A moja dzisiaj w nocy zaczęła kaszleć ( często kaszląc wymiotuje) więc odrazu poszłam zobaczyć co się dzieje, patrzę a Pola zamiast w swoim łóżeczko, śpi na kanapie w salonie. Przykryłam ją, a ona podnosi główkę i mówi "mama mleczko, plosie, plosie zlób melczko..." była godzina 00-40, do 5 udało mi się ją przetrzymać ale kiedy burczenie w jej brzuszku budziło nawet mnie zrobiłam jej mleko.....nie wiem o co chodzi do tej pory nie budziła się raczej na jedzenie, a teraz coraz częściej się zdarza.