[selena]

Jak to się ma do teorii, że nie wolno gotować na kościach, bo cała chemia i wszystko, czym karmione są zwierzęta przechodzi z tych kości do wody...   

[marta082008]

Pewnie zalozenie jest takie, ze kosci i jak i caly zwierz ma byc ekologiczny

Mam wrażenie ze te kości - jakie by nie były, zawsze będą lepsze jak kostka rosołowa 

[marta082008]

To prawda

[ciriness]

Jak to się ma do teorii, że nie wolno gotować na kościach, bo cała chemia i wszystko, czym karmione są zwierzęta przechodzi z tych kości do wody...   

Pewnie tak, że pochodzi z gór gdzie mnisi nie używają chemii 

Wniosek z tego taki, że co dom to inna receptura. Ja uwielbiam rosół drobiowo-wolowy. Kury mamy przeważnie swojskie i zupa ma zupełnie inny smak niż ze sklepowych.
Ja gotuje najpierw mięso z zielem angielskim, liśćmi laurowymi,  pieprzem w granulkach i solą. Później dorzucam warzywa (najlepsze młode, koniecznie z zielenina od selera i natka pietruszki). Aromat i smak jest wtedy niesamowity. Czasami dodam kostkę warzywna.

[selena]

A co to pieprz w granulkach? 

[miśka28]

pewnie chodzi o pieprz czarny ziarnisty

[selena]

Wiem wiem, tylko śmiesznie brzmi

Wracam do rosołu. A jak mięso porozwalało się, poodchodziło od kości - to znaczy że za długo gotowany?

A czy rosol mozna mrozic??

Bubulina, niektórzy mrożą, ale ja tego nie robię. Nie lubię mrożonych zup. Lepiej zagotować w słoikach, ale za długo też nie może stać.

Dziekuje.a ile w sloiku moze stac??i zamyka sie tak jak wszystkie przetwory??

Wracam do rosołu. A jak mięso porozwalało się, poodchodziło od kości - to znaczy że za długo gotowany?

wg mnie idealnie

A czy rosol mozna mrozic??

ja mrożę w butelkach po wodzie mineralnej - ale tylko "wodę" bez mięsa i warzyw
Natomiast czasem mrożę inne zupy - gulaszową, krupnik

Jeśli nie dajesz cebuli czy pora do zupy to w słoiku postoi Ci dłużej - chociaż i tak najlepiej trzymać wtedy w lodówce.
Bo jak jest cebula to dość szybko zupa się psuje

przynajmniej ja mam takie doświadczenia

Ja te w sloikach zawsze trzymam w lodówce, ale i tak po czasie lądują w koszu :/

[marta082008]

Ja mroze rosol w pojemniksch do mrozenia. Mroze ze wszystkim.

[miśka28]

taki "wygotowany" rosół moze i postać w lodówce i można go mrozić - ale po odcedzeniu warzyw i mięsa, które po takim czasie i tak juz nie mają za dużo wartości odżywczych (bo wszystko przeszło do wywaru), zwłaszcza marchewka powoduje, ze rosół szybko kwaśnieje, wiec przed podaniem ja po prostu ją doparowuje osobno

[malgosiask]

Też mrożę. W pojemnikach 250ml z myślą o synku, który potrafi na śniadanie zażyczyć sobie zupkę. Wtedy duszę warzywka, przeważnie cukinię i mam ten słynny krem cukiniowy.

[marta082008]

Dziewczyny, macie jakies pomysly co zrobic na babski wieczor? Jutro przychodza do mnie kolezanki, ktore, nie ukrywajmy,lubia zjesc  musze zrobic cos na cieplo. Tylko zalezy mi na czyms czym sie najedza, a ja sie nie urobie po pachy. Ostatnio mialysmy pizzerinki, wczesniej stripsy z kurczaka, wczesniej ciasto francuskie nadziewane miesem. Tym razem ha mam cos w ten desen zrobic

Marta, moze leczo albo chili con carne z plackami tortilli albo bagietką czosnkową ?

[Maja]

Makaronowe muszle nadziewane szpinakiem i/lub mięsem mogą być bo widzę, że makaronu jeszcze nie było  

[marta082008]

A jakie to makaronowe muszle? Tylko nie ze szpinaliem, bo to na prawde nie sa dziewczyny, ktore lubia zdrowo. Raczej tlusto i ciezko pierwszy raz sie w takim towarzystwie znalazlam, gdzie dziewczyny takie jedzenie wcinaja

Serduszko, dobry pomysl z chili con carne, tu bym sie wcale nie urobila, tylko mieso podsmazyc z przyprawa i sosem i grzanki i gotowe.

Raczej tlusto i ciezko pierwszy raz sie w takim towarzystwie znalazlam, gdzie dziewczyny takie jedzenie wcinaja

golonka z piwem ? 

[Maja]

Możesz też nadziać tortille mielonym mięsem z sosem pomidorowym, fasolą i kukurydzą - tak jak naleśniki, polać ostrym pomidorowym sosem i zapiec z serem.
Farsz mięsny możesz przygotować kilka godzin wcześniej  

a muszle można robić na miliny sposobów, te se szpinakiem nie muszą być z samym zielskiem  

http://www.kwestiasmaku.com/pasta/makaron_muszle/przepisy.htmlChili con carne możesz faszerować papryki

albo zrobić carnitas, położyć placki tortilli, dodatki i niech same sobie zawijają 

http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_meksykanska/carnitas/przepis.html

[marta082008]

Takie meksykanskue zarelko robie czesto dla nas.

Golonka z piwem pewnie bylaby spoko ijeszcze mecz

[madziatko]

A ja ponawiam pytanie. Macie jakieś sprawdzone przepisy na konfitury, dżemy z wiśni, malin, porzeczek czarnych i czerwonych, jagód? Chciałabym zrobić, ale nie wiem jak sie zabrać do tego. No i chciałabym bez zelfixów...

[Maja]

Mój sprawdzony przepis to owoce umyć, zasypać cukrem i wstawić na noc do lodówki.
Zlać sok, owoce podsmażyć, zmniejszyć ogień i na malutkim ogniu, ciągle mieszając wysmażać.
Wyłączyć, wystudzić i kolejnego dnia to samo, aż same zgęstnieją - gorące wkładać do słoiczków, ustawiać na zakrętce.

[madziatko]

I tyle? Brzmi jakoś tam nieskomplikowanie..

madziatko ja robię bez zelfiksów ale trochę to trwa, wrzucam owoce do garnuszka z grubszym dnem (nie przypala się tak szybko), wlewam minimalną ilość wody na dno i gotuje na najmniejszym palniku, tak długo aż owoce puszczą najpierw sok, potem się rozpadną i zaczną odparowywać, pod koniec dosładzam do smaku (w zależności od słodkości owoców), w końcu owoce gęstnieją tak ze po wystudzeniu przypominają dżem

trochę to trwa, w zależności od ilości owoców, 0,5-1 godziny, w międzyczasie często mieszam

wszystko przekładam do wyparzonych słoiczków i pasteryzuje gotując w garnku z wodą 15-20 min

u mnie partia z truskawek tym sposobem już stoi w piwnicy  

Ja robiłam według MW Dżem truskawkowy z szampanem
Szampana tam nie wyczuwam, ale dżem wyszedł świetny