Ja uwazam dokladnie tak jak Edzia. Nie potepiam mm w zadnym wypadku, ale poniewasz uwazam kp za wlasciwsze, potepiam namawianie do mm i wychwalanie jego plusow. Nikt nie napisal tu, ze mm jest zle.
Ale znowu - ja karmilam Adriana 11 miesięcy, Maksa planuje karmic rok. Tyle mi wystarczy i uwazam, ze tyle wystarczy dziecku. Zakończyłam i zakoncze karmienie takze dla wlasnej wygody. Mam koleżanki, ktore karmily 2 lata i dluzej i wg nich powinno sie karmic do samoodstawienia, podobnie uwazaja u Hafiji. Ja tak nie uwazam, ale czy to znaczy, ze namawian inne mamy do zakonczenia kp na roku, jesli chca dluzej, bo ja tak zrobilam? Czy mowie im jak to fajnie jest znow przespac noc, ubrac zwyczajny stanik czy napic sie wina? Nie - bo to ich decyzja.
Naprawde uwazam, ze owszem, terror jest - ale nie laktacyjny, a taki, ktory ma na celu zrownanie wartosci kp z mm.
Sylwia, ja lubie jak tu piszesz, bo zawsze wywiazuje sie ciekawa rozmowa i mozna poznac inne zdania na jakis temat.