hahaha Marta no prorocze sny

ale aż strach się bać co Ci się może przyśnić podczas kolejnych nocy
Marcelko to dobrze

Ja trzymam za Ciebie kciuki moooooccccnooo!!!!
Pamela pewnie nie, bo nie jedna ciążę przechodziła bezobjawowo. A nic piersi nie urosły? Nie bolą? Żadnych objawów?
Marzenie niby masakra ale jak to miło je mieć

U gina państwowego byłam i wszystko spoko loko, ale jakoś nie wiem... Głupio mi chodzić i tu i tu... Chyba zostanę tylko przy swoim... Sama jeszcze nie wiem...
Pojechałam do mamy odebrać Natalkę i objadłam im prawie z pół obiadu

jejku ale taką pyszną mieli mizerię z ogórków a do tego sprzed sekundy ugotowane ziemniaki... Ale pyszne!
A w domku objadłam się śledziami (pyszne z Lisnera) do tego świeżuteńka bułeczka ciemna jeszcze ciepła z masełkiem i wędlinką... Matko boska pochłaniam masakryczne ilości jedzenia... Pewnie teraz też przytyję z 20 kg... Ale co tam, raz schudłam to drugi raz też może mi się chyba udać
