Wydaje mi się, że to rzecz gustu

Mi ta pierwsza nie bardzo pasuję, tzn. góra jest śliczna, ale coś mi z dołem nie pasuję, może tiul zlikwidować, może zrobić z materiału i ze dwie zmarszczki usunąć???
Co do pozostałych, Nemezis dobrze powiedziała, one rzeczywiście najpierw rzucają się w oczy a dopiero potem patrzy się na dziewczynę. Mogę ja też być szczera???
Ambrosia jest aż za bardzo strojna. Kwiatki, koronka, kamyczki, marszczenia i jeszcze błyszczący materiał. Za dużo dobra na tak małej przestrzeni.
A nie dało by się w
Cambria Marie lub
Sottero And Midgley zrobić mniej marszczonej spódnicy bez tych zdobień na dole.
Nie znam się na przeróbkach, ale czy w salonie, nie mogą zrobić tak jak się chcę, tzn. jeżeli coś w sukience nie pasuję, to oni to zmienią

Nie denerwujmy jej bardziej

Niech w końcu się zdecyduję!!
