No własnie też tak myslałam. Wszyscy młodzi nasi znajomi z Krakowa potwierdzili przybycie (oprócz jednej pary), a rodzina na pewno będzie więc trzeba będzie ich jakoś porozmieszczać ale mamy pewien pomysl więc myslę, że damy radę

.
Umowa z lokalem podpisana...Nie dało się negocjować cen pokoi tak jak myslalam. Po podpisaniu umowy pierwszy raz przeczytałam menu bo wcześniej czasu nie miałam

. No i jest baaardzo dużo jedzenia co mnie bardzo cieszy

. Następne spotkanie tydzień przed ślubem i wtedy ustalimy szczegóły. Jest tylko jedno "ale". W Tawernie dzieci do lat 7 są w cenie 50% od menu !!!!

U nas jedynym dzieckiem na weselu będzie moja 2,5 letnia siostra przed 2-3h bo poźniej wracają z mamą do Krakowa. Na pewno będę negocjować, żeby za nią nie płacić bo tak male dziecko i do tego niejadek przez 2h nawet nie zje 3 kawałków ziemniaka!

Poza tym bylismy w Tesco po wodkę bo miała na nas czekać od czwartku...I okazało się, że koleś, który zebrał od nas zamówienie w ogóle nie wprowadził go do systemu !!!!

Nie spisaliśmy z nim druku zamówienia bo twierdził, że nie trzeba- a teraz nie ma!!

Na dodatek mają braki Soplicy w okolicznych sklepach i możemy zostać w czarnej dupie

Byłam tak wściekła, ze poprosiłam kierownika i on spisał z nami zamówienie ale niczego nie gwarantuje- musi zadzwonić do centrali i zapytać czy maj ą taką ilość. Jak nie to lipa

Jedyna szansa wtedy, z e kupimy w Biedronce bo tam też jest w takiej cenie...ALe przyrzekam, że wtedy przejdę się do Tesco i dorwę tego pajaca, ktory nam kit wcisnął...

Jutro ciężki dzień - po pracy jedziemy podpisać umowę z zespołem.
A dziś kupiliśmy choinkę

Jest piękna i pachnie! Poki co stoi na balkonie - w Wigilijny poranek będziemy ubierać
