Witam poweekendowo

Natce przebiły się już 3 trójki

Jeszcze tylko jedna jest pod dziąsłem no i piątki zostały

Nocki znów zrobiły się trochę gorsze, ale myślę, że oprócz zębów to ona ma chyba w nocy problemy z puszczaniem bączków i dlatego się budzi i jęczy... Jezu, co ze mnie za matka że tyle czasu dziecko się męczyło a ja nic nie zrobiłam w tym kierunku... Tzn zawsze w nocy próbowałam jej dać nóżki do brzuszka i czasami to pomagało, ale często ona się wkurzała że przez jej sen ja to robię...
Dziś przejdę się do apteki i zobaczę co jest dla dzieci na wzdęcia. Skoro dla dorosłych jest Espumisan to dla dzieci też chyba jest coś takiego?
Wczoraj odwiedziliśmy sąsiadów, którzy mają córeczkę młodszą o miesiąc od Natalki. Ja myślałam, że Natka to mały szogun ale Natka przy tamtej to normalnie aniołek! Jak tamta biegała, piszczała i rozrabiała to Natka się na nią patrzyła taka zdziwiona i stała sobie grzecznie i obserwowała

Ale jak zobaczyłam ile tamta mała potrafi! Wiem, że nie należy porównywać dzieci bo jedne robią coś szybciej inne później, ale kurcze no różnica między Natką a Lenką jest ogromna! I mimo że z Natką się bawię, próbuje ją nauczyć papa, kosi-kosi czy inne to ona tego nie robi a tamta tak. Ahh.... staram się tym nie przejmować. I na Natkę przecież przyjdzie czas.