomagają ich rozwój?jak coś znajdziecie w necie to dajcie znać. Dzięki.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Little_Be
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.12.2004
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1661 dnia: 30 Sierpnia 2007, 17:56 »
Witam, zaglądam po kolei, zajrzałam i tu :)

co do mowy, to bratanek męża do 2 lat nie mówił, a teraz jest strasznym gadułą.Synek koleżanki w marcu 2 lata skończył i też nie mówi...więc to wcale nie musi oznaczać nic złęgo.choć oczywiście lepiej za wczasu reagować i dla świętego spokoju przebadać..

czytałam,że udało ci się nauczyć Marcelka żeby sam zasypiał...jak Ty to zrobiłas?My Nink przez kolki nauczyliśmy na rękach i niestety tak ją muimy usypiać najczęsciej...a jak odkładamy to jest ryk nieziemski...

pozdrawiam


Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1662 dnia: 30 Sierpnia 2007, 18:01 »
Mariola Tomek pracuje w takiej poradni psychologiczno-pedagogicznej to może jutro się zapytać.



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1663 dnia: 30 Sierpnia 2007, 18:24 »
Witam, zaglądam po kolei, zajrzałam i tu :)

co do mowy, to bratanek męża do 2 lat nie mówił, a teraz jest strasznym gadułą.Synek koleżanki w marcu 2 lata skończył i też nie mówi...więc to wcale nie musi oznaczać nic złęgo.choć oczywiście lepiej za wczasu reagować i dla świętego spokoju przebadać..

czytałam,że udało ci się nauczyć Marcelka żeby sam zasypiał...jak Ty to zrobiłas?My Nink przez kolki nauczyliśmy na rękach i niestety tak ją muimy usypiać najczęsciej...a jak odkładamy to jest ryk nieziemski...

pozdrawiam

ja również nie mialam łatwo, gdyż od dnia powrotu ze szpitala nauczylismy Marcela spać najpierw w wózku(do tego jeżdżenie po pokoju), a potem w naszym łózku.Z uprzednim bujaniem na rękach jak dzidziusia. i nawet jak usnął nie mogliśmy go odłożyc bo od razu otwierał oczy.taki był czujny.Nawet jak sie nachylałam z nim nad łóżeczkiem by go odłożyć.
Ale pewnego dnia postanowiłam,że tak nie moze być. i cośą trzeba zrobić. Najpierw dużo wczesniej, po zasnięciu u nas odkładaliśmy go do łóżeczka i przesypiała tam całą noc.Więc spać juz w łóżeczku umiał.Pozostała kwestia nauczenia samodzielnego zasypiania. Nie było łatwo. Po prostu po wieczornej kąpieli i nakarmieniu kładłam Marcela w pokoju w łóżeczku i siadałam obok.zapalona była malutka lampka taka w kontakcie(czerwona).żeby nie było całkowitej ciemności. Normalne,że Marcel od razu bacznośc na nogi i ryk na cały blok. Ale ja go brałam na ręcei trzymałam aż się uspokoi i odkładałam znowu do łóżeczka. A przypomnę,że mały nie używał smoczka,więc nie mogłam mu dać go na uspokojenie.
więc czasem to moje usypianie Małego trwało 2 godziny.I nieraz miałam dośc. A odkładałam go nawet po 20-30 razy. Ale warto było i mam spokój teraz
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1664 dnia: 30 Sierpnia 2007, 22:45 »
Tak Mariolu -należą Ci się brawa za to usypianko!!!
U nie było lżej.Może dlatego,że nie byo tego wózka i wspólnego łóżka. Ale swoje też przeszłam,więc wszystko się da zrobić!!!!

Co do tej poradni - jeśli czujes,że powinnas tam iść- to idź!!!

Ja wiem już teraz,że specjalista powie-wszystko jest ok.Ale powinnas to od niego usłyszeć,a nie od nas  ;) Mówię poważnie.

Co do tego picia- wierzę Ci!! Miłęk też nie pił.Teraz już pije,ale wiem co to znaczy nie pić nic.... Ale lekarz niech coś Ci podpowie,bo to rzeczywiście nie jest bezpieczne....

A co do tych skierowan,to akurat moja lekarka pod tym względem jest świetna- nie ma żadnego problemu z napisaniem skierowania!!
Już nie wspomne o ty,,że wszystkie jakie do tj pory miałam-to była jej propozycja-nie moja.
No może ostatnio tylko prosiłam do jakichś tam specjalistów(ae to kolejne-nie pierwsze kierowania,więc też luzik) Także to zależy od prowadzącego.


Powodzenia Mariolu jutro i daj znać!!!!

Offline Kastor (Olcia)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3244
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.04.2006cywilny 28.04.2
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1665 dnia: 31 Sierpnia 2007, 11:06 »
Mariolu chłopcy podobno wolniej zaczynaja mowic wiec nic sie nie martw
chociaz wydaje mi sie ze to indywidualna sprawa kazdego dziecka lekarze mowia ze niby wolniej a z koleji moj maly gada jak katarynka i zaczyna juz pierwdze slowa ze zrozumieniem mowic mama tata daj tak nie baba dada bumbum koko itp......
Przejdz sie z Marcelkiem do logopedy bedziesz spokojniejsza ;)

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1666 dnia: 31 Sierpnia 2007, 15:16 »
my już po wizycie u pediatry. Dostałam skierowanie do logopedy i do neurologa. Pediatra pochwaliła mnie,że przyszłam z tym i że zareagowałam. Że kiedyś się niby czekało do 2 lat, a teraz sie szybciej reaguje.Do Ośrodka Wczesnej Interwencji idzie się ze skierowaniem od neurologa, kiedyś mógł dać pediatra.Ale skierowanie mam do neurologa. Zobaczymy co powie? Gorzej z logopedą.Poszłam się zarejestrować.Na wrzesień zero szans na wizytę, niewiadomo jak z październikiem.W połowiw września dowiadywać się.Paranoja.Niby dobrze,że szybko zareagowałam ale 2 miesiace bezczynnie mam siedzieć. Zgłosze się sama jeszcze do Poradni Psych.-Pedagogicznej. Moze coś tam zdziałam
Odnośnie niepicia:
najprawdopodobniej reakcja po szczepionce MMR II
Pytała się mnie dzisiaj czy on jak go wolam, patrzy na mnie, czy jest kontakt wzrokowy?Poczatkowo sugerowała autyzm.Ale na koniec wizyty wykluczyła to, widząc jak reaguje, zaczepia, przynosi misia i dał cześć. Patrzy się w oczy bo potrafi puszczać oczko.Ale sie troszkę zdenerwowałam, bo nie wiem czy pamiętacie jak nie chciałam zaszczepić Marcela tą szczepionką po tym jak przeczytałam w necie,że stwirdzono,że wywołuje autyzm.Ale potem kto inny obalił ta tezę. Ale moze to o kasę chodziło?I jak sobie pomyślałam,że po tej szczepionce Marcel nie pijei moze mieć autyzm, to się wkurzyłam...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1667 dnia: 31 Sierpnia 2007, 15:29 »
o MATAKO!!  :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie:
co to za szczepionka ?!!!!!

No pewnie ze BRAWA dla Ciebie ze postanowiałś isc i zawalczyć :)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1668 dnia: 31 Sierpnia 2007, 16:03 »
Mariola jest zawsze czujna i nie da się odprawić z kwitkiem i bardzo dobrze :ok: tylko szkoda, że są takie kolejki do specjalistów.



rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1669 dnia: 31 Sierpnia 2007, 20:22 »
mariola ja też ci autyzm wykluczyłam, Marcel nie ma objawów dziecka autystycznego!!!

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1670 dnia: 31 Sierpnia 2007, 21:54 »
Rybka ja nie dam sobie wmówić autyzmu u Marcela.Poza tym do tego trzeba specjalistycznych badań. A po dzisiejszym spotkaniu, lekarka na początku tak sie zastanawiała tylko.Ponieważ nie znałą Marcelka jako pacjenta, widziałą go w sumie po raz pierwszy(bo się przepisałam do niej). Pytała się mnie czy Marcel żyje w swoim świecie i czy jak do niego mówię, to utrzymuje on ze mną kontakt wzrokowy. A marcel bardzo zaczepia, wzrokiem szczególnioe.Osoby, które spotykały się ze mną i Marcelem moga to potwierdzić.Gdyż Marcel bardzo zaczepia ludzi (w autobusie, w sklepei, na podwórku), do tego bardzo lubi się bawić z innymi dziećmi-w tych kontaktach nie ma żadnego problemu. I poza tym uwielbia zabawy dotykowe, jak idzie rak nieborak, podrzucanie, łaskotanie, przytulanki. Czego raczej dzieci autystyczne nie lubią. Poza tym sam nosi mi bajki i lubi słuchac jak czytam i patzry mi wtedy w oczy lub na usta. Więc wykluczam autyzm. Lekarka na koniec wizyty tez powiedziaął,że nie wygląda na autystyczne dziecko, bo ją zaczepiał i przynosił jej do ręki mój zegarek i dał cześć patrząc w oczy.Powiedziała,że bardzo żywe dziecko... Ale bardzo grzeczne.
Ale w pierwszej chwili gorąco mi się zrobiło...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1671 dnia: 31 Sierpnia 2007, 22:04 »
Nie dziwie ci się....

powiedz a nie zastanawiałaś się nad prywatną wizytąu logopedy? Ja wiem że to koszt ale może warto szybciej pójść niż czekać...

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1672 dnia: 31 Sierpnia 2007, 22:13 »
...jeszcze się nic konkretnie nie zastanawiałam.Ale chcę zadzwonić do poradni psychol.-pedag. i tam próbowac umówić się na diagnoze logopedyczna i psychologiczną.może tam coś szybciej ruszy?I będę myśleć...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1673 dnia: 31 Sierpnia 2007, 22:19 »
Jeju co to za szczepionka??? :o

Wiesz MAriolcia? Ty jesteś po prostu SUPER MAMA :)
Wiele się można dowiedzieć i nauczyć czytając Twój wątek :)
I właśnie - zastanawiałaś się nad prywatną wizytą?

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1674 dnia: 1 Września 2007, 08:22 »
Ja jestem zywym dowodem jak Marcel zaczepiał mnie i wygłupiał sie ze mna :) :) :)

Dokładnie jak mowisz... nie zna jeszcze Marcela wiec zaczeła od "najprostrzej" diagnozy i to tylko przez to ...

Ja kiedys mialam kontakt z logopedami ( jak pracowałam w TV prezenterzy mieli nauki mowy oraz jak tata był po operacji to mósiał sie uczyć mówić) i powiem Wam ze smiesznie sie z nimi rozmawia bo masz wrazenie
ze wyłapują Twoje błedy :) :) :)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1675 dnia: 1 Września 2007, 12:55 »
kilka forumek zadało pytanie o jaką szczepionkę chodzi. Chodzi o MMR (przecie śwince, odrze i różyczce), którą dzieci otrzymują po roczku.
Tutaj wklejam link do wątku, gdzie przed zaszczepieniem borykałam się z problemem, czy wogóle iśc na tą szczepionkę, po artykułach które znalazłam w necie i na podstawie których nakręcono nawet film. Dla mamusiek,które dopiero pójdą na tą szczepionkę moze to będzie ciekawe.Wypowiada się w tym wątku również nasza lilliann
https://e-wesele.pl/forum//index.php?topic=6036.0
I jeszcze jedno dziewczyny, Marcel dostał lek homeopatyczny o nazwie Apis mellifica 30 ch.Czy mozecie mi pomóc znaleźć na co to dokładnie jest?jakie jest jego zastosowanie?Na razie rozszyfrowałam tyylko łacińska nazwę,że jest to jad pszczeli.Jak coś wyszukajcie dajcie znać.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1676 dnia: 1 Września 2007, 14:56 »
Dość często stosowanym lekiem w chorobach narządu ruchu, a nie dającym się zakwalifikować do wyżej wymienionych grup, jest Apis mellifica. Lek ten wykazuje tropizm między innymi do błon surowiczych, w obrębie których toczy się proces zapalny. Klinicznie stwierdza się obrzęk bez zaczerwienienia i nadmiernej ciepłoty. Pacjent skarży się na kłujący, piekący ból zmniejszający się pod wpływem zimna. Apis mellifica jest często stosowanym lekiem w obrzękach o różnej etiologii (najczęściej jednak wywołanych urazem). Podajemy go w rozcieńczeniu 15 CH kilka razy w ciągu dnia. W świeżych urazach lek należy przyjmować początkowo nawet co pół godziny. Należy również pamiętać, że tropizm ma większe znaczenie od modalności i że jednocześnie można stosować leki nawet o wykluczających się modalnościach. Stąd też nie popełniamy błędu, gdy jednocześnie podajemy Apis mellifica (miejscowa poprawa pod wpływem zimna) i Bryonia (miejscowa poprawa pod wpływem ciepła), lub też Bryonia i Rhux toxicodendron.
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1677 dnia: 1 Września 2007, 15:19 »
ten opis też znalazłam, ale jest tak zagmatwany,że w sumie niewiadomo o co chodzi... ???

ryczeć mi się chce... w zwązku z problemami z Marcelkiem
Marek na służbie. ...a Ja siedzę i wyję... :Placz_1:
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1678 dnia: 1 Września 2007, 15:53 »
Oj przestan ! Jestes jedna z niewielu osób na tym forum które mocno chodzą po ziemi !
Nie rozczulaja sie i myslą pozytywnie !
Umiesz siwtnie wychowywac swoje ziecko i jestes super mamą która zrobi wszystko aby dziecko było szczesliwe .
Nie zamartwiaj sie na zapas !
Po co ?
Po co się dołowac bez przyczyny ?

Poszukm jeszcze cos odnosnie tego leku .

kurcze duzo jest o owadach a nie o leku  :-\
Po użądleniu przez pszczołę natychmiast pojawia się obrzęk skóry, która staje się napięta i zaczerwieniona, odczuwa się silny, piekący ból. Ten sam jad pszczeli (Apis mellifica) w przyrządzony jako lek homeopatyczny podany wewnętrznie lub zewnętrznie na miejsce ukąszenia, powoduje zmniejszenie bólu, a obrzęk i zaczerwienienie ustępują. Jad pszczeli w postaci homeopatycznej leczy choroby o objawach podobnych do wywołanych ukąszeniem pszczoły. Stosuje się go na przykład przy anginie, półpaścu, wysypkach skórnych itp. Jest składnikiem wielu leków homeopatycznych.


Małe dzieci są bardzo podatne na infekcje górnych dróg oddechowych. W większości przypadków są one wywoływane przez wirusy. Dlatego leczenie antybiotykami jest mało przydatne. Można za to z powodzeniem stosować leki homeopatyczne, które produkowane są z substancji naturalnych pochodzenia roślinnego, zwięrzęcego lub mineralnego oraz rozpuszczalnika, którym najczęściej jest spirytus lub cukier mlekowy. Występują w postaci granulek w fiolkach, tabletek, kropli, syropu lub czopków.
W terapiach homeopatycznych chodzi o sprowokowanie organizmu do samodzielnej walki z chorobą, a nie o zaleczenie jej objawów. Do produkcji leków stosowane są substancje, które w dużym stężeniu mogłyby zaszkodzić (np. jad węża czy pająka). Po wielokrotnym rozcieńczeniu stają się swoistą wskazówką dla układu immunologicznego, jak ma się zachować. I tak, np. kawa zwierająca kofeinę - środek pobudzający, w homeopatii jest używana (pod nazwą Coffea) do walki z bezsennością. Zaś Apis mellifica uzyskany z jadu pszczół, stosuje się przy obrzękach.


...Apis mellifica - podawany co 10-15 min. może być bardzo pomocny przy ukąszeniach owadów np. pszczoły - komary (Ledum pallustre)



To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1679 dnia: 1 Września 2007, 22:49 »
Kochana.. będzie wszystko dobrze!
a Ty sie wbij do tej pięknej główki
ZE MARCEL NIEGDY NIE STAŁ OBOK DZIECKA AUTYSTYCZNEGO!
i NIGDY GO TO NIE BEDZIE DOTYCZYŁO!!
Mariolu to ze MOOOOZE miec póżniejszą wymowe to akurat ma tez plus bo nie będzie Ci pyskować za szybko  ;D
Zartuję sobie ale kochana nie martw sie tylko idz i przytul synka tak po cichutku:) :) :)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"