[anusiaaa]

Lila, a Ewcia jak dlugie ma te drzemki

[liliann]

Pierwsza to zależy  - od 45 minut do 1,5 godziny
Mniej więcej około 10:30-11:00 się zaczyna i w dzień powszedni ma miejsce w wózku z nianią na spacerze. Ona w wózku gorzej zasypia, bo świat wokół jest za ciekawy, więc się niania zazwyczaj ostro nachodzi zanim Ewa zaśnie. W weekend to śpi w łóżeczku, bo ja rano z nią na spacer nie wychodzę.
Popołudniowa od 16:00 ZAWSZE i twa około godziny do dwóch max...jak rano pośpi mniej, to potem po południu szybciej zaśnie. A w weekend bardzo często popłudniowa drzemka nie ma miejsca, bo jak gdzieś wychodzimy razem, to Ewkę ciężko uśpić z racji ciekawości świata.

[Gosia-oosta]

Lila, jak uczyłaś Ewę zasypiania metoda 3-5-7, to stosowałaś ja zarówno w dzień jak i wieczorem? za każdym razem?

[liliann]

dokładnie tak...
tyle, że wieczorem to ona mi zawsze sama zasypiała, ale jak były z tym problemy to też jechałam zgodnie z tą metodą...
no i nie stosowałam do drzemki w wózku, ale to zrozumiałe...

[jagodka24]

ja mam inną metode
odwracam sie plecami i zasypiam z prędkością swiatła 

[dziubasek]

Gemini- wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek!

[anusiaaa]

Dzieki Lila , jeszcze tylko jedno, czy Ewcia zasypia np. 0 16 tez u babci czy niani  czy to musisz byc ty lub mąż zeby zasneła...no ja właśnie marze o tym, żeby Zuzka pospała dłużej niż 40 min w domu za dnia bo na razie jej rekord to 50 min i zdarzyło się to raz...zazwyczaj śpi 35
Na spacerku potrafi z 1,5 h więc nie jest źle ale czuje, że jak trafi do spacerówki (co ma nastąpić w w czwartek to już nie będzie tyle spać).

[Gosia-oosta]

Ania, trafiła Ci się córa, która zwyczajnie nie jest typem śpiocha...a czy jak jest brzydka pogoda i nie wychodzicie na spacer, to czy w tym czasie, w którym spałaby w wózku, zasypia Ci w domu?

[anusiaaa]

Jak jest brzydka pogoda Zuzka jest na balkonie Wtedy spi.
Nie wychodzimy jak jest zawierucha tudzież burza
Wtedy Zuzie lulalam w domu ale spi 40 min...a pada ze zmeczenia. Trze oczka, ziewa itp wiec widac ze jest zmeczona ale nie umie zasnac

[Gosia-oosta]

znam to...co do porannego wstawania...na pocieszenie Ci powiem, że moja zawsze budziła sie ok. 7ej..od jakiegos czasu jej sie pozmieniało...teraz jest w pól do dziewiątej a ona jeszcze nie wstała...z tym, że po rannym karmieniu ok. 6tej przenosze ją do siebie...ja wstaję, a ona ma miejsce, żeby sie rozwalać...

[Elcik]

No i mamy żłobek od 1 lipca... ciekawe jak będzie. Wczoraj odwiedziliśmy rodzinnie miejsce... mały domek z ogródkiem, pomieszczenia czyste, schludne, Panie sympatyczne i spokojne. Pati od razu poleciała do zabawek i zaczepiała dzieci i Panie... myślę, że będzie ok

życzymy takiego szczerego uśmiechu na co dzień
http://elcikw.wrzuta.pl/film/7VTxfCyoj7K/smieszek_pati

[Gosia-oosta]

ciekawe, co takiego śmiesznego w tej gazetce było fajniutka....i teraz widzę, jak taka wysokość mebli w domu jest przydatna...

[Elcik]

To jest ulotka sklepu z zabawkami Weszłam na ich stronę... zabawki te może sobie Pati oglądać do woli... kupić ich szybko nie kupię

[Gosia-oosta]

fajnie masz...wystarczy jej fotki zabawek pokazać, a radocha na całego...tez tak chcę

[aneta_81]

Elcik, fajny ten Twoj śmieszek 
moj maly tez juz probuje wstawac, ale zachwouje sie przy tym jak "pijany zając"

[dziubasek]

Elcik- świetną masz córeczkę!
A mój mały dziś miał straszną noc Niby się nie budził, ale tak żałośnie popłakiwał przez sen, rzucał się, drapał po buźce, ciągnął za uszy... ehhh Aż żal było patrzeć  o 4 nad ranem wzięłam już go do łóżka, mocno przytuliłam i jeszcze dospaliśmy do 6.30 

[Gosia-oosta]

i pewnie, jak go wzielas, to juz przestal sie wiercic 

[dziubasek]

Nie miał szans, bo go przytuliłam do siebie Może spanie to już nie było (z mojej strony), ale trochę się drzemnęłam w tym czasie

[Elcik]

Podziękować podziękować nom trafił nam się super egzemplarz

Dziubasku sprawdź uszka, naciśnij palcem na ten środek w uszku (nie wiem jak to nazwać), czy będzie reakcja...

[anusiaaa]

Dziubas to zęby idą na pewno...moja też w nocy popłakiwała ale tylko troszkę

[Gosia-oosta]

Lila, mam pytanie jeszcze odnośnie do nauki zasypiania...czy do dziecka trzeba zaglądać po tych 3-5-7 minutach tylko kiedy płacze i jest niespokojne? w przypadku kiedy nie śpi i patrzy w sufit zostawić samemu sobie?

Gosia, odpowiem ci zamiast lil - myślę, ze ma podbne zdanie - jak dziecko lezy, patrzy sie w sufit - zostawiamy!nie zaglądamy!
wchodzimy do dziecka jak sie drze...i to też nie od razu.
mój od 3 dni spiewa sobie przed zaśnięciem. a ja siedzę w drugim pokoju i słucham jego śpiewów; po max 10 min morfeusz porywa mi dziecko

[elisabeth81]

dziubas to zęby (pamiętasz jak mówiłam wam z tym drapaniem po twarzy? to naprawdę od zębów).

Gosia jak dziecko jest cicho i kontempluje patrząc w sufit to nie wolno zaglądać  w ogóle jak dziecko samo sobą się zajmuje to ja mu nigdy nie przeszkadzam a to jest ulubione zajęcie wszystkich cioć. mały się bawi sam a one od razu go od tego odciągają wrrr......zawsze zwraacam uwagę.

Tak tak tak. Nawet jak sie drze to zostawiamy. Mój sukces - 40 minut.  I zasneła

A psychologia mówi jasno - żeby poradzić sobie z płaczem dziecka przed zaśnięciem RODZICE muszą poradzić sobie z własnymi lękami. Jest świetna książka "co wyrośnie z naszych dzieci". Wieczorem przepiszę wam kawałek o zaspypianiu i lęku rodziców.

[elisabeth81]

rybka ale 40 minut nie zaglądałaś?

[dziubasek]

Elcik- nie ma chorych uszek- w poniedziałek była u nas pediatra i go przebadała od stóp do głów. zęby... po prostu zęby.
Elu pamietam jak mówiłaś o drapaniu. My dziś mamy dwie sznyty na buzi- jedna koło noska, aż do krwi... strupek się zrobił 

[anusiaaa]

Ja lekko zmodyfikowalam metode i jak Młoda się drze to ja wychodze , jak tak łka wchodzę i ją po pleckach klepię i kłądę na boczek bo tak lubi i widać działa bo dziś już nie wyła tylko lekko popłakiwała i padla po 20 min. Obadamy co bedzie w okolicach 16.

Ela tak, 40 minut. Przetrzymałam i od tego dnia zasypia sama. Teraz owszem, zaczyna czasami wołać "mamo moja" i jak przychodze to wymyśla że chce pić, a to że misia zgubiła itd itd ale położe, pogłaszcze, gasze światło i zasypia.

[elisabeth81]

uu 40 minut... mój ostatnio wył 40 minut ale co 7 minut zaglądaliśmy i go uspokajaliśmy. następnego dnia wył 20 minut a wczoraj 10 minut.
to maprawdę skutkuje tylko trzeba być konsekwentnym!

[anusiaaa]

A widzisz Ela, moja jak mnie tylko zobaczy to drze się jeszcze bardziej, a jak mamy nie ma to się uspokaja...nie wiem z czego to wynika
Ale 40 min też już przechodziłam...niezła jazda to jest