Mysia kciuki się przydadzą
Madzia ale wiesz

poza tym że to nie żaden konkurs w wadze to jak widać Dominiś szybko nadrobił i nie bój żaby - niedługo Twojego przegoni

hehehe
Ewa mi też wydaje się szczupły, ale widzę różnicę jak był na samym cycku a jak jest na modyfikowanym no i czuję to na rękach
Dziubas chyba spróbuję tej metody ze skoncentrowaniem się na tym poszkodowanym. Bo kara i gadka nic nie dają. Aczkolwiek mam nadzieję, że teraz jak wróci do przedszkola to i nie będzie już takich sytuacji.
Lilith dzięki!
Japcio a no tak, charrrrakterki to będą.
A mu odpoczywamy po fajnym weekendzie

Wczorajszy deszczowy poranek mnie niemile zaskoczył bo miałam z dzieciakami jechać do teściów na ogródek. Pojechaliśmy dopiero po 13 i na szczęście już pogoda była fajna to do wieczora siedzieliśmy na ogródku. Ja psychicznie "oddychnęłam", Natalka się wybiegała i wybawiła z dziadkami no i miło spędziliśmy czas.
A dziś odwiedziliśmy Multikino na poranku z bajkami - leciały "Troskliwe Misie" - bajka z mojego dzieciństwa, Natalce bardzo przypadły do gustu. W kinie wysiedziała choć już pod koniec (leciało 6 odcinków) ją trochę nosiło i patrząc w ekran skakała

ale bardzo fajnie było.
Sikanie i kupka idą nam super. Wczoraj nie miała oporów by sikać na trawkę a tak to woła pięknie. Dziś wyszłyśmy z bajki bo chciała siusiu - ogólnie - rewelacja. Tylko nie ma tego, że np przed wyjściem z domu idziemy siku. Choćby robiła z 2 godziny temu to nie pójdzie. Musi iść jak jej się zachce.