u nas pelna chata z dwoma pannami, zadnego synka nie przewidujemy.. (coreczki zreszta tez nie

no way..)
mezu czasem sie lapie za glowe jak on z 3babami wytrzymuje

a ja uwielbiam nasz babiniec

Anusia ..mysle ze to mlodsze dziecko zawsze ma troche fory bo takie male i slodkie (nawet jak na beszczela przegina).
My sie z mezem smiejemy czasem i komentujemy 'o, cala mama/caly tata' ..ale obie maja mix cech z nas obu po troche wiec nie ma tak ze ta taty a ta mamy.
Ostatnio maz mi pisal jak bylam w pracy, ze Klaudia chodzila po kuchni i szperala w szafkach mowiac 'cos by tu sobie zjadla ale nie wie co' (jak mamusia

)