
narazie mamy taka stara fieste (moj rocznik '90 hehe

) bo po ojcu artura.
i narazie do wesela jak bedzie jako tako jezdzic to ja bedziemy trzymac.
i chcielismy cos po weselu kupic.
niedrogiego cos, gora 13tys. zeby cos jeszcze zostalo z weselnych

no i nie wiem bo mamy okazje kupic daewoo matiz za ok. 5 tys w gazie.
wiem ze to nie jest nic specjalnego ale mi nie zalezy zeby jezdzic nie wiadomo czym, ale zawsze to lepiej niz nasza zardzewiala fiescinka

a tym samym bysmy wiecej zaoszczedzili z weselnych.
no i co sadzicie?
ma ktoras matiza?
bo fiesta jako tako jezdzi, ale...

jak jedziemy np. tankowac beznzyne to musimy od razu olej dolewac hehe bo tyle zre ten stary zepsuty silnik

no moze przeszadzilam ze zawsze od razu olej trzeba, ale tak raz na 1,5 miesiaca trzeba litr oleju przynajmniej
