Kochana, ja na Twoim miejscu, zamówiłabym w normalnym sklepie z artykułami ślubnymi fajne, droższe zaproszenia, aby im gul skoczył!

A tak w ogóle, to ja chyba wstrzymałabym się jeszcze i wysłałabym im, w tym samym czasie co reszcie gości

Wtedy nie będziesz miała problemu i zamówisz większą ilość, takich jakie Ci się podobają... o!

Miłego dzionka Ślocznotko
