Może to takie ślubno-"szkolno"-mieszkaniowe przesilenie? Trochę tych spraw na głowie miałaś ostatnio, byłaś jak nakręcona motorynka, no ale perpetum mobile nie jesteś, odpocznij trochę, zajmij się czymś przyjemnym, niekoniecznie ślubnym

A wagi idealnej do ślubu też nie musisz mieć, nic na siłę, ważne byś się dobrze czuła, sukienka ślubna sporo zakrywa

choć nie wiem, co Ty tam chcesz zrzucać
