Hej Moniczku!!!

My powiem szczerze nie mieliśmy żadnych problemów z tymi sprawami
jak nauki przedmałżeńskie i poradnia...
Nauki trzy dni z rzędu i gotowe

i to nawet fajne
a poradnia to dwa spotkania po 15 minut pierwsze w listopadzie drugie bodaj w styczniu albo lutym..
i też nie było źle choć wykres zrobiłam i nawet się ucieszyłam że sobie organizm poobserwowałam

no i najważniejsze za nic nie płaciliśmy... więc to jakiś cud!
nie martw się Dacie radę!!! Kto jak nie Ty

a PMem się nie martw - takie jest życie

nie raz jeszcze Cię zdenerwuje
ja mam z moim to samo

wszystko trzeba mówić, mówić i mówić bo się nie domyśli
