Autor Wątek: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia  (Przeczytany 832283 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1350 dnia: 5 Lipca 2007, 13:24 »
Ja pisząc domowe też miałam na myśli specjalnie dla dziecka przygotowywane i wiecie co , ja nie wiem jak jest teraz ale zawsze było tak, że chłopcom raczej się ograniczało spożywanie jajek ??? a 3 na tydzień to mi się sporo wydaje :-\

Marola, a kot jaką suchą karmę dostaje? Moja nie chciała Babycata z RC więc jej mieszałam też z RC ale kitten-takie większe kulki i ona zachwycona chrupie (jak zamawiałam jej jedzonko w sklepie internetowym to dostałam kilka gratisów i one jej najbardziej podchodziły :D


Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1351 dnia: 5 Lipca 2007, 14:32 »
No wlasnie sa takie mamy co malo sie nie zesra za przeproszeniem aby dziecko koniecznie jeadlo sledzia
a nie pomysli nad tym ze moze by tak np nauczyc dziecko jesc samemu ? moze skupic sie na tym niz na pedzeniu z jadlospisem.....

i co z tym kocurkiem ?:)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1352 dnia: 6 Lipca 2007, 21:20 »
Cytuj
Wiecie co, przesada z tym domowym-dorosłym jedzonkiem dla maluszków...kurcze, że tez matki nie maja oleju w głowie...domowe dla dziecka oznacza i tak osobno gotowane
bo niektórzy to wtedy myślą,że można już wszystko co dorośli.śledzie,bigosy i full smażonego.
Cytuj
ja nie wiem jak jest teraz ale zawsze było tak, że chłopcom raczej się ograniczało spożywanie jajek  a 3 na tydzień to mi się sporo wydaje
nie wiem,bo tak podali w jakimś z tych poradników"Mamo to ja", czy "Mam dziecko".Ale ja tyle nie daję, bo Marcel to niejadek to nie udałoby mi się w niego wmusić jajko co drugi czy 3 dzień.
Cytuj
Marola, a kot jaką suchą karmę dostaje? Moja nie chciała Babycata z RC więc jej mieszałam też z RC ale kitten-takie większe kulki i ona zachwycona chrupie (jak zamawiałam jej jedzonko w sklepie internetowym to dostałam kilka gratisów i one jej najbardziej podchodziły )
mój też nie cchiał tego RC Babycata.Ale on wogóle nie przepada za suchą .dawałm jeszcze Purinę.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1353 dnia: 6 Lipca 2007, 22:13 »
Mariola ależ on się zmienił, urósł tak, że szok. Jak wrócimy do Gdyni to koniecznie musimy się spotkać.



Offline AGULA

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 811
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.06.2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1354 dnia: 6 Lipca 2007, 22:41 »
Słodkie Cudeńko!!! :skacza:

Offline Jagna77

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5924
  • Płeć: Kobieta
  • Mateuszek cały nasz świat ....
  • data ślubu: 08.04.2007 *WIELKANOC*
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1355 dnia: 7 Lipca 2007, 05:43 »
Mariolka super fociaki  :brawo: najslodsze sa jak on tak  fajnie spi  :D widac jak podobny do Ciebie jest  8) :) ale z pewnoscia do taty takze ale chyba od pasa w dol  ;) ;D

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1356 dnia: 7 Lipca 2007, 09:25 »
dziekuję za komplementy w imieniu synka. Marta pewnie,ze mozemy się spotkać po Waszym powrocie
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Kastor (Olcia)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3244
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.04.2006cywilny 28.04.2
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1357 dnia: 7 Lipca 2007, 11:40 »
Mariola ostatnia fotka jest przeslodka a Marcelek to mała mama bardzo jest do Ciebie podobny  :szczeka:

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1358 dnia: 7 Lipca 2007, 14:38 »
ALEZ SLICZNY CHLOPCZYK z Twojego synka :)
a to ostatnie zdjecie jest super :)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1359 dnia: 7 Lipca 2007, 14:44 »
Jaki on duzy :D i jaki sliczny :D
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1360 dnia: 7 Lipca 2007, 23:38 »
Mariolu,jak on urósł!!!!!

Co do ilości osób w Twoim wątku,to chyba się pomyliłaś  :p :p :biczowanie:

Ale tak na poważnie
 :arrow: Marcelkowi współczuję tych bolących zębolków, tzn wyżynania się ich.

Ja mam calgel,ale właściwie to nei wiem,czy on pomaga.Chyba żaden nie pomaga.Chwilowo tylko koi ból,a na dłużej to nic chyba nie pomaga.
Mielek tez trochę przepłakał przez zęby... to trzeba przejść i tyle....

Co do jajek Mariolu - nie łam się -Miłek wcale ichnie dostaje,bo chyba na nei jest uczulony!!!

A jeśli chodzi o Twoje gotowane jedzonko - to cierpliwości.Na pewno przyjdzie taki dzień,że polubi i Twoje!! Może torszkę przyprawmu jedzonko? Już jest duży i trochę soli,czy piprzu ziołowego lub słodkiej papryki mu niezaszkodzi (tak podają w czasopismach dziecięcych,że od 11 mc można bodajże) i może majeranek,lub bazylię  :hmmm:

Co do kota- nie znam się,więc się nie wypowiem.

A co do słoiczków to powiem tak - ja do 2 roku życia nie dawałabym słoiczków. Z kilku powodów.Oczywiście Mariolu nie mówię tu o Marcelu,bo on chociaż te słoiczki zjada (to dobrze,że chociaz to wcina!!). Mój MIłek tez czasem dostaje (ale tylko deserki urozmaicone - bo dania wszystkie mają zawartość czegoś,co go uczula..nawet te "bio").
Ale ponieważ te słoiczki nie sa na tyle dostosowane dla malucha jeśli chodzi o gryzienie (tzn mają grudki,ale tak delikatne,że do połknięcia całkowicie bezproblemowe), że nie uczą dziecka gryzienia,przeżuwania itd. Wszystko się da przelknąć.Poza tym smaki maja znieksztalcone.... Tak ja uważam. Inaczej,jak dziecku dasz swojego ugotowanego brokułka,niż takiegoze słoiczka.Poza tym te w słoiczkach nie są tak urozmaicone,jak te,które możesz ugotować. Chodzi mi o rózne pomieszane produkty. Przynajmniej tak wynika z mojej obserwacji. No i te dzieci,które sa często chowane na słoiczkach nie znają prawdziwych smaków potraw.
Ja jestem zwolennikiem wprowadzania dziecku do jadłospisu wielu nowości (nie mówię o bigosie,czy smażonym kurczaku z wilką ilością przypraw i konserwantów) ale gdyby moje dziecko nie było alergikiem (modlę się,by mu to przeszło) to dostawałby już na pewno nabiał,jajka, różne mięsko (nie tylko głównie indyka), pieczone np kurczaczki, i całe mnóstwo innych warzyw czy urozmaiconych zupek....

Ale niestety natura tak wszystko pomieszała,że te dzieci, które są niejadkami- nie są zwykle na nic uczulone,a te które mogłbyby jeśc wszystko- bo uwielbiają jeść - są alergikami...

Oczywiście nie mówię już o aspekcie finansowym..słoiczki sa koszmarnie drogie..... Mój Miłek (całe szczęście i Mariolu wierzę Ci,co przechodzisz z Marcelkiem-niejadkiem!!!)  uwielbia jeść, ale niestety często musze mu odmawiać czegoś... bo nie może...  Ale gdybym miała mu podawac słoiczki, to niestety jadłby po 2 lub 3 na jeden posiłek..taki ma apetyt.... Długi murowane

No i jeszcze jedno - sloiczki to są papki.Niestety apetycznie one nie wyglądają dla dziecka już np rocznego czy półtorarocznego.Miłek je od grudnia (czyli miał jakieś 10 m-cy) jak zaczął oprócz zupek jeść drugie danie,normalne,czyli na talerzu ziemniaki,osobno mięsko i surówka. Bo akurat wtedy zaczął podjadać nam z talerza - zupki mu nie wystarcały.
Może Marcelkowi nie podobają sie papki, może trzeba by go było zachęcić jakoś inaczej do zjedzenia czegoś??

Kurcze, nie wiem,jak CI pomóc, bo akurat ja nie mam problemu z jedzonkiem. Jak ida zeby-to już całkiem nie ma sił...
Ale  życzę Ci,aby Marcelek przestawił się na jedzonko i to Twoje jedzonko
Oczywiście normalne- w sensie gotowane przez Ciebie, a nie poprzyprawiane na maksa.


rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1361 dnia: 8 Lipca 2007, 07:42 »
Mariolko - dziecko masz prześliczne!!!! Aż dech mi zaparło! Jaką on ma karnacje!!!!

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1362 dnia: 8 Lipca 2007, 15:22 »
Asiu ależ JA oczywiście się z Tobą zgadzam. Ja bardzo bym chciała skończyć ze słoiczkami z 2 powodów:
finansowy(Marcel też musi zjeść 2 słoiczki-2 dania)
i nauka gryzienia
Zgodzę się,że to są papki. Oglądałam kiedyś odcienek"Super Niani", gdzie matka mieliła pokarm(na papkę) swoim 4,5 letnim trojaczkom.Niestety ja tego chce uniknąc. I próbuję już oszukiwać go nawet.Np.ugotuję wątróbkę(lub podduszę) i dodoam tylko troszkę ze słoiczka.albo ugotuję ziemniaka i poleję jedzonkiem ze słoiczka.Ale teraz jest już ciutkę lepiej, bo wyszły mu te zęby i już tak nie płacze i zaczął coś jeść. Jak jemy obiad to przychodzi i chce spróbować naszego. To nie jest tak,że ja mu nie przyprawiam:odrobina soli, pieprzu, majeranek estragon,bazylia,koperek,pietruszka,papryka, nawet cvzosnek jest od dawna w jego menu.Tym przyprawiam mu zupkę najczęsciej.Nie mogę dosypać kucharka, bo niestety po tym dostaje jakiegoś uczulenia na ciele. On po prostu jest takim niejadkiem. Na słodycze też nie jest łakomy.Uwierz mi\,że nie przepada za ciastami, czekoladką czy innymi słodkościami.Owszem czasem skubnie.Ale Broń Boze żeby nie za dużo. Może mu przejdzie.
Cytuj
Mariolko - dziecko masz prześliczne!!!! Aż dech mi zaparło! Jaką on ma karnacje!!!!
dziękuję.Cieszę się,że nie jest taki bladziutki. Ale generalnie cerę ma po mnie.JA jak się opalam to od razu na brazowo, a jak chce np. kupić fluid to wezmę najciemniejszy z gamy i bardzo często nie jest wcale za ciemny. On ma taką cerę.denerwują mnie ci,którzy mówią:"O pewnie dużo marchewki je...?".A to właśnie nieprawda.On codziennie jest na dworzu i poprostu tak sie opala.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1363 dnia: 8 Lipca 2007, 21:13 »
Mariola ja obstawiam ze jak wyjda mu te najgorsze zebulki to moze bedzie mial przyjemnosc z gryzienia
wiekszych kawalków :)
Trzyma kciuki przynajmniej  ::)

A z jego karnacją to juz widze te tabuny dziewczyn wzdychających do niego  :D
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1364 dnia: 9 Lipca 2007, 08:33 »
Cytuj
z jego karnacją to juz widze te tabuny dziewczyn wzdychających do niego 
Mam nadzieję. ...a co?niech ma ;D
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1365 dnia: 9 Lipca 2007, 09:02 »
a pewnie ze niech ma chłopak przyjemnosci od zycia :)
młodosc ma swoje prawa :)

tylko przez takich Marcelków ja będe musiała Ninkę szybko uswiadamiac
i wbijac do głowy zasady dobrego zaschowania :)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1366 dnia: 9 Lipca 2007, 11:31 »
Cytuj
tylko przez takich Marcelków ja będe musiała Ninkę szybko uswiadamiac
i wbijac do głowy zasady dobrego zaschowania
Ty sie nie bój.Ja już Marcelkowi odpowiednie rzeczy do głowy wbiję.Spokojna głowa...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1367 dnia: 9 Lipca 2007, 11:59 »
Marolka, jakiego Ty modela hodujesz - blond wloski, niebieskie oczeta, śniada cera i te białe ząbki...jest śliczny - jeśli wypada tak pisać o chłopcu a fotka ze śpiącymi urwisami ;) jest po prostu superowa.


Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1368 dnia: 9 Lipca 2007, 13:04 »
Mariolu -to super,że udaje Ci się kombinować i Marcelek przyzwyczai się do Twoich dań,zobaczysz!!!

A ten kucharek to dlatego mu ni epasi, bo tammjest całe mnóstwo E... i konserwantów! Dlatego mu nie służy.

Powodzenia dalej.
A co do karnacji!! To jest POWALAJĄCA!!! Ja żałuję,że MIłek nie ma swojej po tatusiu, bo byłoby podobnie jak u Marcelka!

Pozdrawiamy!!

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1369 dnia: 9 Lipca 2007, 15:01 »
Mariolka ale ci synio urósł. A ten bałagan jest fajniutki (zobaczymy co bede pisać za rok) samam jak byłam mała taki robiłam. Gratuluję, że Marcel umie się sam sobą zająć. To duża ulga jak możesz spokojnie posprzątać/ugotować/pospać/poczytać/ odciąć się myślami od codzienności.



Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1370 dnia: 9 Lipca 2007, 15:58 »
Mariolcia. rety.... dawno nie zaglądałam do tego wąteczku, nie wiedziałam, że masz takie duże dziecię.... ale dużego już masz synalka, a jaki przystojniak....  zdjęcie z kociakiem rewelacyjne  :skacza: :brawo_2: :skacza:
 



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1371 dnia: 9 Lipca 2007, 17:50 »
dziękujemy za komplementy.mały faktycznie rośnie jak na drożdżach.A jeszcze niedawno pamiętam jak w ciąży chodziłam. Ja też się bardzo cieszę,że Mały potrafi sie sam sobą zająć.To jest naprawdę duży plus...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1372 dnia: 9 Lipca 2007, 20:48 »
EEEE to nie jest plus ;) Bo jak by nie potrafił to trzeba by było zrobic mu rodzenstwo :D
A model z niego to faktycznie jest :D
Ma urode takiego amanta :D
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1373 dnia: 9 Lipca 2007, 21:23 »
ela Ty to dopiero masz amanta.A o9 rodzeństwie na razie nie myślę, bo mąż nie chce...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1374 dnia: 9 Lipca 2007, 21:46 »
O ja mój tez narazie nie chce :(
A moze załozymy im jakis klub niechciejacych ? :)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1375 dnia: 9 Lipca 2007, 21:57 »
Mariola,Ela, mój też nie chce na razie ...  :-\ :'( :'( :'(

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1376 dnia: 9 Lipca 2007, 22:17 »
To jestesmy juz we 3 ...
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1377 dnia: 9 Lipca 2007, 22:47 »
  mój mąż też nie chce.... tylko Wy jesteście w lepszej sytuacji bo już po jednym dzieciątku macie, a ja  ???  :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1:



rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1378 dnia: 9 Lipca 2007, 22:49 »
A ja mam już 2 i M chce jeszcze jedno....nie dojdziesz z chłopami do porozumienia!

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1379 dnia: 10 Lipca 2007, 08:23 »
i bądź tu mądry. Jeden tak drugi tak.Ale chyba najtrudniej facetowi zdecydować sie na pierwsze dziecko...?Potem na drugie jeszcze trudniej, bo wie czym to "pachnie"...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein