Liliann, śliczne dzieciaki, widać, że mają świetny kontakt!
Agusia, lepiej nie czekaj, jedź na SOR, albo wieczorem do punktu nocnej opieki medycznej. Mój synek jak miał dwa miesiące też dostał kataru i od tego strasznego kaszlu, najpierw był osłuchowo czysty, a po 3 dniach już nie i skończyło się na antybiotyku. Dla odmiany 3 dzieci wśród moich znajomych w tym samym czasie od kaszlu przeszły w zapalenie płuc i skończyło się hospitalizacją.
Z takimi maluszkami nie ma żartów, lepiej się upewnić.