Dziś mój młodszy syn zaliczył pierwszy dzień w przedszkolu

Ale było super wrócić do domu, usiąść ze śniadaniem na kanapie, obejrzeć CAŁY program do końca, wypić kawę w domu w ciszy... Kilka lat nie miałam takiej możliwości.
Problem mam taki, że młody poszedł ze starszym razem. Młody bez problemu, za to starszy co jakis czas poplakiwał... Mówi, że Misiek jest za mały i on się boi, że go dzieci będą popychać

mam nadzieje, ze sie przyzwyczai jakoś i to minie... Po wakacjach będą w osobnych grupac to może będzie latwiej, teraz jest jedna.