[Asiste]

tak, pasuje idealnie:)

Dziękuję dziewczyny za rady! 
Dedykacja już napisana 
Skorzystałam z Waszej weny twórczej, dodałam kilka słów od nas i gotowe... 

Dziś obudziło mnie piękne słonko... i panowie koszący trawę od równiutkiej 6 - masakra !!!
Jak ja tego buczenia nie cierpię!

Remontu naszego skromnego gniazdka ciąg dalszy... Dziś poszukiwanie płytek łazienkowych.
Wprawdzie jak kupowaliśmy drzwi, wpadły mi jedne w oko, ale i tak coś mi w nich nie "gra" 
Więc szukam dalej... 

Miłego dnia kochane!!! 

[kacha8609]

O tak panowie koszący trawę są najlepszą pobudką... jakby nie mogli zacząć chociaż o tej 7 .... 

[bluebird]

A ja najbardziej nie lubiłam jak zawsze o 5tej rano w zimie budziła mnie babka, która odśnieżała chodniki wielką szurającą łopatą

[aagatkaa]

Powodzenia w poszukiwaniu płytek!
U nas już wszystkie położone i niektóre wyglądaję lepiej na ścianie niż na sklepowej pułce, a niektóre niestety gorzej...
...także, musisz się przyłożyć do tego zadania!
Miłego dnia!

[czigra]

Kochana nie mam czasu nadrabiać, pisać. ale jestem co by nie było

[marena84]

Justynko melduje się w odliczanku, troche późno ale lepiej teraz niż wcale. Zaraz zabieram się za nadrabianie tych 19 stron masakra 

marena84 - witam !!!
No coś Ty kochana nie nadrabiaj... 

czigruś - nic specjalnego się nie dzieje, więc niewiele tracisz 
Agatko - idąc za Twoją radą przykładam się do wyboru płytek, ale jakoś ostatnio nie mam weny na latanie po sklepach


Heloł laseczki !!!
Czy Was też jest tak ciepło?  I pomyśleć, że dziś pierwszy dzień jesieni...

U mnie bez zmian... Dalej szukam pracy... To już standard 
Dziś byłam na kolejnej rozmowie, ale ta przebiła wszystkie inne...
Rozmowa w języku angielskim, pani księgowa kazała mi liczyć zadania, księgować to czy tamto, recytować formuły w Excelu... no masakra jakaś !!! Czułam się jak na jakimś poligonie, gdzie chcą mnie zbombardować... NEVER EVER  !!!
Nadmienię tylko, że jest to etat stażysty za minimalne wynagrodzenie... A rekrutacja wyglądała jakbym "startowała" co najmniej na prezesa... 

Jutro za to idziemy na ślub, więc zatopię moje smutki...   

Miłego dnia!
Buziaki kochane! 

[shar3ware]

O Cie piernik!
Ale z Tobą pojechali...!
Mogłaś się jej zapytać czy Ty się starasz na stanowisko prezesa czy stażystki,bo się już pogubiłaś  

Booooże...jak ja bym sobie poszła na wesele...!
Nie chce mnie ktoś zaprosić?  

No mózg mi parował!
A pisało, że można nie mieć doświadczenia, bo to stażysta do pomocy w dziale księgowości... Dobry żart 
Miałam wrażenie jakbym była w obozie pracy, gdzie podstawowe hasło to: LICZYĆ! LICZYĆ! LICZYĆ! 
I podstawowe pytanie: Czy potrafi pani pracować pod presją czasu i może zostawać po godzinach, bo rzadko pracuje się 8h  Czyli minimum życia prywatnego 

Monia - ja Cię mogę zaprosić, powiem, że jesteś moją młodszą siostrą i nie miałam Cię z kim zostawić  "Walniemy kielicha"  A co sobie będziemy żałować 

[lolalola]

Normalnie jak na jakimś egzaminie  
Justyś, oni muszą pokazać,że są lepsiejsi od Ciebie i tyle. Boją się o etaty stare prukwy
Shar3ware, wpadaj do mnie, ja mam deficyt gości

Madziu - powiem Ci, że czułam się delikatnie ujmując na tej rozmowie "nie fajnie" 
Nie byłam przygotowana na taką rozmowę... Nie skończyłam studiów ekonomicznych, żeby być na bieżąco w pewnych kwestiach a one zadawały mi pytania jakbym miała co najmniej 10 lat stażu...

Masz rację: stare prukwy !!! 

[aagatkaa]

To się miałaś!
Mogłaś im przypomnieć, że starasz się o stanowisko stażystki, a nie kierowniczki księgowych!!
Achh...
Miłego dzionka kochana

Agatko - przypomniałam, bo już w końcu nie wytrzymałam...    Więc mam już tę pewność, że do mnie nie oddzwonią 
Ale jakoś mnie to nie martwi...  One miały nie pokolei w głowie... 

[marena84]

Justyś a jednak nadrobiłam te stronki  chciałam wiedzieć jak się poznaliście itd.
Książka super pomysł, ja sobie pomyślałam o jakimś poradniku dla rodziców 
Sukienki super, mi też się podobają falbaniaste, ale bardziej w stylu syrenki 
A co do rekrutacji to ostro pojechali, ja kiedyś pracowałam w PUPie właśnie przy rekrutacjach (byłam przy rozmowach potencjalnych pracowników z pracodawcami) i nie było aż tak ostro, chociaż czasem też robiłam wielkie oczy także nie martw się będzie dobrze, musimy (ja też szukam) dać rade 
Buziaki 

[shar3ware]

lolalola, justys0101 ...dziewczynki...jesteście KOCHANE!!
Naprawdę bym sobie potańcowała... 
Z tym pomysłem z młodszą siostrą...hehe...ale by trzeba było dodać ,że odnaleziona po latach żeby było bardziej wiarygodne

Dziewczyny...dlaczego Wy tak daleko mieszkacie! 

[beaberry]

Może panie księgowe miały już "swojego kandydata", a rekrutację trzeba było odbębnić dla pozorów Może to i lepiej, bo ciężko byłoby zapewne wytrzymać z nimi na co dzień Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

[amika]

No tez bym potańcowała.Wczoraj oglądałam płytkę z wesela na którym byliśmy w czerwcu no i .... nóżki mi tuptały pod stołem 

Co do rozmów o pracę.To w ogóle jakaś masakra

[czigra]

Justyś, zazdroszczę wesela sama bym z chęcią odreagowała, mam dość remontu, beznadziejnej pracy (ale wiem, że lepiej mieć taką niż żadną) i liczenia kasy, czy nam starczy na łóżko, czy szafę trzymam kciuki musisz coś znaleźć. A jak u Was remont? my już na etapie końcowym

marena84 - jesteś wielka !!! Masz dziewczyno zapał do tych naszych wątków... Już chyba wszystkie nadrobiłaś  Trzeba było nas opuszczać, teraz masz karę 

shar3ware - eee tam daleko... dla chcącego nic trudnego... 

beaberry - też myślę, że nie ma tego złego... 

amika - faktycznie, rekrutacja była porażką...  A wesel nigdy za wiele 

czigra - u nas remont pomalutku do przodu... Jeszcze dużo mamy do zrobienia... Nie mamy zbytnio kasy, więc robimy wedle naszych możliwości. Jeszcze trochę czasu jest, więc mam nadzieję, że zdążymy wszystko sobie do ślubu urządzić a może i nawet przed 

Dziś tak jak mówiłam bawimy się z PM na weselu 
Więc już teraz życzę miłego weekendu, a ja lecę do fryzjera.
Buziaki kochane !!! 

[bluebird]

Tez dołaczam do grona zazdrośnic o zabawe na weselu 
Ehh, ja ostatnio byłam ponad rok temu i to jako świadek w dodatku bez mojego PMa! Także kicha a nie zabawa była 
Chyba trzeba czekać na własne żeby sie wyszaleć, a potem pewnie dłuugo, długo nic....

A te stare prukwy na rozmowie, o zgrozo! Chyba im starsze babsko tym wredniejsze. A pomyśl jak bys dostała ten staż to z kim by trzeba pracować....masakra
Trzymam kciuki żeby  Ci się niedługo coś znalazło

Baw się dobrze!

[kacha8609]

Miłej zabawy na weselu kochana   
W sumie też bym poszła na weselicho jakieś 
A co do rozmowy to w ogóle bez komentarza .... jestem w szoku 

[marena84]

Justyś fakt kara była  i już wiem że nie warto 

PS. Miłej zabawy 

[aagatkaa]

Udanej imprezki Justyś!!!

[ciriness]

Fajny pomysł z tą książką, ja bym z chęcia taką chciała
Bawcie się dobrze na weselu!

A z pracą, aż strach szukać

Jak po weselichu?
Pewnie kaca trzeba będzie leczyć   

Heloł!

Dziękuję za życzenia... Śmiem twierdzić, że zostały wysłuchane, bo było bardzo fajnie 
Jak zawsze było to:  i to  i to  , ale o dziwo nie ma dziś tego: 

Ja ogólnie lubię tego typu imprezy, więc dla mnie super.

Choć muszę powiedzieć, że kilka rzeczy bym zmieniła, ale wiadomo... będę mogła się wykazać na własnym...  Jedno jest pewne, to wesele dało mi przedsmak naszego i chciałoby się przyspieszyć czas 

Ale i tak wydaje mi się, że najlepiej bawi się na cudzych weselach... Nawet patrząc na naszych przyjaciół - parę młodą - dało się zauważyć, że towarzyszył im stres... Jednak gdzieś tam podświadomie człowiek się zastanawia czy goście dobrze się bawią, czy niczego im nie brakuje itd. Do końca nie da się wyluzować, choć może niektórzy potrafią  Ja jestem niestety z tych osób, które do rana będą czuwać nad wszystkim... 

Tak czy siak, niech ten czas już mija...
Ja chcę przed ołtarz! 

Buziaki! 

[ciriness]

Zgadzam się w pełni, swoje wesele przeżywa się całkiem inaczej niż inne, podchodzi się do ludzi, martwi każdym punktem programu, pilnuje się bezwiednie wszystkiego etc.
Ale z drugiej strony to taki magiczny dzień, że inaczej patrzy się na świat, a głównie raczej w kierunku swojej drugiej połówki Nawet msza która zazwyczaj wydaje się być długa i nużąca - w dzień ślubu mija w okamgnieniu

Ale justyś ty taka wprawiona że Twojemu na pewno nic nie zabraknie

[shar3ware]

Ja też już chcę przed ołtarz!
Ale ja muszę czekać aż miesiąc dłużej od Ciebie...    

Justyś to super że się wybawiłaś  
A na swoje hm.... jeszcze tylko 10 miesięcy i 12 dni  
Szybciutko zleci