A może ktoś mnie uświadomi, bo nie ma pojęcia, jaki jest cel dawania prezentów gościom na własnym weselu?

I za co te podziękowania? Za to, że przyszli? Że dali prezent? Czy za co?

Bo może ja ciemna jestem i niedoinformowana, ale nigdy nie spotkałam się, żeby ktoś na weselu dawał mi cokolwiek. Uważam, że impreza jest wystarczającą frajdą dla gości, i pudełko z Rafalello w środku chyba jakoś nie przesądza o wspomnieniach?
A zresztą co ja tam wiem.
Owszem, spotkałam się z tym, że po weselu wysyła się listownie podziękowania, ale ja np. dorzucałam do nich wspólne zdjęcie nas, PM i gości-adresatów danego listu.
A co do winietek i "rozsadzania" gości jestem jak najbardziej za. Szczególnie po tym, jak na weselu przyjaciółki wylądowałam między dziadkami naprzeciwko parki, która miała poważny problem z alkoholem :/ Nic przyjemnego, szlag trafił dobrą zabawę tego wieczora.