
egzaminy o dziwo do przodu

z jednego 4 a z drugiego 3

wczoraj z Arturem chodzilismy po stargardzie patrzec na obraczki.
i tez znalezlismy wszedzie 200zł/1gram.
jeszcze pojdziemy na starówkę i tam podobno jest złotnik, jak tam też będzie po 200zł to pojedziemy do szczecina tam gdzie Paulincia:) dała namiary

i jestem trochę smutna

bo: 1. chciałam obrączki z miesznego złota, ale wszedzie mówią, że później jest trochę problem z przeróbką rozmiaru.
2. wymyśliłam ze gładkie będziemy mieć, z zoltego złota i ew. jakiś brylancik bym miała na środku. mowili mi się z kamyckami jak są obrączki to też cieżko.
nawet miałam dowód, bo mojej siostrze miałam zanieść obrączke bo wypadł jej kamyczk i nikt nie chce się podjąć roboty

a więc pozostaje mi wybrać obrączkę z zoltego zlota, bez kamyczków. ewentualnie tylko wzorek.
dupa, dupa i jeszcze raz dupa.!!
ze spraw ślubnych to załątwiłam ostatnio autobus zeby wiozl gosci na wesele i z wesela odwiozl.
wyszlo 750zł.
a więc połowę mniej niż miałam napisane do wydania w kosztorysie.
bo przezaczone miałam 1500zl.
a więc jest dobrze.

żeby tak w każdej rubryce się o połowę cena zmniejszała to by było fajnie
