Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4054849 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Agnieszka_B

  • Szczęśliwa żona i mama
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2691
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26 grudnia 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23490 dnia: 7 Lutego 2013, 08:30 »
Dziewczyny to ja w drugą stronę, synu ma juz ponad 1,5 roku a na obiad nie zje nic innego jak sloiczek. Po pierwsze pojdziemy niedlugo z torbami po drugie ile to moze trwac. Kombinuja wszyscy co go karmia jak moga i tesciowa i panie w klubie maluszka i my a on nic. Nie pomaga mieszanie jedzenia (sloiczkowego i normalnego), nie pomaga dawanie ze sloiczka ale normalnego jedzenia, nie sloiczkowego. Cwaniak z niego straszny i wyczuje kazda zmiane. Nie wiem juz co mam zrobic bo chcialabym zeby zaczal jesc normalnie. Jego dieta jest naprawde mega uboga ale on woli glodowac albo marudzic ale nie zje nic poza tym co lubi (nabiał rzadzi, zjada tez owoce - rozna częstotliwosc + suche pieczywo róznego rodzaju, herbatniki i chrupki kukurydziane)



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23491 dnia: 7 Lutego 2013, 08:37 »
madziatko jak chcesz się czegoś trzymać to trzymaj się schematu.
Producenci żywności mają swoje widzimisię, zresztą co kraj to inny schemat.
Ja się trzymam zdrowego rozsądku i czytam dokładnie skład (a właściwie robi to mąż)
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline madziatko

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8927
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.07.2010/31.07.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23492 dnia: 7 Lutego 2013, 08:44 »
hmmmm też czytam skład wszystkiego co kupuje i stąd moje pytanie... No nic trzeba chyba usiąść i dokładnie porównać i coś zdecydować.. choć idąc schematem trudno dawać słoiczki chyba?



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23493 dnia: 7 Lutego 2013, 08:47 »
można...spokojnie....
ja jestem mamą słoiczkową i dodatkowo oboje dzieciaków miało (Ewa) lub ma (Tyt) jakieś nietolerancje pokarmowe...
część słoiczków odpada, ale da się...

"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Lili-liliana

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.05.2010r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23494 dnia: 7 Lutego 2013, 09:03 »
Np. Ja zaczęłam gluten wprowadzać po 6 mż i tak do 9mż bardzo opornie i leniwie nam szło, ale już jej daje kaszki wielozbożowe jako jeden posiłek dziennie.
A Family Service przysłało mi e-mail: Witaj Liliana, twoja Natalia niedługo skończy 10 miesięcy, czas zacząć wprowadzać gluten.

Ja się trzymam napisów na słoikach i swojego rozsądku. Albo coś mi pasuje albo nie. Wyznaje zasade, że to co zdrowe można próbować. Bo to co dla mnie nie jest dobre tym bardziej dla takiego malucha nie jest ok ( smazone, tłuste, sztuczne przyprawy itp, itd).
Natalia 26.04.2012 Bartłomiej 10.01.2018

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23495 dnia: 7 Lutego 2013, 09:06 »
Agnieszka_B moja Natalka była taka sama... Nie zjadła nic, co by nie było słoiczkiem... No, zupy wcinała. To uwielbiała. Z czasem zaczęła jeść "mokre" rzeczy, czy coś w czym było bardzo dużo sosu, z czasem coraz lepiej ale i tak do tej pory jej zostało że takiego typowego obiadu: ziemniaki, kotlet, surówka - nie zje.

Chyba ja też już muszę zabrać się za gotowanie... A tak wygodniej jest ze słoiczkami...

A w czym Wy to mrozicie? W takich małych plastikowych pojemniczkach?



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23496 dnia: 7 Lutego 2013, 09:06 »
A Family Service przysłało mi e-mail: Witaj Liliana, twoja Natalia niedługo skończy 10 miesięcy, czas zacząć wprowadzać gluten.

hee heee ja tego nawet nie czytam...
delete i po sprawie  ;D ;D ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Lili-liliana

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.05.2010r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23497 dnia: 7 Lutego 2013, 09:11 »
Ja przeglądam tylko tytuły, nie zagłębiam się w treść. W sumie to ja nigdy nie czytałam "literatury".
W ciąży kupowałam czasem gazetki, zeby przeczytać jeden artykuł. Potem schematy tylko pobrzeżnie. Wystarczaja mi forumowe rozmowy. łuskam z nich to co mi podpasuje ;D

A w czym Wy to mrozicie? W takich małych plastikowych pojemniczkach?

Ja mrże w słoiczkach 190g, bo mam ich tak z 13sztuk.
Ale myślę, że niedługo muszę znaleść coś wiekszego.
Słoiczki przykrywam folią, bo zakręcać nie wolno ;)
Natalia 26.04.2012 Bartłomiej 10.01.2018

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23498 dnia: 7 Lutego 2013, 09:16 »
No właśnie zastanawiałam się jak tu mrozić słoiki :) ale folią spożywczą czy aluminiową? :)

A ten mój mały sumo to obiadku zje połowę (tego dużego słoika), owoce całe a mleko i kasze to wiadomo. Mógłby obiadków jeść więcej.



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23499 dnia: 7 Lutego 2013, 09:24 »
mój ma podobnie...
mleko w każdych ilościach...
kasza też wchodzi
a obiad jak mu zaświeci...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23500 dnia: 7 Lutego 2013, 09:41 »
Słoiczki przykrywam folią, bo zakręcać nie wolno ;)

Dlaczego?

Ja zakręcałam, ale mroziłam w butelkach do mrozenia mleka z cycka.

Offline stokrota86

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1491
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23501 dnia: 7 Lutego 2013, 10:03 »
Ja też mrożę w słoiczkach i zakręcam, ale jedzenie pakuję tylko do 3/4 wysokości i nie pękają. Porcje mięska mam pomrożone w woreczkach śniadaniowych, ale to jednorazowe pakowanie więc się raczej nie opłaca :P warzywa i owoce mroziłam latem na tacce żeby się nie skleiły i potem wsypywałam do jednego wora albo pudełka. Teraz zrobiłam klopsiki z sosem i kaszą i pomroziłam w plastikowych kubeczkach, ale w sumie stwierdzam, że to chyba nie jest dobry pomysł, bo nie wiadomo co to za plastik  ::)



Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23502 dnia: 7 Lutego 2013, 11:05 »
Moja ma odwotnie - obiadki wcina aż jej się uszy trzęsą, ale też nie wszystkie smaki, za to mleko jest ble i wchodzi jedynie jako kolacja z butli  ::) Rano zje max. 90 ml  :P
Ja raz ugotowałam małej obiadek i pluła dalej niż widzi  :P Ale chyba za dużo mięsa dałam i stąd ta reakcja...


Offline beaberry

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1273
  • Płeć: Kobieta
  • Zakochana po uszy :)
  • data ślubu: 6 VIII 2011
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23503 dnia: 7 Lutego 2013, 11:07 »
Ja wpadłam na taki pomysł z mięskiem - ugotowałam piersi z kurczaka, zmieliłam, dodałam wody(żeby była papka a nie wiórki) i włożyłam do pojemniczka na kostki lodu i tak zamroziłam. Zupki robię na bieżąco i czasem dorzucam żółtko, czasem mięsko ::)
 


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23504 dnia: 7 Lutego 2013, 11:07 »
Ja raz ugotowałam małej obiadek i pluła dalej niż widzi  :P

też miałam taki epizod - reakcja córki była identyczna
wówczas doszłam do wniosku, że trza się zając tym co lubię i w czym odnoszę sukcesy... ;D
i dać zarobić Bobovicie i Gerberowi

"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23505 dnia: 7 Lutego 2013, 11:12 »
Moja miała dietę rozszerzaną po 6 miesiącu, wtedy też wróciłam do pracy i Lila jadała u Niani.
Dostawała zapas słoiczków Bobovity czy Gerbera. W Weekendy jadała z nami  ;D
Jak gdzieś wyjeżdżaliśmy to też brałam obiadki gotowe, z czasem pokochałam te



Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23506 dnia: 7 Lutego 2013, 11:20 »
to ja mam chyba szczęście, bo mój wsuwa wszystko
alergii brak
no okey od niedawna pożegnał się z mlekiem i butelka, ale w kaszce bez problemu zje
nie miałam żadnego problemu z wprowadzeniem nowych produktów
czy to był kupny słoik, czy ugotowane przeze mnie czy mamę, czy tesciowal jedzonko, wszystko zjadł  ;)
szpinak, kasza gryczana, jaglana , płatki owsiane - wsuwa aż mu się uszy trzęsą  ;)



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23507 dnia: 7 Lutego 2013, 11:22 »
i ciesz się mamuśka... ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23508 dnia: 7 Lutego 2013, 11:27 »
Ja też mroziłam w słoikach (teraz jak robię deser to też tak mrożę owoce zazwyczaj), nie pakuję do końca, tak 1-1,5 cm od góry zostaje pusty słoik, nie zakręcałam na czas zamarzania, a dopiero po zamarznięciu.
Na początku jednak królowały gotowce, teraz w sumie też są w przewadze, bo nie wszystko zje, co sama zrobię ::) Np. taka kasza jest niby ok, ale tylko kilka łyżek, potem już BEEE :P to samo ryż (oczywiście nic już nie mielę)... A ze słoiczka te specyfiki zjada ::)

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23509 dnia: 7 Lutego 2013, 11:27 »
takie dzieci to skarb!
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23510 dnia: 7 Lutego 2013, 11:32 »
Mój syn rozszerzył sobie właśnie dietę o paluszki juniorki...
Wziął sobie od starszej siostry... ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23511 dnia: 7 Lutego 2013, 11:36 »
one sa pyszne  ;D



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23512 dnia: 7 Lutego 2013, 11:39 »
najlepiej smakują w połączaniu z czekoladą...
odlooot...
ale tego moje dzieci jeszcze nie wiedzą... ;)
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23513 dnia: 7 Lutego 2013, 11:40 »
No są pyszne, są. Jak ciasteczka ;D z czekoladą nie jadłam ::)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23514 dnia: 7 Lutego 2013, 11:41 »
A przepis na fajny deser miała Caril - coś z bananami napewno.


oooo, słone przegryzane czekoladą to hit :) u mnie oczywiście :) a teraz jakaś firma wypuściła czekolady ze słonymi migdałami i słonymi płatkami, ale jaka to nie pamiętam. Mam zamiar zakupić przy najbliższej okazji :)



Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23515 dnia: 7 Lutego 2013, 11:42 »
Juniorki wożę w aucie, jak się pannie nudzi to dostaje paluszka  :P
Poza tym bardzo lubi



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23516 dnia: 7 Lutego 2013, 11:44 »
Tytowi nie smakują...podobnie jak biszkopty - wczoraj aż się zatrząsł po ugryzieniu;
podejrzewam, że mu za sodko...

ale ja UWIELBIAM...z masełkiem też są pyszne  :P
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23517 dnia: 7 Lutego 2013, 11:47 »
One są lekko kwaskowe ale moja już poznała smak czekolady  ;) Pierwszy kontakt z czekoladą i reakcja na nią była podobna. Wyglądała, jakbym ją otruć chciała


Mi bardzo smakują ale jakoś tak mało ich w paczce :P


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23518 dnia: 7 Lutego 2013, 11:49 »
zdecydowanie za mało... :D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline dmonik44

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5748
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23519 dnia: 7 Lutego 2013, 11:50 »
Takie głupie pytanie mam, ale skąd wiedziałyście co po kolei i kiedy wprowadzać dzieciom? to moje pierwsze dziecko i nie mam pojęcia...
Natalka 4.11.2012