[dmonik44]

Dzięki miska,  nie wiedziałam. Innych objawów jak na razie nie ma.  Może troszkę mniej energii ma

[miśka28]

dmonik44 żebyś dobrze zrozumiała - kataru nie należy zupełnie lekceważyć, ale na pewno obserwować, taki utrzymujący się wodnisty jeszcze ze swędzeniem noska może byc objawem alergii.....ale gdyby tylko z tego powodu nie puszczać dziecka to przedszkola, to na początku pewnie większość czasu by przesiedziało w domu 

[dmonik44]

Wsztko wiem  jutro obserwacjia i zobaczymy co dalej.

[miśka28]

trzymam kciuki, żeby nic sie więcej nie rozwinęło....u nas młoda też z lekkim katarem, ale nie wiem, czy to nie od roztoczy (duża ilośc wykładzin w przedszkolu itp ), asekuracyjnie podwójna ilośc mikstury poszła w ruch 

[Netula]

u nas ezod wczoraj katar. Mam nadzieje ze uda nam się go pozbyć.
Mlody jak był w maluszkach prawie dwa iesiace plakal a teraz bard chętnie chodzi

[marta082008]

Czesc dziewczyny, my tez poslalismy Adaska do przedszkola, jutro zaczyna trzeci tydzien. Chodzi do malego oddzialu, jest w nim 18 dzieci w wieku 0-6 lat. maja 6 opiekunek i dodatkowo jeszcze pedagoga. jedna z nauczycielek jest Polka i ona tez zostala Adasiowo przypisana jako glowny nauczyciel. Pierwszy tydzien byl spoko, drugi tydzien przy rozstaniach przeplakany, zobaczymy co bedzie jutro. Ale tak na prawde z tym nie mam problemu bo wiem, ze to w koncu przejdzie.
Problem mam z obcym dzieckiem w domu adaniu z zupelnie bezproblemowego dziecka zmienil sie w malego szatana.... Awanturuje sie o kazda rzecz, wpada w furie i nie mozna go uspokoic, bije mnie, tate, Lenke, pluje, no normalnie jakas masakra. Wczesniej rzadne z tych zachowan nie mialo miejsca.
Wiem juz jak sobie z tym radzic, wiem co na niego dziala, ale zastanawia mnie czy to przejdzie, bo tesknie za moim slodziakiem. No a jak tak ma zostac to chyba nie widze przedszkola w jego przypadku... No w kazdym razie do czasu az nie bede zmuszona aby go poslac.

[Izunia]

Hej Martuska! Kupe lat Uśmiechnęłam się gdy przeczytałam twój post, jakbym widziała mojego szatana hehe. Powiem ci ze to przejdzie ale za chwile coś nowego się nauczy co oczywiście zademonstruje wam w domu. Wiem ze nadal chciałabyś mieć miłego chłopczyka w domu ale spójrz na niego jak na małego człowieka który teraz zaczyna uczyć się zachowań społecznych w całkiem innej grupie. Daj jemu i sobie czas, a za moment zrozumiesz dlaczego przedszkole jest ważne w jego przypadku.

[sylwiq]

Marta daj Adasiowi czas..
Dzieci w tym wieku jeszcze nie radza sobie z emocjami a jazde zmiany to ogromne emocje.
Mysle ze za jakis czas swoja konsekwencja i miloscia pomozesz synkowi przeyrwac i dla niego trudny okres..

Moj tez ma ostatnio dziwne zachowania np podbiega i kopie.. albo wyrywa cos z okrzykiem to moje..
Zawsze sie chetnie dzielil a teraz wszystko na nie...

A ja się ucieszylam jak w końcu zaczął mówić nie jak inne dziecko chciało w tym samym momencie ta sama zabawkę.
Jak zaczął walczyć o swoje i jak juz nie dal sobie odebrać

Wczesniej było tak ze się czymś bawił, podszedł np kuzyn i zabrał mu ta zabawkę to on olewka i brał inna

Na szczęście minęło Tak samo z przepuszcza niem , on malutki wiec zawsze na końcu , teraz się nie daje i nawet 10 - latkowi nie po puści ;p

[dmonik44]

marta a czemu już puściłaś synka do przedszkola? bez złośliwości, po prostu zastanawia mnie czemu ktoś kto nie musi, puszcza 2 latka do przedszkola?

[japcio]

Jakoś nie widziałam tego wątku. Ale już jestem i będę podczytywać

[Daruda]

Znajac zycie język?

i ja będę podczytywać..

[lusi251]

dmonik nie dla wszystkich przedszkole czy zlobek to przykra koniecznosc.. mozna poslac dziecko bo sie chce a nie tylko z musu
Klaudia jest w przedszkolu odkad skonczyla 15mcy.. choc bylam w domu ale chcialam zeby sie obyla z dziecmi zanim wroce do pracy. uwazam ze po roczku dzieci juz szukaja towarzystwa... moja przynajmniej lgnela do dzieci
teraz w przedszkolu ma okazje sie zmeczyc i mi to pasuje inne dziecko wraca .. a te opowiesci co robili itp bomba
no i jezyk tez lapie.. a ze czasem jest ryk ze nie chce isc to nic.. bo potem nie chce do domu wracac i tak

mój synek był początkowo pod opieką babci i dziadka i też lgnął do dzieci...też chcieliśmy żeby szedł do żłobka - do dzieci, mimo, ze rodzice męża jeszcze rok chcieli się nim opiekować. początki były trudne, ale teraz już jest ok.

[BOZENA28]

martusia u nas bylo identycznie w zeszlym roku, jak Gabi zaczela przygode z przedszkolem. tez sie zastanawialam gdzie sie podzialo moje dziecko pocieszenia jako takowgo nie mam... u nas czas wyleczyl rany wakacje tez. z nowym rokiem szkolnym jest o wiele lepiej. moje dziecko te wszystkie emocje wygaduje w domu buzia jej sie nie zamyka
 zycze wytrwalosci i daj znac jak sobie radzicie :*

[anusiaaa]

marta a czemu już puściłaś synka do przedszkola? bez złośliwości, po prostu zastanawia mnie czemu ktoś kto nie musi, puszcza 2 latka do przedszkola?

Ja puściłam z musu ale nawet jeżeli by go nie było to dla mnie przedszkole to świetna instytucja rozwijająca mnóstwo umiejętności: od społecznych po praktyczne 

[marta082008]

Dokladnie tak, kiedy byl ze mna w domu to jednak mial ograniczony swiat, do mnie, do dzieci sasiadow, dzieci na placu zabaw (mieszkamy na malutkim osiedlu i dzieci wciaz te same), uznalam, ze juz czas aby wyruszyl w swiat, poznal inne dzieci, innych ludzi i inne zycie w przedszkolu tez wiele sie dzieje. No i dodatkowo pieknie chwyta jezyk, w pierwszym tygodniu, kiedy nie bylo jeszcze awantur wracal codziennie z nowymi slowami, nawet w weekend juz norweskim dzieciom rad po norwesko- polsku udzielal.

Dodatkowo jest jeszcze Lenka, ktorej tez wreszcie chcialam poswiecic czas zanim ona pojdzie do przedszkola. Takze wiele sie na to zlozylo.

Dzieki dziewczyny za slowa pociechy, czekamy w takim razie na poprawe. Jutro mam spotkanie w przedszkolu z pedagogiem i psychologiem - takie poczatkowe dla rodzicow dzieci zaczynajacych przygode z przedszkolem, zobaczymy co mi tam powiedza. Dzis rozmawialam z jego nauczycielka i mowila, ze w przedszkolu jest ok, nie jest agresywny, ladnie bawi sie z dziecmi, sam lub z wychowawcami i nie maja z nim wiekszych problemow, jedyne co to to, ze placze kiedy idzie siusiu, wtedy mnie wola, ale nie sadze aby to byl problem. Przyzwyczai sie.

Dzis tez rozmawialam z kolezanka, ktora jest psychologiem i tak jak Wy mowila o tym ze sa to dla niego wielkie emocje i ze musimy przez to przejsc.

Dzieki raz jeszcze, to pocieszajace ze nie tylko u nas to przedszkole zaczyna sie w takich bolach... Pewnie byloby inaczej gdyby wczesniej bywal niedobraskiem, bylabym do tego przygotowana

[dmonik44]

dzięki za wyjaśnienie

Moje dziecko dzisiaj od rana miało zły humor, bo babcia wyrzuciła (a ona to widziała ) jej stary chodzik akurat zabierali śmieci i mama zapytała czy zabiorą i im dała więc był płacz przed przedszkolem....
Do sali poszła chętnie, ale obiad im się wcześniej skończył i zaczęli leżakować a Natalia się popłakała, bo myślała, że jej babcia nie odbierze i nie wiem czy to początek kryzysu czy tylko taki dzień...

czy któraś z was jest zorientowana jak wygląda sprawa zajęć dodatkowych w przedszkolach?? Jak dobrze rozumiem, to miasto je finansuje tak? u nas w zeszłym roku dzieci miały angielski "od miasta" nie wiem czy to było we wszystkich przedszkolach, czy jak. No ale było i mi to pasowało, nie mam specjalnie potrzeby ładowania mu więcej zajęć. W tym roku na zebraniu dowiedzieliśmy się że angielski owszem jest ale dla grup 4-6 młody jest w 3. i tyle. Podobno dostali takie środki i nie mają na to wpływu. To ja teraz nie rozumiem, miało być równo dla wszystkich dzieci a teraz młodsze grupy nie maja nic... muszę się zorientować jak to jest w innych przedszkolach, bo jest to dla mnie niezrozumiałe.

[japcio]

Ja zapisałam dziś mojego Diabełka na religię Mają za darmo, w trakcie dnia, więc niech chodzi. Babcie będą zadowolone

[Maja]

Lila ma w przedszkolu ale zebranie dopiero 22.09 i pewnie wtedy dowiem się wiecej

[miśka28]

izulek niestety tutaj nie ma co porównywać, bo co miasto, to inne możliwości i różny zakres finansowania tych dodatkowych zajęć - u nas przykładowo w zeszłym roku to była rytmika, ale w tym - ze względu na faktycznie chyba odgórne zarządzenie, ze najstarsze grupy czyli 5 i 6 latki muszą mieć jeden język obcy - jest to niemiecki (angielski płatny funkcjonuje od kilku dobrych lat, ale rodzice są bardzo zadowoleni i dyrektorka nie chciała języków dublować), z tym, ze u nas ten język będzie akurat dla wszystkich grup, więc nie wiem, od czego to finalnie zależy...
japcio jakby jeszcze za religię trzeba było w przedszkolu płacić, to by chyba mało kto chodził  u nas tez jest w starszakach, ale udział dobrowolny

a kto to "zarządza" wiesz może?? urząd miasta?? kuratorium??

ba nawet nie ma co porównywać przedszkoli w tym samym miescie.
Karol chodzi do takiego gdzie wszystkie zajęcia dodatkowe są za darmo - w czasie przedszkola, nie musze go odbierac i zaprowadzać na te zajęcia.
Karola grupa ma - angielski ( 2 x w tyg ), taniec ludowy ( 2 x w tyg ) rytmikę i gimnastyke - raz w tyg
wiem że 2 najstarsze grupy mają zumbę zamiast tanca ludowego 

u Karola kuzynów w przedszkolu - to samo miasto - za wszystkie zajęcia dodatkowe muszą płcacić - mają do wyboru - na bank jest gimnastyka , angielski i nie wiem co tam jeszcze.
Najgorsze jest to ze te zajęcia np są o godz 14.30 i to rodzic musi odebrać dziecko i zaprowadzić do innej sali na zajęcia dodatkowe - z racji godz za dużo dzieci na to nie uczęszcza, dla mnie to jakaś paranoja, no ale jak widać zależy jak kto się rządzi tak ma 

[anusiaaa]

Justyś dlatego muszą zaprowadzać rodzice w drugim przedszkolu ponieważ ustawa mówi, że w czasie zajęc nie ma płatnych zajęć dodatkowych dlatego kuzyni mają dodakowe zajęcia PO zajęciach w przedszkolu i prowadzają na nie rodzice.
W Waszym przedszkolu płaci miasto i mozna w takim razie organizować je w czasie zajęć przedszkolenych.
Dziwne tylko, że jedno miasto i takie różnice, że jedno przedszkole dostaje pieniadze a inne nie

W naszym przedszkolu 3 latki miały tylko rytmike i ang, 4 i 5 latki ang, rytmike, judo, religie - wszystko finansowane przez miasto stąd zajęcia odbywały sie w czasie zajec przedszkoolnych.

[Agnieszka_B]

U nas z zajec dodatkowych tylko niemiecki za darmo (urzad miasta uznal, ze bliskosc granicy wiec lepiej niemiecki, ja bym wolala angielski).  Jest jeszcze religia ale od 5 lat (tu podoba wiek ustala ksiadz, ktory to prowadzi i tak tu ustalono z parafii, wiec ze w innych przedszkolach jest od 3 lat).

My dodatkowo (platnie) bedziemy posylac na rytmike i robotyke (wczoraj mieli zajecia pokazowe i synu zachwycony - zreszta wiedzialam ze tak bedzie jak tylko sie dowiedzialam, ze przedszkole to oferuje i od razu sie wpisalismy na liste chetnych).

Dodatkowo mozna takze odplatnie wybrac cos z listy:
- angielski (ale uznalam, ze 60 zl za miesiac to przesada w przypadku przddszkola i mimo, ze Patryk chodzil w tamtym roku - bylo po 40 zl  - to w tym roku nie puszczamy go)
- plastyka
- tance
- byc moze takze karate i pilka nozna (myslalam o pilce, ale chyba nie bedzie bo nasze przedszkole male i troche nie ma warunkow)

Własnie  jedno miasto a takie różnice  

Wiem wiem, że to już są zajęcia dodatkowe gdzie rodzic przejmuje opiekę nad dzieckiem.

Może chodzi o to, że u nas te zajęcia dodatkowe są prowadzone przez kadrę tam pracującą, a u tamtych sa ludzie z zewnątrz zatrudniani  

Jesli chodzi o religie - to można zgłosić chęć wtedy zorganizują 

no u nas też niby są kółka dodatkowe, plastyczne, muzyczne , szachy i coś tam jeszcze, ale to nie dla wszystkich, panie wybierają dzieci które mają predyspozycje, w zeszłym roku do plastycznego wybierali po 2 dzieci z grupy i to faktycznie prowadzi kadra. Mi nie zależy na nie wiadomo jakich zajęciach, te kilka godzin w przedszkolu i tak mają co robić, posiłki, plac zabaw, ciągle coś malują, rysują, na zwykłą zabawę też musi być czas. Osobiście zapisałam go na piłkę zupełnie prywatnie. Tylko miało być równo dla wszystkich a nie jest.

[dmonik44]

Moja Natalia do prywatnego chodzi więc innymi prawami się rządzi ale my mamy w cenie, zajęcia kulinarne, szachowe, angielski codziennie, religia raz w tygodniu (ale modlitwa codziennie bo to przedszkole prowadzone przez siostrę zakonną przy kościele - nauczyciele świeccy), zajęcia gimnastyczne i korekcyjne i już nie pamiętam co jeszcze