to rzeczywiscie mogloby nie byc tak zle, za kazdego nowego klienta do OFE zawsze troche kasy wpadnie (zalezy od ubezpieczyciela i od ich zarobkow) ale jezeli masz sporo znajomych to to jest jak najbardziej oplacalne. dodatkowo mozesz przeciez przepisac rodzicow, znajomych pracujacych dluzej do innego OFE z tego jest jeszcze lepsza kasa. tyle ze transfery do nowego OFE (i wyplata) sa co kwartal ale zapisy masz caly rok. kredyty hipoteczne to z tym sie trzeba pomeczyc (zreszta sama wiesz z autopsji) ale i prowizja pozadniejsza, do kilku procent wartosci kredytu.
w takiej sytuacji, jesli to Twoja koleznka (spotkalam sie z firma ktora przyjmowala ludzi tylko na miesiac aby wybrac i skorzystac z ich kontaktow, znajomych, rodziny) to mysle ze warto zaryzykowac ale tylko jako zajecie ddatkowe. ja pracujac juz w innej frmie mialam nadal podpisana umowe z jednym z OFE i nadal od czasu do czasu zapisywalam ludzi do funduszu.
no z OFE jest tylko taka filozofia zeby ZUS przeslal skladki, klient nic placic nie musi... ee dobra skoncze temat bo zanudze

opowiesci o kilku tysiacach zarobkow... no bardzo trudne do zrealizowania przy tak malym wachlarzu produktow. chyba ze by Ci sie poszczescilo z hipotekami i to kilkoma naraz.
szkolenie dot OFE trudne nie jest, na hipotekach sie nie znam ale kazda wiedza jest do opanowania, a z wymaganych dok. zawsze mozna miec sciage

pozdrawiam