Witam!
Ale pogoda ciągle leje i nawet wyjśc sie nie da

Pomału zmieniam wystrój pokoju Alusiowego (wspolnego z rodzicami oczywiscie ) ale bardziej jego kącik

, juz zakupilam poleczki zielone z ikei
fotelik obrotowy

, jeszcze chce dokupic stoliczek i krzesełko żeby młody miał swój kącik do rysowania itp

ogolnie mysle jeszcze nad czymś, nie chce tez przesadzać bo mamy budowe domu więc nie ma sensu ładować kasy teraz w co innego na chwilke
Dzisiaj miałam nie zbyt wyspaną nocke, młody sie tak wiercil i przez to słychać go było jak zachaczał o szczebelki, juz sie zastanawiam czy mu
nie zmienic łózeczka na turystyczne.
Obudził sie o 3 w nocy lezał i bił brawo w raczki

ja nie wiedziałam czy sie smiac czy płakać bo byłam spiąca ale szybko usnął.
Nauczył sie nowych rzeczy robi nunu i pokazuje paluszkiem, w ogole jak wczoraj Alex siedzial na srodku pokoju, pies wrócil ze spaceru i byl mokry to nakrzyczalam na niego zeby poszed na legowisko, my patrzymy a młody paluch w górze i krzyczy na psa po swojemu

popłakać ze smiechu się mozna było.
Pięknie umie sobie trzymac juz butle od jakiegos czasu i nawet jak mu spadnie sam sobie ją chwyta i sie karmi także mam spokój tylko musze mu zrobic mleczko

Wstaje juz sam wszedzie gdzie sie tylko da

i trzymajac sie rączkami pieknie robi kroczki i nawet pieknie upada na tyłeczek jak cce siąśc

A u mnie w sumie nic ciekawego w niedziele sie pokłócilam z mężem, wczoraj mu przeszło i znowu mnie wkurzył ale tylko na chwilkę

ale za to jakie fajne było godzenie sie
Mam tylko nadzieje ze ten deszcz szybko sie skonczy i wyjdzie słoneczko i sie ociepli u nas znowu zaczeli grzac bo juz bylo tak zimno