Dzięki
Lovisa 
Niedługo u Ciebie dwójeczka będzie

Pojeździłam... i nic nie kupiłam... W ostateczności mam jeszcze piątek ale niedawno się okazało, że niewiadomo czy będzie potrzebne.
Za to dla Natalki kupiłam w Lidlu puzzle owoce i jeszcze takie kwadraty do układania. Mam nadzieję, że się tym zainteresuje.
Dawno nie pisałam co z mową Natalki - ruszyła do przodu. Tzn powtarza słowa dwusylabowe - niektóre niewyraźnie ale powtarza. Do tego umie powiedzieć swoje imię - słodko brzmi jak mówi troszkę sylabując Na-tal-ka (czasami zamiast "t" w środku powie "k") ale pięknie to brzmi

do tego odmienia wyrazy - tzn jak chce iść ze mną to mówi "mamą" albo "tatą" tylko nie dodaje "z" czyli nie mówi "z mamą" tylko samo "mamą". Albo jak się zapytam czyje to jest to mówi "mamy".
Słodka jest

A jeszcze najlepsze jak czasami Dominik już krzyczy jak chce jeść i ja się przygotowuję i mówię do niego "już, już" i Natalka podłapała i teraz jak Mały wrzeszczy a ja się szykuję to ona mówi do Dominisia "juś, juś"

Jest kochaniutka

A Dominiś tak słodko patrzy tymi swoimi małymi ślepkami

Mogłabym całymi dniami siedzieć i ich przytulać
