Niby się nie martwię, ale to naprawdę jest kłopotliwe. Angielscy producenci obuwia chyba uważają, że jak dziecko ma tak małą stopę to jeszcze nie chodzi. A kupienie ciepłych kozaczków w tym rozmiarze normalnie graniczy z cudem. Np. sklep
www.clarks.co.uk ma różne buciki dla dzieci ale po kliknięciu w rozmiar Hanki pozostają do wyboru jakieś w stylu do noszenia co najwyżej na późne lato. Wszystkie trzewiki, kozaczki, wszystko znika, zwyczajnie nie ma jej rozmiaru

Tak więc zapobiegawczo przytargałam jej kozaczki elefanteny jak byłam ostatnio w Szczecinie, jakoś muszę sobie radzić żeby mi dziecko na boso nie chodziło

a propos butów.. dla niechodzących jeszcze dzieci, zakładałyście coś? tak do wózka?
Rok temu Hanka jeździła na bose stopy

Lusi ja nie żartuję.
Zakładałam jej skarpetki a na to takie szmaciane buciki (absolutnie miękkie i nie nadające się nawet do chodzenia) w tym stylu

a ona i tak wszystko ściągała i machała gołą stopą

Ani razu nie była chora, to się nazywa angielski zimny chów

W zimie miała inne, też miękkie z mothercare ale nie widzę ich na waszej irlandzkiej stronie
http://www.mothercare.com/Mothercare-Mock-Sheepskin-Baggies/LZ9397,default,pd.html#q=booties