Po moich przeżyciach przy karmieniu Julianki - gronkowcu na brodawkach, zresztą zaszczepionego w Zdrojach, koszmarnym bólu przy karmieniu, depresji i całych przepłakanych dniach, odechciało mi się karmienia. Zresztą patrząc na Juliankę, na to jak się rozwija, jaka jest rozumna i jak prawie w ogóle nie choruje, nikt mi nie wmówi, że dzieci karmione piersią lepiej się rozwijają, są bardziej inteligentne i odporne.
Oj tak, Barlinek jest śliczny. Bardzo mi się to miasteczko podoba. Widać, że jest czyste i zadbane i ciągle robione są tam nowe inwestycje, po prostu się rozwija. Jest też pięknie położone nad jeziorem i otoczone lasami. Śliczne miejsce.