Autor Wątek: "Nagle los mi dał wszystko co chciałam mieć..." - relacja ze ślubu Ani i Pawła  (Przeczytany 66620 razy)

0 użytkowników i 26 Gości przegląda ten wątek.

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Tak sie ciesze ze z Twoja mama juz wszystko dobrze,mniejmy nadzieje ze z dnia na dzien bedzie jeszcze lepiej,3mam mocno kciuki ;) ;) :)
:*:*:*


Offline Nemezis

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2290
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 3 lipca 2010
Nemi, ten Ozzi żyję, mieszka w hotelu w Łabędach, w piwnicy. No cóż fundacja nie jest mu w stanie zapewnić lepszych warunków i wciąż odradza ludziom wzięcia Ozziego ::) Szlak mnie jasny trafia, jak ludzie, nie znając psa, nie dają mu szansy na lepsze życie :'(

Czigra, znalazłam wątek o TYM Ozzim i... przeczytałam od deski do deski - 29 stron :o Rzadko kiedy jakiś forumowy wątek wciąga mnie do tego stopnia, ale ta historia jest niesamowita... Najbardziej ucieszyło mnie przeczytanie końcówki wątku - okazało się, że wczoraj Ozzy pojechał do nowego domu! ;D Zobacz sama...

http://www.fundacjagoldenom.fora.pl/adoptowane,6/ozzy-ma-juz-dom,934-405.html

Będę śledzić ten wątek i czekać na jakieś informacje od nowego właściciela. Mam wielką nadzieję, że będzie dogadywał się z Ozzym równie wspaniale jak Michał (swoją drogą, ten Twój znajomy Michał musi być wspaniałym człowiekiem... Jestem pod ogromnym, OGROMNYM wrażeniem tego co zrobił dla Ozziego i pewnie też innych goldenów z fundacji :o :o :o Aż się nie chce wierzyć, że na tym świecie są jeszcze tacy ludzie :)


Offline madziara07

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 914
  • Płeć: Kobieta
Nemi ja za Toba... fascynujaca historia, naprawde to bylo straszne..
nikt go nie znal a tak latwo mu przypieto latke, pies zaatakowal, pies agresywny, kwalifikuje sie do uspienia...
biedna psinka
dobrze ze sie dobrze skonczylo, mam nadzieje ze z nowym panem Ozziemu bedzie dobrze, i nowemu panu bedzie dobrze z nim
pozdrawiam
Mówi się, że kogo bogowie chcą zniszczyć, temu najpierw odbierają rozum. W rzeczywistości temu, kogo chcą zniszczyć, bogowie wręczają odpowiednik krótkiej laski z syczącym lontem i napisem "Acme Dynamite Company" na boku. Tak jest ciekawiej i trwa krócej.

Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
ooo to miałaś okazję przeczytać moją kłótnie z tymi durnymi babami :dno: no widzisz, a ja nic nie wiedziałam. Michał mi nic nie napisał :'( strasznie się ciesze, bo już straciłam wiarę, ze ten pies znajdzie kiedyś dom ::) łezka w oku się zakręciła :buu:


Offline ada1988

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16277
  • Płeć: Kobieta
ciesze sie ze z mama jest lepiej!



Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Cieszę sie że mama tak dobrze się czuje :)


Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
Cieszę się, ze z mamą coraz lepiej!!  :)

Offline shiris
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 43
  • Płeć: Kobieta
Ja też przeczytałam historię Ozzulca i niesamowite rzeczywiście jest to, że pan Gałuszka tak słabo się psem zajmował stwierdzając, że to taki pies, z którym się ciężko pracuje, natomiast jestem pełna podziwu dla Michała, który pracował z Ozzym mim o jego etykiety i tego, że nikt nie chciał z nim pracować. Do tego miał jedną właścicielkę i kilka domów i w każdym z tych domów był inny, dopiero Michał po tym, jak w jednym z domów nie zachował się za fajnie to tak naprawdę Michał zajął się psem mimo tego co o nim czytał. Fantastyczne jest to, gdzie trafił Ozzy. Najbardziej się cieszy była właścicielka, bo pies wrócił do miasta, skąd wyjechał. 

Bardzo się cieszę Nemi, że z Twoją mamą jest już coraz lepiej, że jest taka silna i ma chęć na walkę o zdrowie i życie.


Offline Nemezis

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2290
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 3 lipca 2010
Kochane, dzięki za pamięć o mojej mamie :-* :-* :-* Dziś przewieźli ją na oddział rehabilitacyjny, więc mam nadzieję, że teraz z dnia na dzień będzie już tylko lepiej :)

A ja dziś zaczynam szkolenie na doradcę finansowego... o 14 :)

Wracając do Ozziego - pewnie gdyby nie zaangażowanie i pomoc Michała, Ozzy dawno by zdziczał w tym hotelu, zamknięty przez tyle miesięcy w kojcu, pozbawiony kontaktu z ludźmi i zabaw z innymi psami :-\ Rzeczywiście mógłby stać się całkowicie aspołeczny i wtedy jego szanse na adopcję i normalne życie zmalałyby do zera. To, co ten chłopak zrobił dla Ozziego jest naprawdę nieocenione :) Czytając tę historie pomyślałam, że sama chętnie pomogłabym jakiejś fundacji zajmującej sie "osieroconymi" psami... Na razie nie mogę pomagać finansowo, nie mam też warunków żeby stworzyć dom tymczasowy, ale mogłabym tak jak Michał poświęcić swój czas i wiedzę, żeby pomóc przygotować takie psy do adopcji... Tylko kurczę, z tego co zauważyłam, te wszystkie fundacje, ośrodki szkoleniowe i cały "psi świat" skoncentrowały się na południu Polski :-\ Muszę się zorientować, czy w Toruniu też coś takiego działa ;)

Offline shiris
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 43
  • Płeć: Kobieta
Mnie się wydaje, że w jest coś a Toruniu, ale zajrzyj na stronę dogomania.pl. Tam jest miejsce, gdzie można wspomóc psiaki.


Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Można również wspomóc fundację. Michał (wolę określenie Bielan) przestał działać w fundacji Aurea, i zaczął działać w fundacji Warta
http://www.wartagoldena.org.pl/forum
wiecie dziewczyny co jest najlepsze. Ten facet, którego znam od liceum, jeszcze dwa lata temu nie chciał słyszeć o wystawach, fundacjach, w ogóle o psach. Pojechałam z nim do hodowli, wybraliśmy Lutkę (pierwszego Goldena) i chłopakowi odwaliło. Chyba bardziej niż mi :P po Lucie, pojawiła się Majka właśnie z fundacji Aurea, a Michał zaczął przeznaczać kolosalne sumy na pomoc Goldenom ;D Prawda jest taka, że gdybyście go poznały :mdleje: z resztą, widać jaki jest Bielan na zdjęciach ślubnych, filmiku. Taki Dr Jekyll, Mr Hyde :Serduszka:

Nemi, możesz pomagać psom finansowo. Moim marzeniem jest dom z ogródkiem, w którym stworzę "dom tymczasowy". Obecnie 57m, dwa psy, brak możliwości przygarnięcia kolejnego psa :(


Offline Agulec_102

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.05.2010
Ach, jakie dobre wieści o Twojej mamie, trzymam kciuki by szybko rehabilitacja przyniosła pozytywne efekty.

Straszna ta historia o Ozzym, jakie szczęście że ma swój szczęśliwy finał, oby do końca! Aż się lepiej robi na serduchu ze świadomością, że są tacy wspaniali ludzie jak Michał :)

Offline Nemezis

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2290
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 3 lipca 2010
Nemi, możesz pomagać psom finansowo.

No właśnie nie mogę, bo moje miesięczne dochody wynoszą na chwilę obecną... 143 zł netto, do tego jesteśmy z mężem mocno zadłużeni :P A znowu wydawać pieniądze, które dostaję od rodziców i męża, to byłoby nie fair wobec nich :-\ Jednak mam sporo wolnego czasu i coraz większą wiedzę o psach (czytam już drugą książkę o szkoleniu klikerowym ;)). Mogę tak jak Michał odwiedzać jakiegoś psa pod opieką fundacji, zabierać na spacery, szkolić... Spróbuję się poorientować, czy w naszym województwie działają jakieś ośrodki promujące adopcję psów ;)

Offline Nemezis

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2290
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 3 lipca 2010
Albo mam inny pomysł - mogłabym bezpłatnie pomagać ludziom z mojego miasta, którzy zdecydowali się na adopcję takiego psa ze schroniska, w rozwiązywaniu problemów behawioralnych i szkoleniu ich psów ;D Chyba przejdę się do schroniska i powiem, żeby dawali takim osobom namiary na mnie. Skorzystają na tym zarówno ci ludzie i ich pieski, ale ja też, bo rozpoczynając za dwa lata pracę jako behawiorystka, będę już miała duże doświadczenie ;D Że też wcześniej na to nie wpadłam... :hopsa:

Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
 :brawo_2: :brawo_2: genialny pomysł :skacza:


Offline Agulec_102

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.05.2010
Dokładanie! Dla Ciebie to będzie najlepsza szkoła, a przyty6m pewnie fantastyczna zabawa, bo będziesz miała kontakt z psiakami, a dla ludków to będzie nieoceniona pomoc :D Jesteś genialna  :D

Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
Bardzo dobry pomysł!! ;D

Offline madziara07

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 914
  • Płeć: Kobieta
oo super pomysl!!
Mówi się, że kogo bogowie chcą zniszczyć, temu najpierw odbierają rozum. W rzeczywistości temu, kogo chcą zniszczyć, bogowie wręczają odpowiednik krótkiej laski z syczącym lontem i napisem "Acme Dynamite Company" na boku. Tak jest ciekawiej i trwa krócej.

Offline asiula_hh
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3803
  • Płeć: Kobieta
  • our love is everlatsing..
świetny pomysl : i będziesz robić to co lubisz :)
ZNIKAM!

Offline ada1988

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16277
  • Płeć: Kobieta
pospisuje sie pod dziewczynami wspaniały pomysł!



Offline shiris
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 43
  • Płeć: Kobieta
Możesz też pomagać  w schronisku jeśli jest w Toruniu na przykład wychodzić z psiurami na spacer, lub też uczyć jakiegoś takiego psa, który w schronisku ma opinię nie nadającego się do adopcji. Pomysł o pomocy ludziom jest znakomita, można też pomagać osobom, które nie tylko mają psy ze schroniska, ale takim które mają psy rasowe i rodowe, bo i z takimi jest problem. Może za symboliczną złotówkę.  Jaka szkoda, że mieszkasz tak daleko, bo mój pies bardzo by potrzebował takiego behawiorysty, bo on jest z lekka dziwny. Znaczy na przykład boi się nocy i bardzo boi się aparatu. Nie można Mu zrobić zdjęcia, bo zaraz ucieka. Nawet jak się ogląda zdjęcia to ucieka. Poza tym skacze, strasznie płacze jak przychodzimy do domu i zachowuje się jak szczeniak.  Trzymam kciuki za Ciebie.


Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Bardzo lubie i szanuje takie zaradne osoby jak Ty,zwlaszcza jak ktos chce pomoc bezbronnym zwierzetom-sama jakbym miala mozliwosc chcialabym prowadzic dom tymczasowy ale nie mam do tego warunkow,narazie zaadopotowalismy chorego kotka,ktorego wyciagnelismy ze smietnika,mial byc tylko na chwile ale zostal..tez moze kiedys bede chciala zalozyc taki dom ,jestem bardziej wrazliwa na krzywde zwierzat niz ludzi,jakos nie moge wytrzymac jak wiem ze ktos meczy,katuje lub wyrzuca zwierzaczki....cos strasznego o Ozim nie czytalam bo chodz wiem z waszych opini ze historia konczy sie happy endem nie dalabym rady wiedzac ze zwierzakowi sie dziala krzywda,odrazu sie rozklejam i jest mi bardzo przykro.

Uwazam ze swietny pomysl z ta pomoca, to naprawde bedzie ogromne doswiadczenie dla Ciebie i duza pomoc dla wlascicieli i pieskow wzietych ze schroniska.
:*:*:*


Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
shiris gdzie mieszkasz??


Offline shiris
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 43
  • Płeć: Kobieta
Ja mieszkam pod Warszawą. pewnie jest tu dużo dobrych psychologów psich, ale nie wiem gdzie, bo byłam na szkoleniu, ale szkoleniowiec był beznadziejny, bo wiecznie pijany. A ty czigra jak widzę z Gliwic. To gdzieś koło Katowic?


Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
pod Warszawą? w Warszawie mieszka moja znajoma, ma hodowlę psów, a oprócz tego prowadzi szkolenia dla psów, zajmuję się socjalizacją itp.



Offline Nemezis

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2290
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 3 lipca 2010
Kurczę, chyba jednak wygłupiłam się z tym pomysłem... :glupek: Przecież ja mam tak naprawdę jeszcze bardzo małą wiedzę, przeczytałam trochę literatury, ale przecież nie można stać się behawiorystą po przeczytaniu kilku książek :-\ Co innego pracować z jednym schroniskowym psem (tak jak to robił Michał z historii Ozziego), dać sobie czas na poznanie go i powoli, małymi kroczkami rozwiązywać problemy a co innego ogłosić się w schronisku i udzielać konsultacji właścicielom "psów po przejściach" na podstawie pobieżnych obserwacji :bredzisz: Ech, nie wiem co sobie myślałam, ale po obiektywnym przeanalizowaniu swoich możliwości doszłam do wniosku, że mogłabym narobić więcej szkód niż pożytku... :-[

Tylko z drugiej strony... Wszyscy mówią, że behawiorysta powinien mieć ogromne doświadczenie w pracy z psami - zgadzam się. Tylko kurczę, jak mam niby zdobyć to doświadczenie i praktyczne umiejętności, jeśli nie zacznę systematycznie z tymi zwierzętami pracować? ??? Byłoby łatwiej, gdybym mogła na początku konsultować się z kimś bardziej doświadczonym. Może powinnam zacząć od pracy z jednym czy dwoma psami i z czasem, w miarę nabywania doświadczenia, rozszerzać swoją działalność... :hmmm:

Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Nemi, kiedyś musi być ten pierwszy raz ;D uważam, że przesadzasz,z tym brakiem doświadczenia. Każda pomoc się przyda. Ci ludzie są zdesperowani! Nawet jeżeli Ci się nie uda, pies na pewno na tym nie straci :-*


Offline shiris
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 43
  • Płeć: Kobieta
czigra witaj, no widzisz, a ja nie wiedziałam o tym, kiedyś, jak moje poprzednie psy były małe, to wzięliśmy Je na szkolenie i to był nasz błąd, po pierwsze dlatego, że nie zawsze mieliśmy czas tam jechać, bo albo mamy nie było, albo mnie jak mamy nie było nie miał kto iść z drugim psem, bo ja nie chodziłam, ale to inna historia... Po drugie Pan treser był wiecznie pijany, wrzeszczał i śmierdział alkoholem, czego psy nie lubią.

Nemezis gdzieś trzeba zdobyć doświadczenie, więc wybierz jakieś pieski, którym możesz pomagać. Inaczej przecież nie zdobędziesz doświadczenia. Cieszę się, że Twojej mamie już lepiej, że już przeszła na salę rehabilitacyjną. A jak tam szkolenie na doradcę?


Offline Nemezis

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2290
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 3 lipca 2010
Dzięki, już się zaczęło :)

Wczoraj miałam jakąś chwilę zwątpienia - poszperałam trochę na Dogomanii i zszokowało mnie, jaką dużą wiedzę mają użytkownicy tego forum... :o Pomyślałam: "Jeśli przeciętny dogomaniak wie tyle co ja albo i więcej, to co ja wiem?" ??? Ale jak się przyjrzałam, zauważyłam, że te najmądrzejsze posty piszą wciąż te same osoby - pewnie są treserami albo takimi pasjonatami jak ja ;) Ba, nawet znalazłam kilka wypowiedzi Pani Mrzewińskiej ;D Nic dziwnego, że przy takich autorytetach moja wiedza wydaje się znikoma :p Macie rację, trzeba w końcu spróbować. Nie muszę od razu udzielać porad behawioralnych. Mogę na początku pokazywać ludziom, którzy wzięli psa ze schroniska, jak mogą z tym psem pracować a jeśli zauważę, że pies ma poważny problem - namawiać właściciela na konsultację z fachowcem. Dzięki, że we mnie wierzycie :-* :-* :-*

Offline Agulec_102

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.05.2010
Oczywiście że wierzymy, jak piszą dziewczyny i Ty, od czegoś trzeba zacząć, nabierać doświadczenia. Spróbujesz i sam ocenisz swoje możliwości, myślę, że baaardzo szybko się rozkręcisz  :)