Przedstawiłam sprawę z planem dnia ślubu R. i zgodził się, żeby tak było...
Wczoraj dzwoniłam do USC i poprosiłam kobietę, żeby wpisała nas na 6 lutego na 13:30 (wszystkie terminy były wolne). Ołówkiem nad wpisała chociaż się tego nie robi bo rezerwacji nie ma, więc spoko. Dzwoniłam też dziś do sądu już mocno zdenerwowana i mam informację, że moje pismo dotarło więc teraz w poniedziałek dostanie go pani sekretarka, a ja muszę czekać aż ruszy tyłek i mi odpisze...Mam dzwonić koło czwartku

Mam nadzieję, ze dostanę to pismo w poniedziałek 14 grudnia (najpoźniej!!!) i załatwimy to w tygdoniu 14-19.12. Tylko niestety spaprałam z pismem o odpis skrócony aktu urodzenia- od 2.12 do 14 dni !!!!

No ale może przyjdzie wszystko. Jedyny dzień, w którym możemy iść do USC to 18 grudnia, czwartek, bo wtedy urząd czynny jest do 18:00, albo w Wigilię bo mamy już oboje urlop, a to jest dzień pracujący...
A dziś po pracy byliśmy zamówić obrączki

Będą na 19 stycznia. Jeszcze pod koniec roku mamy iść i zgłosić jaki grawer chcemy (ja jeszcze nie wiem). Obrączki wkleiłam już wcześniej. Dwa rodzaje złota- białe i żółte, grubość 5,5-6mm. Cena mniej więcej 1500zł. Już się nie moge doczekać. Jutro idziemy wpłacić zaliczkę.