Dzieki Agata!
Wizyta wyglada tak:
- najpierw kilka pytan m.in. czy sama chodzi, czy mowi sylabami, czy umie gryzc pokarmy
- potem przechodzimy do czynow i m.in. czy pofrafi ulozyc wieze z klockow (taaaaa tylko rozpierduche z nich zrobila

), czy wrzuca klocki do miseczki - bardziej zainteresowala sie sama miseczka bo ona lubi je gryzc

i jeszcze cos bylo ale nie pamietam.
Podsumowujac: lekarz powiedzial ze zachowuje sie i robi wszystko na swoj wiek... Taaaa, tyle to ja wiedzialam. W zaleceniach mamy duzo z nia rozmawiac (jakbysmy teraz tego nie robili

) i ukladac z nia klocki.