[anusiaaa]

Lila, podeślij mi też proszę książkę...doszkolę się to może będzie mi lepiej szło

[liliann]

Gosia myślę, że potrafi, bo mnie do tego nie budzi...
Jak się kłądę spać, to budzi mnie budzik rano do pracy...wszystkie nocki mam przespane...

Wczoraj Ewa zasypiała u swojej babci - pierwszy raz tam spała - odłożona do łóżeczka zasnęła w przeciagu 10 minut, bez płaczu, bez protestu...
Była zmęczona dniem to zasnęła i już...

Był taki moment że podchodziła pod szczebelki główką ( my nie mamy ochraniacza, jakoś nie kupiłam do tej pory to i nie kupię już) waliła w nie i wtedy płakała (głównie przy zasypianiu i kilka razy zdarzyło się jej w ciądu nocy). Wystarczyło wtedy pójść i ja położyc na środek łóżeczka i był spokój.

[elisabeth81]

Gosia, mam ten sam problem bo mój też szaleje w łóżeczku i czasem rano budzi się z głową "w nogach" czyli odwrócony o 180 stopni.
Ja trochę wierzę w ten cały feng shui i odkąd przestawiłam łóżeczko z podobno najgorszego miejsca to spał całkiem całkiem. Niestety ząbkowanie tak daje nam w kość że już wymiękam. Druga dolna jedynka to był taki koszmar że do pracy nie poszłam po takiej nocy- taki mieliśmy meksyk.
Co do metody to my ją wprowadziliśmy trochę połowicznie. Do zasypiania wieczornego bo później jak w nocy się  budził to nie miałam siły i chęci odliczać co ile mam zajrzeć (zwłaszcza że jeszcze śpi z nami w sypialni). NIe jest łatwo nauczyć dziecko zasypiania tą metodą, mi pomogło to że całą akcją "dowodził" tatuś i odganiał mnie od zaglądania. Tak już dawno bym wymiękła. Teraz właśnie przez wspomniane ząbkowanie - metoda jest znowu na tapecie.

[anusiaaa]

Ela, jak czytam o waszym ząbkowaniu to mi cierpnie skóra brrr...nasza pierwsza lewa jedynka przeszła prawie bez echa....lekkie popłakiwanie przed zaśnięciem...ale już widzę, że prawa się czai i się boję

[liliann]

acha co mi się przypomniało...
W ciągu dnia do zaśnięcia Ewie potrzebna jest cisza...czyli jak ją odkładam to nie mogę od razu iść do kuchni i garami walić, bo nie zaśnie...
Musze te 20 minut odczekać (poczytać sobie, na neta wejść) i dopiero potem pohałasować...bo jak jest hałas, gwar to nie ma bata, nie wyciszy się...

Wieczorem cisza nie jest jej aż tak potrzebna, moge sobie zaraz po położeniu podzwonic garkami w kuchni...zaśnie tak czy siak.

No i myślę, że "fetyszem" Ewki do zasypiania jest jej śpiworek do spania...to taki znak, że czas na sen...

[elisabeth81]

Ania, serio był hardcore z tą drugą. Pierwsza jakoś tak w miarę ok. Najgorsze że mały gorączkował potwornie a czopki które mu dawałam to była dawka zbyt mała jak na jego kilogramy ( dopiero lekarka mnie uświadomiła).

[Elcik]

U nas od 5-tego miesiąca - kąpiel, mleczko, smok, pielucha, całus i spanie. Ok 11 miesiąca miała tylko etap tak może z 3 tygodnie że nie chciała usnąć, ale to było wtedy jak nauczyła się wstawania w łóżeczku.... pomogło siedzenie z nią w spokoju przez jakieś 15-12min po jedzonku i jak zaczynała trzeć oczy to bach do łóżka i nie ma dziecka.

W sobotę spała mi do 10.. w niedziele do 10.30... wyspaliśmy się... za to dziś nocka koszmarna.. po raz pierwszy wzięłam ją w końcu w nocy na ręce ok 2.40, posmarowałam dziąsła żelem i kołysałam ok 20 minut aż się wyciszyła....o 4 pobudka, ale nie wstawałam, po ok 1min płaczu zasnęła..

Grunt to nie lecieć od razu do dziecka...dać mu spowrotem usnąć samemu.

U nas szykuje się gigant zmiana... opiekunka się wypięła i mam od piątku akcję żłobek, trzymajcie kciuki....

[anusiaaa]

oooo Elcik to macie nie fajnie...trzymam kciuki żeby Mała zaadoptowała się w żłobku bez problemu

Lila dzięki za książkę, na spacerze wezmę się za czytanie, został mi miesiąc na realizację akcji "3,5,9"

A teraz pytanie: jakie łóżko turystyczne wybrać? Macie jakieś doswiadczenia. Muszę kupić, żeby u babci Zunia miała"swoje miejsce", a tyle tego na allegro, że nie wiem co wybrać

[kuchasia]

Aniu my mamy takie i jestesmy zadowoleni,najprostsze i najzwyklejsze,Lena je uwielbia,u babci nam sluzy do spania a u nas do zabawy,ma w nim cały majdan zabawek:)
Tyle ze ono nie jest dwupoziomowe bo mi na tym nie zalezalo-jak je kupowalam to Lena i tak juz byla za duza na ten wyzszy poziom...
http://www.allegro.pl/item654662089_lozeczko_kojec_grapi_plus_otwierany_bok_orange.html

z tym zasypianiem to jest tak, że jak dziecku nie pokażecie, że można je bujac, lulac i nosić przed spaniem to napewno nie będzie mu tego brakować.
u nas mati zasypiał sam  najpierw przy cycku, potem ze smokiem, teraz już bez smoka ale zawsze spał w swpim łozeczku
do niedawna budził się w nocy i jadł ale jak wyczaiłam, ze robi to, zeby pociumkac smoka to odstawiliśmy butlę - dwie noce się darł, dostł niekapka z mlekiem ale nie chciał. teraz ładnie śpi w nocy - czasem się przebudzi i usiądzie i zaczyna płakac ale wystarczy go położyć i śpi dalej.

jestem mega dumna z mojego dziecka bo ładnie sam zasypia (wczoraj pięknie śpiewał w łóżeczku aż nie porwał go morfeusz), nie je w nocy, nie używa smoka i pieknie je sam w dzień aaa i pije z kubka..a co chwalę się  
aaa i wczoraj M go ogolił maszynką - mati dzielnie sie poddał zabiegowi a potem sie domagał jeszcze  
 
łożeczko turysczne - jakiekolwiek - fajnie jak ma bok rozpinany

[aneta_81]

Lila, czy ja tez moge poprosic o ksiazke na maila?

mały zasypia sam.. czasami ma problemy, kreci sie nieziemsko, ale ogolnie jestem bardzo zadowolona.
lulania bujania itp brak.. czasami cos mu tam zaspiewam  

[Elcik]

Moje lulanie nocne było dziś pierwsze i mam nadzieje ostatnie eh ta górna dwója...

Miałam w nadchodzący długi weekend odstawiać od smoka, ale z racji totalnej zmiany otoczenia jaka się szykuje od lipca chyba odstąpię od tego pomysłu... lepiej dawkować dziecku takie atrakcje...

Elcik. pewnie!
u nas Mati sam zgubił smoka a innego (miałam w domu jakiś z innej firmy) nie chciał)
potem zaczęły sie problemy z jedzeniem w dzień - a w nocy pięknie ciągnął butlę
chodziło mu tylko o tego smoka.

[anusiaaa]

No tak wieczorne spanie nie jest problemem kiedy dziecko czai, że idzie noc i trza spac...ale za dnia nie jest już tak łatwo...mój chrześniak nie spał nigdy za dnia...chociaż słaniał się na nożkach...pokazywał słoneczko i jak jest dzień to się nie śpi...masakra

Aniu a może ustał zu sztwyne godziny drzemek ?
u nas to zdało egazmin - 12 i 16 -  z zegrakiem w ręku
mały zasypił praktycznie bez jęknięcia
potem zlikwidował sobie jedna drzemkę - teraz śpi o 12.12.30

[anusiaaa]

Ania, mamy stale godziny drzemek. Ale i tak musi byc za dnia bujana
Mamy tez stale godziny jedzenia i wychodzenia na spacer...wszystko stałe

hmmmmmm........
jesli chcesz ją oduczyć to musisz być wyrodna matką
będzie wyła ale ty musisz być twarda.
ja bym zastsowała tą metodę 3-5-7 czy jakos tak
daję wam tydzień hardcoru ale potem będzie duuużo lepiej 

[anusiaaa]

Ania, dokladnie...ale nie wiem czy mam juz na to tyle sil

[Gosia-oosta]

.:Anka:. , Aniu, a do którego miesiąca karmiłas piersią? moja tez przy piersi najlepiej zasypia, ale boje sie, że jak ją przestanę karmic, to bedzie miec duży problem ze spaniem...czy u Was te kolejne etapy (cyc, smok, teraz sam) przechodziliście w miare spokojnie?

Anusia, my mamy łózeczko turystyczne z baby ono i jesteśmy zadowoleni...ma kółka, łatwo sobie nim jeżdżę po mieszkaniu, do środka wpakowalam normalny materac, żeby Nati miała wygodnie...

Gosia, karmiłam do 6mż piersią
ale od 4-5 miesiąca nie zasypiał przy piersi - napewno nie w dzień
wieczorem pewnie tak ale nie zawsze.
brak smoka skutkował darciem się przez dwa-trzy wieczory.
potem była ta butla w zamian a teraz nic - jak nie dałam mu butli tylko mleko w niekapku to darł sie przez 2 noce
ale musiałam przetrzymac to. nie wyciągałam go z łozeczka (zresztą on nie lubi lulania, noszenia an rękach)gładziłam po główce i mówiłam spokojnie ale przez 2min max. potem wychodziłam i musiałam z 5 min wrzasków przeczekac - potem wracałam kładłam go (bo przeważnie stał przy szczebelkach) i tak może ze 3-4 razy. az usnął.

[Gosia-oosta]

jednym słowem trzeba liczyc sie, że placz, krzyki bedą pocieszyłas mnie, że nie beda trwac wiecznie

 
wiecznie nie

Gosia, to ucz już teraz małą zasypiania bez cycka
jak usypia przy jedzeniu to ją smyraj lekko w policzek i odkładaj do łożeczka taką lekką sniętą-trochę świadomą

[Gosia-oosta]

jestem mega dumna z mojego dziecka bo ładnie sam zasypia (wczoraj pięknie śpiewał w łóżeczku aż nie porwał go morfeusz), nie je w nocy, nie używa smoka i pieknie je sam w dzień aaa i pije z kubka..a co chwalę się 

pozazdrościć


a nam własnie udalo mi sie sciąć grzywke mojej Nati...było szrapaniny troche, prob przechwycenia nożyczek, ale w koncu pozwoliła sobie zrobic ciach..a ja mam dwie fioletowe malinki na brodzie..tak mnie córuś urządziła dziąsełkami

[chlebosia]

A ja z kolei mam takie pytanko, czy uważacie ,że to normalne jak dziecko w wieku mojej Zuzi śpi w nocy 10-12 godz.?  i nie chodzi mi o

to, że nie je w tym czasie bo przybiera ładnie. pytam tak ogólnie. wczoraj zasnęła o 21 i dziś obudziła się o 9. czyli 12 h. nie wiem czy się w nocy

przebudza czy nie, jeśli tak to widocznie potrafi sama zasnąć bo ja nic o tym nie wiem 

[aneta_81]

u mnie mały zasypiał przy cycku do około 6-7 miesiaca.. bo do wtedy karmilam. Mati sam odrzucil moja piers a tez bardzo sie obawialam , ze bedzie problem z samodzielnym zasypianiem...
a tu prosze, bez lulania, bez cycka, w swoim lozeczku ladnie przesypia cala noc.

czasami sie zdarza, ze budzi sie ok 4 rano i bawi sie u siebie w lozeczku, gada sobie i wola nas.

wtedy dostaje mleczko i ląduje na godzinke u nas w lozku. zasypia błyskawicznie wtulony albo w tate albo w mame  

czasami sie zdarza, ze budzi sie ok 4 rano i bawi sie u siebie w lozeczku, gada sobie i wola nas.

wtedy dostaje mleczko i ląduje na godzinke u nas w lozku. zasypia błyskawicznie wtulony albo w tate albo w mame   

ja dawałam butlę i wychodziłam z pokoju
nigdy bym nie wyciagała z łożeczka w nocy 

chlebosia, ja bym się nie martwiła - bo rozumiem, ze w dzien mała zachowuje się normalnie? jest zdrowa i ładnie przbiera na wadze. widocznie mały suseł ci się trafił. jak masz wątpliwości to pogadaj z lekarzem.

[aneta_81]

nie widze nic zlego w tym, ze maly 1-2 razy w miesiacu laduje u nas w lozku na godzine..
i tak gdyby nie moja stanowczosc.. maly przesypialby z nami cala noc.

[liliann]

Chlebosia nic w tym dziwnego nie widzę...moja też w tym wieku przesypiała tyle co Twoja...

[chlebosia]

Chlebosia nic w tym dziwnego nie widzę...moja też w tym wieku przesypiała tyle co Twoja...

Uff to dobrze, bo już myślałam, że coś jest nie tak skoro śpi tak długo. widocznie nie ma potrzeby się budzić.   A teraz Liluś jak

sypia w nocy Twoja córunia - od której do której?

[anusiaaa]

Jezuuuu chlebosia o co ty sie martwisz Chcesz się zamienic

Chwalę się: Zuzka nauczyła się przewracać z brzucha na plecy, teraz już się turla jak oszalała Na plecki, na brzuszek....bedzie trzeba ją do parteru sprowadzić. Aaaa i pełza juz koncertowo...po całej długości łóżka dziś...pokonała je w 5 minut