Dziewczyny...moj Sebastian ma glupia faze

Jakkolwiek to zabrzmi..
On uwielbia nam wszystko chowac

Robi to celowo i obserwuje jak szukamy czegos nie zdradza sie do konca ze to on schował..
Chyba ze nakrzycze.
Jego to bardzo bawi a ja juz raz w nerwach mu dalam po lapach bo schowal mi paragon od butow ktore byly do zwrotu.
Setki rozmow za nami a on dalej to robi...
Piloty, telwfony, torebka, buty..
Dzis np schowal tzn wczoraj przed soaniem filipka ulubiona zabawke.. tylko nia sie bawi wiec cholera nie mogl innej tylko alurat ta

Czy wasze dzieci tez maja takie zachowania i wielki fun z tego?
Aaa jaki ze wiele z was mi libicuje to napisze wam cos...
Przez te stresy ospowe, brak snu i zmeczenie spadla mi ciut ilosc mleka. ..
Albo inaczwj do tego wszystkiego doszedl skok filipka i z 120ml zaczal jesc 150-170..
Z dnia na dzien wiec nie mam nic w lodowce (zawsze bylo 500-600ml wtedt bylam bezpieczna...)
Z zamrazarki wyjwlam kilka jedynych mrozonek i brakuje mi na 1 karmienie..
I wyobrazcie sobie ze ten dziad moj syn uak tylko poczul mm to zaczal pluc na wszystkie strony...
Wolal nie zjesc dzis niz jesc mm

Sciagalam na sile. Karol sie darl na mnie ze mam podac mm wiec zgodzilam sie wiadomo wiedzac ze on i yak nie zje.. i darl sie pol godz dopoki nie poczul ze leci moje mleko

To bedzie hardcore czuje...
On nawet wit c czy slodki syrop pluje na wszystkie strony...
Juz widze jak idzie tragicznie rozszerzanie diety
