Moje dzieci ogólnie lubią podróżować, ale Matylda przechodzi samą siebie. Przez 2 godz. podróży do Torunia oglądała obrazki za oknem, a potem kolejne dwie spała. Zresztą 3 godz. podróż od rodziców zawsze przesypia w całości.
To apropo zarzutów, że w RWF nic nie widać i są niewygodne 
Mój mąż widział tylko jedną wadę (cena), ale odpowiednie argumenty go przekonały.
Żałuję, że Tosia jeździła przodem. Szczęście, że nie mieliśmy żadnych zdarzeń na drogach.