Autor Wątek: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia  (Przeczytany 807594 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1200 dnia: 15 Maja 2007, 20:31 »
Cytat: "Martaxyz11"
Mariolka, ja tez sie nie znam na tym  ale pomyslałam o Tobie i ze to od razu napiszę ....
i dobrze... Bo ja pomyślałam,ze jak pójdę do lekarza to ona da skierowanie na jakieś wyniki. Bo ona jeszcze nigdy nie dała żadnego skierowania dla Marcela na krew
Cytat: "Martaxyz11"
A Marcel miał juz kontakt z kotkiem ?:) wie jaki to ziwerzak ?
miał. ale nie wykazał żadnego zainteresowania. Moze to i dobrze, bo nie będzie "męczycielem", A moze dlatego,że w obcym domu było wiele ciekawszych rzeczy do oglądania i bieganie wokól stołu itp. chciałam iśc z Marcelem,żeby go dotknął i pogłaskał,żeby się pzrekonać czy ewentualnie jakaś alergia nie wystąpi czy cóś... :drapanie:
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1201 dnia: 15 Maja 2007, 20:43 »
Mariolka, wreszcie się odezwałaś kobito, bo przez kilka ostatnich dni było u ciebie cicho.

Dobrze, że chociaż trochę się Marcelowi poprawiło z tym piciem no i że zaczyna gryźć parówy :obiad:
Nasz Wiktorek też nie miał jeszcze robionych badań, nawet nie wiem jaką ma grupę krwi.

A z tym kotkiem to mnie zaskoczyłaś. Ciekawe jak Marcelek na niego będzie reagował.



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1202 dnia: 15 Maja 2007, 20:47 »
Cytat: "martulka"
A z tym kotkiem to mnie zaskoczyłaś.
dlaczego? ja zawsze byłam miłosniczką kotów. w domu rodzinnym miałam. i tylko czekałam kiedy będę mogła mieć u siebie. a bo to najpierw ciążą to niewskazane, potem niemowlaczek w domu. a teraz Marcelek troszkę podrósł, to się zdecydowaliśmy...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1203 dnia: 15 Maja 2007, 22:21 »
Cytat: "Mariolka"
ja zawsze byłam miłosniczką kotów. w domu rodzinnym miałam. i tylko czekałam kiedy będę mogła mieć u siebie. a bo to najpierw ciążą to niewskazane, potem niemowlaczek w domu. a teraz Marcelek troszkę podrósł, to się zdecydowaliśmy...

No to  :brawo_2: dla was. To tak jakbyście znowu mieli niemowlaczka :) Mam nadzieję, że kocia nie będzie za mocno drapała i psociła.



Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1204 dnia: 16 Maja 2007, 08:33 »
No  to super, że Marcelek bedzie mógł sie wychowywać ze zwierzątkiem :d ciekawe juak będzie na niego reagował mam nadzieję, że spodoba mu sie  nowy przyjaciel :D i my będziemy wspólnymi fotkami mogli oczęta nacieszyc :!: :skacza:  :skacza:
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1205 dnia: 16 Maja 2007, 08:41 »
Cytat: "Mariolka"
jeszcze nigdy nie dała żadnego skierowania dla Marcela na krew

to znaczy ze nigdy nie miał robionej morfologii ??

Cytat: "Mariolka"
bo nie będzie "męczycielem

oby :)
pewnie bedzie sie nim opiekował :) i ganiał po domku :)
Cytat: "Mariolka"
a teraz Marcelek troszkę podrósł, to się zdecydowaliśmy...

fajnie :) to dobrze jak dzieci mają zwierzatka w domku :)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1206 dnia: 16 Maja 2007, 11:19 »
Mariolka, no to się cieszę,że z piciem lepiej. Powoli jak upały się zaczną to może więcej zacznie pić.Aha,a może dawaj mu zupkę bardziej rozwodnioną niż zawsze  :drapanie: To chociaż podczas zupki zje więcej,tzn wypije więcej.A może jak dajesz mu danie gęste jakieś nawet słoiczkowe,to dawajmu do tego troszkę wody  :drapanie: Nie wiem,tak kombinuję tylko.

Co do lekarki,to zdziwiona jestem - mój MIłek to już kilka razy miał różne badania zlecone (nie mówię o tych innych w poradniach specjalistycznych).Ale grupy krwi też nie znam,bo nie miał robionej.
 Ale jak będziesz na kolejnej wizycie,to poproś sama,zasugeruj jej,żeby zleciła jakieś badania

Co do gryzienia- dobrze,że parówki próbuje gryźć- moze to go zmotywuje do szamania  :los:

No i zapodaj foteczki jakieś !!!

A co do kotka,to fajnie,jeśli oczywiście to był Wasz plan,czy nawet marzenie.Tylko,żeby sobie z niego "klepaczki" nie zrobił,hihi  :hahahaha:

Ale tak poważnie, to nie wiem,czy mówiłam,ale muszę chyba się szczerze przyznać,że ja miłośnikiem zwierząt w domu nie jestem  :taktak:  :mdleje:  U kogoś mi zwierzę nie przeszkadza (no w sumie to jeszcze zależy jakie  :drapanie:  :hahahaha: ),ale w domu to ja nie wiem,czy kiedykolwiek się zdecyduję.Psy mnie denerwują,bo szczekają ciągle (w najmniej odpowiednim momencie,hihi), gubią sierść i mnie to wkurza u znajomych ...No i te konieczne spacerki...wolę spacerować z wózkiem i Miłkiem  :hahahaha:
A koty lubię,ale maleńkie -są słodkie i urocze,ale niestety wyrastają i już nie sa takie cudne no i wszędzie wlizą i zwalają wszystko. Tak już mam i tyl;e.Nie krzyczcie na mnie.(sorki Mariolu,że wtrąciłam to u Ciebie)

Ale ponieważ Mariolu Ty miałaś już kotka,to dla Ciebie nie nowość i na pewno będziecie nim zachwyceni.A Marcelek chyba najbardziej!!

Pozdrowionka i czekamy na fotki!!

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1207 dnia: 16 Maja 2007, 12:33 »
Cytat: "asiek"
A co do kotka,to fajnie,jeśli oczywiście to był Wasz plan,czy nawet marzenie.Tylko,żeby sobie z niego "klepaczki" nie zrobił,hihi
aha odnośnie wzięcia kotka to zapraszam w POGADUCHACH do postu "kocie mamy...", gdzie od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad wzięciem. Niech nikt nie myśli,że to jakiś mój kaprys,że biorę zabawkę dla Marcela. Ja nawet się trochę cieszę,że nie wykazał za dużego zainteresowania kotkiem pzry pierwszej wizycie. Bo nie pozwolę na pewno na żadną "męczrnię- pod tytułem zabawka kotek". Ja a uwielbiam koty i powiem Wam,że ludzie generalnie dzielą sie na tych ,którzy je kochają albo "nienawidzą". Tzn. nie lubią. Już w Egipcie bardzo się ich bano, bo byli strażnikami grobowców. Ale również ich czczono. Więc ktoś kto jest niechętny do nich, może nie podzielać naszego entuzjazmu. Mój mąż też lubi koty i miał w swoim domu.
Cytat: "asiek"
Psy mnie denerwują,bo szczekają ciągle (w najmniej odpowiednim momencie,hihi), gubią sierść i mnie to wkurza u znajomych .
tu się Asiu z Tobą zgodzę. Ale to również zależy od właściciela. Niestety decydując sie na jakieś zwierzę(np. kotka) tzreba sie liczyć z tym,że odkurzacz częściej idzie w ruch. No niestety nie można sobie pozwolić na odkurzanie np. raz na tydz. Ja miałam w domu kota i u nas problem typu sierść praktycznie wogóle nie było. Tzn. nie wychodziłaś od nas obleziona sierścią. Ja tego też u innych nienawidzę. Np. kanapa, na której wcześniej siedział pies z długim włosem i jasnym do tego :evil:  A np. u mojego męża, gdzie sprząta tylko teściowa i ona musi jeszcze po pracy odkurzyć, to niestety sierść była wszędzie. Ja mając dziecko jak będzie trzeba to odkurzę i nawet codziennie, bo nienawidzimy z mężem bałaganu. I tak praktycznie codziennie ewentualnie co drugi dzień odkurzamy, bo Marcel jakieś ciastko, paluszka czy coś innego rozgniecie.
Poza tym trzeba zachoać szczególną higienę jak jest małe dziecko, bo ono też się tarza po dywanie i wpycha coś do buzi. Zdaję sobie z tego sprawę. Więc nie myślcie,że ot tak wzięłam sobie zwierzaka. wzięłam go z pełną świadomością i odpowiedzialnością.
No i nieukrywam,że chciałabym aby Marcel wychowywał się ze zwierzaczkiem. Uczy to troszkę odpowiedzialności, szacunku do zwierząt, że to żywe stworzenie.
Cytat: "asiek"
ja miłośnikiem zwierząt w domu nie jestem
a poza tym asiek twój Miłek to alergik, więc moze to i lepiej.
Cytat: "asiek"
będziecie nim zachwyceni.A Marcelek chyba najbardziej!!

tu takiego strasznego entuzjazmu z jego strony to bym nawet nie chciała.wolałabym aby na początku się nim za bardzo nie zachwycał. Nie pozwolę,żeby to była jego zabawka.
Cytat: "asiek"
może dawaj mu zupkę bardziej rozwodnioną niż zawsze  To chociaż podczas zupki zje więcej,tzn wypije więcej.A może jak dajesz mu danie gęste jakieś nawet słoiczkowe,to dawajmu do tego troszkę wody  Nie wiem,tak kombinuję tylko.
dzięki asiek. ja już tak robię od dłuższego czasu. staram się jakoś przemycić tą wodę. Ale juz jest lepeij, troszkę wypija.
Cytat: "asiek"
Co do lekarki,to zdziwiona jestem - mój MIłek to już kilka razy miał różne badania zlecone (nie mówię o tych innych w poradniach specjalistycznych).Ale grupy krwi też nie znam,bo nie miał robionej.
Ale jak będziesz na kolejnej wizycie,to poproś sama,zasugeruj jej,żeby zleciła jakieś badania
Ja to nawet czasem myślę nad zmianą. Bo niby dostała w tym roku tytuła lekarza roku, ale denerwuje mnie ona czasem. Wydaje mi się,że wszystko bagatelizuje. Ja i tak nie należę do matek nadgorliwych histeryczek(np. że latam co chwilę, wydzwaniam itp.), ale jak pójdę to niby wszystko ok i wszystko jest błahostką z czym przyszłam. A jak dziecko ma ponad rok to jakieś badanie krwi mogłaby zlecić? A jak jestem w gabinecie to "szybko, szybko", bo następny pacjent i ze stoperem w ręku. I zawsze zapomne się zapytać. To samo dotyczyło podawania wit D. Pzrepisała nam Vigantoletten 1000(tą większą dawkę),żeby brać codziennie po 1 tabl. Potem dodatkowo przepisała mi Vibovit niemowlę, na ulotce którego pzreczytałam,że nie powinno się już wtedy dawać dodatkowo wit. D. Poza tym daję mleko modyfikowane, które jest wzbogacane wit D, do tego jogurty i serki. Poza tym my z Marcelelm jesteśmy codziennie niezależnie od pogody po 3 a nawet 4 godziny na dworzu( co widać po Marcela opaleniźnie). A słońce tez daje wit. D. No i mi na chłopskli rozum wydaję się tego za dużo. Więc zapytałam się jej czy nie za dużo tego pzrypadkiem? Oczywiście,że nie. Ale np. sąsiadka z córką jak poszła to nie ma dodatkowych wit. typu Vibovit i Vigantoletten 500, czyli połowa dawki. A zaznaczę,że Marcel wogóle nie choruje.Był chory raz jak miał 4 mies. po chrzcinach, bo go ktoś zaraził.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1208 dnia: 16 Maja 2007, 12:52 »
Mariolka, przy tych wizytach,to ja zapisuję sobie na krtce,co chcę od lekarki i nawet jak jeszcze jestem u niej,to mowie glosno,jeszcze zerknę na moja ściągę i już.I wtedy widzę-aha,jeszcze to i to.Ale jeśli nie jesteś zadowolona,to pomyśl nad zmianą.A może po prostu faktycznie Marcelek jest okazem zdrowia i ona po prostu nie rozczula się nad nim.Ale wierzę Ci,że odczuwasz pewien dyskomfort i niezadowolenie,bo nie ma to jak niedosyt po wizycie u lekarza..nawet z dzieckiem zdrowym.

A co do kota, to myślę,że z Twoim i Marka odpowiedzialnym podejściem do posiadania kotka na pewno będzie to trafiony pomysł!!!
pozdrowionka

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1209 dnia: 16 Maja 2007, 12:57 »
Cytat: "asiek"
że odczuwasz pewien dyskomfort i niezadowolenie,bo nie ma to jak niedosyt po wizycie u lekarza..nawet z dzieckiem zdrowym.
dokładnie tak. ja idę do lekarza i w tym pospiechu np. nie zapytałam się o to po co poszłam. tak jak było z wodniakiem jądra Marcela. Na pierwszej wizycie po porodzie stwierdziła,że ma wodniaka ale to do roku powinno się wchłonąć. Ale potem sama jakoś nie sprawdzała więcej jak to się wchłania. i nic w tym temacie. sama musiałam prosić,żeby zobaczyła czy wodniak już się wchłonął... :dno:
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1210 dnia: 16 Maja 2007, 14:10 »
Mariolka,  pisałam u Asi i napisze u Ciebie -  bardzo lubię czytac Wasze wątki  :uscisk:  :brawo_2:
Macie tyle cierpliwosci ... fajne i madre podejscie.... obym tylko nie zapomniała to o czym piszecie abym mogła stosowac Wasze "rady" u Ninki  :los:
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1211 dnia: 16 Maja 2007, 21:03 »
A ja tęsknię za portretami Marcelka :buu:
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1212 dnia: 17 Maja 2007, 07:45 »
:brawo_2:
dziękuję :los:
mało :buu:
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1213 dnia: 17 Maja 2007, 08:29 »
Mariolka, czy Ty się zastanawiałaś nad przyszłością synka...bo jak oglądam te foty i widzę opalonego blondaska z błękitnymi oczętami na dodatek w takich superowych ciuszkach to od razu myślę - mały model...on ma zadadtki, ja Ci to mówię :taktak:


Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1214 dnia: 17 Maja 2007, 08:33 »
alez opalony  :mdleje:  :mdleje:  :mdleje:
 :)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Anogete
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 512
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1215 dnia: 17 Maja 2007, 12:33 »
ale z niego przystojniacha   :skacza:  Szok!!! juz sobie wyobrazam te sznury panien biegających za nim :los:
Jest jak jest, nie jak powinno być ;)



[img]http://ticker.7910.org

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1216 dnia: 17 Maja 2007, 13:20 »
Cytat: "Maja"
czy Ty się zastanawiałaś nad przyszłością synka...bo jak oglądam te foty i widzę opalonego blondaska z błękitnymi oczętami na dodatek w takich superowych ciuszkach to od razu myślę - mały model...on ma zadadtki, ja Ci to mówię
mówisz? :brewki:
Cytat: "Martaxyz11"
alez opalony
lepiej od matki. nawet z make-up'em
Cytat: "Anogete"
juz sobie wyobrazam te sznury panien biegających za nim
no nie ukrywam, niech ma powodzenie... A co... :skacza:
Dzięki za komplementy. P.S. sorry za bałagan na tym zdjeciu. ale najczęściej jak się fotkę chce szybko strzelić to bajzel jest wokół... :dno:
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1217 dnia: 17 Maja 2007, 13:30 »
Cytat: "Mariolka"
sorry za bałagan na tym zdjeciu

ta jasne! jeszcze bedziesz sprzatac do zdjęcia!! zreszta ja nie bardzo zauwazyłam nawet gdzie to było robione... :drapanie:
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1218 dnia: 17 Maja 2007, 13:37 »
Cytat: "Martaxyz11"
zreszta ja nie bardzo zauwazyłam nawet gdzie to było robione
u Marcelka w pokoju.
No to jeszcze jedno zdjecie z mamą ze spacerku nad morzem:
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1219 dnia: 17 Maja 2007, 14:45 »
Mariolka, Takich spacerów nad morzem to Ci bardzo zazdroszczę :brewki:
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1220 dnia: 17 Maja 2007, 16:24 »
Cytat: "Martaxyz11"
Takich spacerów nad morzem to Ci bardzo zazdroszczę  

super sprawa. cieszę się,że mieszkam w Trójmieście... :brawo_2: Sama mogę wsiaść w autobus i podjechać na plażę w 15 min.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1221 dnia: 17 Maja 2007, 16:36 »
Cytat: "Mariolka"
na plażę w 15 min.

 :obrazony:  :obrazony:  :obrazony:

w sume nad wisłę.. naplaze to ja mam z 5 minut  :los:
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1222 dnia: 17 Maja 2007, 20:05 »
Wow ! Zjarany jest na maksa !
Normalnie mały przystojniacha :D
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1223 dnia: 17 Maja 2007, 20:19 »
Cytat: "ela"
Wow ! Zjarany jest na maksa !
Normalnie mały przystojniacha :D

dzięki
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1224 dnia: 17 Maja 2007, 20:29 »
Mariolka, pytałams u Eli o moje krzesełko...

Zamówiłam za pobraniem 420zł KURIEREM ...ma byc 20-4 dni dostawa... były wtedy 2 aukcje z takimi krzesełkami i cena podobna.
Powiedziałam facetowi ze bedzi eteraz długi weekend wiec aby sie nie błąkało
niech mi wysle 7 maja w poniedziałek
wten dzien napisałam do niego aby ewentualnie przypomniec o wysyłece..
odpisała ze wysłana została

do dzis nie dostałam...dzwoniłam do niego.. pisałam maile..NIC ZERO kontaktu...
weszłam na jego negatywy a tam 11 sztuk takich przypadków ze nie wysłał towaru ...
neutralne były ale napisane było ze powinno byc negatywne ale beda wyrozumiali ....

ja zrezygnowałam z zakupu ..
tylko ze teraz juz takiego krzesełka nie ma... jest w sklepie ale za 599 :(
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1225 dnia: 17 Maja 2007, 20:38 »
Cytat: "Martaxyz11"
tylko ze teraz juz takiego krzesełka nie ma... jest w sklepie ale za 599  
aha. bo myślałam,że już mu wpłaciłaś na konto tą kasę i nie wysłał Ci. Dobrze,ze za pobraniem.Wybierzesz sobie inny.Full tego.Moze poszukaj u innego sprzedawcy...? :drapanie:
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1226 dnia: 17 Maja 2007, 20:40 »
Dobrze , zę tak wyszło !
Ze nie wpłąciłas z góry kasy !
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1227 dnia: 17 Maja 2007, 20:45 »
Cytat: "Mariolka"
Full tego.Moze poszukaj u innego sprzedawcy...?

takiego nie ma :( :( :(

wiesz.. rzecz za 20 zł to moge zrobic przelew ale nie za tyle...:)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1228 dnia: 17 Maja 2007, 20:46 »
JEST ZNALZAŁAM !! :) :) :)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1229 dnia: 17 Maja 2007, 21:31 »
Cytat: "Martaxyz11"
rzecz za 20 zł to moge zrobic przelew ale nie za tyle...:)
ja wszystko kupuję,że najpierw trzeba zapłacić. I jeszcze się nie nacięłam.A drogie też kupowałam:komputer, drukarkę, wózek, hustawkę fisher price i inne różne rzeczy. Zawsze sprawdzaj komentarze. a poza tym jest program ochrony Kupujących. Jeśli cie ktoś oszuka Allegroz wróci ci kaśe pod warunkiem,że zgłosisz fakt oszustwa internetowego na Policję
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein