Cześć

.Mam pytanie do Was , mam nadzieję że coś mi doradzicie ...
Otóż co mogę dać na kolację mojej prawie 7miesięcznej Julii?
Pytanie takie ponieważ dziecko nie chce mi pić mleka.
Jak tylko widzi butelkę zaciska usteczka tak że nawet na siłę bym nie dała rady wepchnąć jej smoczka.
Już od dłuższego czasu piła mi tego mleka bardzo mało.Myslałam że może przejdzzie,że za jakiś czas będzie ładniej piła.
A tu proszę,dziecko od paru dni nie chce w ogóle pić.
Do tego doszło że nawet na śpiocha (jak wcześniej jej tak dawałam) to się budzi i jest marudzenie.
Nawet pić soków nie chce , nie wiem czy mysli że tam jest melko czy co ... często jej wkrapiam parę kropelek aby posmakowałą że to nie mleko,ale gdzie tam.Wczoraj przez cały dzień wipiła mi tylko 50ml soku i nic więcej!A wczesniej uwielbiała soki,piła po około 150ml na dzien soku plus mleka ok 200ml.
Boje się że się odwodni.
Od trzech dni chodzi bez kolacji.A specjalnie ją przetrzymuje aby dość głodna była , żeby chociaż trochę tego mleka wypiła.I to nic nie daje.Płącz jest ...
Kaszkę daje jej na śniadanko (tyle dobrego ze chociaz to je).
Z dwa razy też dałam jej na kolację , to mleka nie chciała,a kaszke zjdała

.
Ale nie wiem czy dwa razy dziennie mozna dawac kaszke ... no nie mam pomysłu co moge jej dawac.
Butelki sa te co wczesniej , pila z nich od maluszka.