Loona, to blondynka dla.blondynki

Podam jutro jak dosiade do komputera, ogólnie rzecz biorąc schab rozbija się i kładzie na nim ser+szynka, dzieli się na dwie części, zawija każdą i kładzie się na naczyniu zaroodpornym. Przyprawione tylko solą i pieprzem. Na naczynie robię cztery schaby, czyli 8 kawałków. Potem na to ser: starty lub w kawałkach i przykryte sosem serowym (ja akurat robie z paczki, ale taki bez konserwantów etc.) Lub beszamelem.
To tak z grubsza, jak to z telefonu.
Sajgonki robie tak: marchewkę kroje na malutka kostke (2 mm na 2 mm z grubsza), do tego w tak samo małe kawałki por, grzyby mun (wcześniej spaczona przez 20 minut), makaron ryżowy (cienkie nitki, ten wrzuca się do wrzątku i trzyma w nim ok.20 minut, ale już. Nie na ogniu). Jego tez się kroi cienko. Farsz się miesza, przyprawia solą, pieprzem i sosem sojowym lub sojowo- grzybowym, tym nadziewa się sajgonki i smażymy w głębokim oleju, mocno nagrzanym aż będą mocniej niż złote, wpadające w lekki brąz. Można też dodać mielone.
Sałatka z tunczykiem- do ugotowane ryżu wrzucamy pokrojone w małą kostkę paprykę, por, rzodkiewki, wrzucamy kukurydzę konserwowa i tuńczyka rozdrobnonego w oleju roślinnym. Mieszamy, do.tego.sol
,pieprz.i może być po trochę majonezu i ketchupu.
Jakby coś było nie do końca zrozumiałe, pytać

telefon to ograniczone urządzenie

Dagmaral, jak sajgonki pękają to zwiń je podwójnie w papier ryżowy, ale tak, żeby łączenie byłoby innych miejscach. Nie pęknie, a nabierze rewelacyjnej chrupkosci
